woz Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Witam. Dzisiaj rano, kiedy temperatura byl minus 16, mialem niemaly problem z odpalaniem mojego diesla. Nie wiem czy to jest normalka, bo jest to moj pierwszy diesel. Zeby bylo jasne - tankuje Vpower na shell oraz wlalem przy ostatnim tankowaniu dodatek do zbiornika. Nie pamietam dokladnie jak sie nazywa, ale chyba firmy STP. Zalecaja zeby wlewac co 2000km, zeby ladnie czyscily sie wtryski i zapobiec zbieraniu sie roznego syfu w ukladzie paliwowym. No ale mimo tego, musialem chyba krecic 10 sekund zanim "chwycilo". To normalka w dieslach w takich temperaturach? czy mam sie psychicznie szykowac, ze cos sie powoli sypie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 jesli trzymasz auto na dworze to moga byc problemy z odpaleniem przy takiej temperaturze... na wszelki wypadek mozesz sprawdzic swiece zarowe pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fabian Turała Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 mysle ze to swiece mam t4 i pali od 1razu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 a zagrzałeś świece?? czy kręciłeś zanim kontrolka świec zgasła?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucius Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Czekaj z odpaleniem aż świece przestaną grzać ale nie jak zgaśnie kontrolka ze spiralą tylko jak pyknie przekaźnik i rozjaśnią się kontrolki wtedy aku nie ma już obciążenia świecami , druga sprawa że dużo zależy od oleju i jego gęstości , jeżeli leżały by świece to już na niewielkim minusie był by problem a nie dopiero przy -16 Taki dodatek do paliwa jeżeli nikt go wcześniej nie stosował potrafi pięknie zapaskudzić pompę wtryskową , pomyśl że nagle cały syf się odczepia i leci z paliwem do silnika , przerabiałem to już kiedyś i trzeba uważać żeby nie przedobrzyć . Ja bym się jeszcze nie przejmował na twoim miejscu , TDS potrafi być kapryśny i nawet w lato potrafi mu coś odwalić z rozruchem , trzeba zacząć się zastanawiać jak sytuacja będzie się powtarzać lub co gorzej pogarszać W tym temacie jest też wątek o oleju : http://www.bmw-diesel.pl/viewtopic.php?f=30&t=3703&p=29763&hilit=problem+rozruchem+olej#p29763 Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Tak jak piszą koledzy, może to oznaczac słabe świece żarowe. Wystarczy, że jedna z nich jest wypalona i pojawi sie problem z odpaleniem silnika. Świece podgrzewają w kilka sekund komorę spalania do 700 st. Celcjusza więc ich zły stan od razu wyjdzie podczas mrozów. Poza tym nie wiem czy wlewanie jakichś dodatków to dobry pomysł. W książce obsługi e46 używanie dodatków do paliwa jest zabronione, nie wiem jak w TDS-ie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woz Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 a zagrzałeś świece?? czy kręciłeś zanim kontrolka świec zgasła?? Odczekalem, i to nawet 10 sekund po tym jak lampa zgasla. Przy wiekszych mrozach, robie tak dwa razy z rzedu i dopiero wtedy odpalam.. druga sprawa że dużo zależy od oleju i jego gęstości , jeżeli leżały by świece to już na niewielkim minusie był by problem a nie dopiero przy -16 Taki dodatek do paliwa jeżeli nikt go wcześniej nie stosował potrafi pięknie zapaskudzić pompę wtryskową , pomyśl że nagle cały syf się odczepia i leci z paliwem do silnika , przerabiałem to już kiedyś i trzeba uważać żeby nie przedobrzyć . Przy minusie do -10 praktycznie nie mam zadnego problemu z odpalaniem, dopiero dzisiaj mi tak szarpalo. Kiedys tez tak bylo wczesniej, i to rowniez przy temperaturach w okolicach -15. Tak jak radzicie, zerkne na swiece zarowe. Thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Niewiem jak w nowszych autach ale jak kiedys w rodzinie bylo audi 80 diesel to jak sie pare razy wlaczylo na zaplon i swiece sie grzaly pare razy to odrazu sie przepalaly...?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 A szarpie ci sinikiem jak odpali, czy chodzi płynnie? Jeśli szarpie to oznacza że któraś świeca nie grzeje i dopiero jak silnik złapie temperaturę to zaczyna pracować rytmicznie. Poprzedniej zimy tak miałem, do -10 odpalała od razu ale silnik nierówno pracował, jak przyszło -16 to kręcił ale nie mógł złapać, okazało się że dwie świece słabo grzały a pozostałe w nierównym czasie. Po wymianie świec problem ustał. Ostatnio jak były te mrozy to też chwilę pokręciła i złapała. To może być kwestia tego że paliwo jest gęste. Paru znajomych miało już problem że auto odpalili i po przejechaniu 10m, auto zdychało bo ropa zamarzła w przewodach. Jak są takie mrozy to lepiej nie zostawiać w baku mniej jak 0,5 zbiornika ropy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woz Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Tak, szarpie i to mocno. Wczoraj kupilem swiece zarowe, jak zaloze to dam znac jakie zmiany.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Importer Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Odczekalem, i to nawet 10 sekund po tym jak lampa zgasla. Przy wiekszych mrozach, robie tak dwa razy z rzedu i dopiero wtedy odpalam Mysle, ze nie powinienes tak dlugo czekac, bo zdazy wystygnac. Ja mialem taki problem juz przy temp okolo 0 st, okazalo sie, ze dwie swiece umarly, po wymianie (wszystkich) juz jest OK, ale i tak w mrozy podgrzewam 2-3 razy, tzn. gdy lampka zgasnie odrazy wylaczam i wlaczam ponownie zaplon i znowu czekam, az lampka zgasnie, po 2-3 razach odrazu odpalam i jest ok. Jezeli po odpaleniu jakis czas szarpie silnikiem to na 100% swiece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucius Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Złapanie momentu w którym przestaje grzać świece to na prawdę żadna filozofia a to że kilka razy podgrzejesz świece nie znaczy że one będą miały wyższą temperaturę więc po co to robić ? Ja zawsze czekałem aż przekaźnik odłączy świece , słychać pyknięcie i wyświetlacz kilometrów lekko się rozjaśnia (około 8 sek po zgaśnięciu spiralki) wtedy świece mają najwyższą temperaturę a akumulator całą mocą atakuje rozrusznik bez obciążenia świecami ! Bezpieczniki od świec mają po 80A nie bez powodu czyli aku dość poważnie to odczuwa ! Do zapłonu w klekocie potrzeba temperatury w cylindrze około 700 stopni a żeby sprężyć powietrze by dostało takiej temperatury trzeba około 300obr silnika na minutę więc rozrusznik musi się dobrze kręcić ! Miałem kilka lat temu TDSa zmęczonego na taryfie w niemcowni , straszna padaczka to była ale jak robiłem tek jak mówię to palił nawet przy -30 po tygodniowym staniu ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woz Opublikowano 28 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2010 No i okazalo sie. z 6 swiec - 3 byly wywalone. I tak dobrze swiadczy o silniku, ze zapalal w mrozach na 50% <bmw_1> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Importer Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 a to że kilka razy podgrzejesz świece nie znaczy że one będą miały wyższą temperaturę więc po co to robić ? Zeby podgrzac powietrze w cylindrach. Wychodzi na to, ze ilu wlascicieli diesli tyle metod na mrozy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Importer Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 No i okazalo sie. z 6 swiec - 3 byly wywalone. I tak dobrze swiadczy o silniku, ze zapalal w mrozach na 50% Powiedzialbym, ze nawet bardzo dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Importer Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 Ja zawsze czekałem aż przekaźnik odłączy świece , słychać pyknięcie i wyświetlacz kilometrów lekko się rozjaśnia Wczoraj zrobilem tak jak piszesz i faktycznie- wystarczylo raz podgrzac, zeby odpalil. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucius Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 Cieszy mnie to , sprawdź jeszcze kiedyś na dużym mrozie , zobaczymy czy też da radę bez problemu . Te diesle to jednak prądu potrzebują dużo , teraz na benzyniaki po 8 latach zabawy z tdsem przeskoczyłem i ostatnio tak wyładowałem akumulator że kontrolka ABSu zaczęła świecić a to najszybszy objaw że napięcie spadło poniżej 10V , trochę mnie to zdziwiło , tds by się już męczył a ta mi odpalała od strzała i okazało się że zaczynała ładować dopiero jak się przygazowało do 2500obr , czyli po każdym odpaleniu muszę jej depnąć i zaczyna już normalnie ładować , taka ciekawostka ! Wymienię alternator bo mnie to denerwuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szakal80 Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 rzeczywiscie dziwna sprawa jak zaczyna ladowac dopiero od 2500 tys obrotow moze wystarczy zmienic diode chyba ze cala podkowa pada to raczej nie bedzie sie oplacac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 a moze lepiej zaczac od wymiany regulatora i szczotek?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szakal80 Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2010 z tego co wiem regulator na stale wmontowany jest w alternator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucius Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Alternator był już kiedyś naprawiany i w środku jest namieszane , kogoś poniosło i takie są efekty ! Alternator kupię za 100pln i zamontuję w moment a sam regulator kosztuje 50pln do tego szczotki i babranie się z wymianą a na to nie mam ochoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 z tego co wiem regulator na stale wmontowany jest w alternator. Regulator jest zespolony ze szczotkami(taki nowy komplet za około 40/50pln mozna kupić. Jest przykręcony do alternatora także nie ma problemu żeby go wymieniać osobno. Jeśli diody padły to można się w to bawić bo są tanie na sztuki można kupić ale taką robotę trzeba lubić i mieć cierpliwość Lucius zmierz napięcie ładowania na klemach akumulatora przy pracującym silniku bo faktycznie jeśli jest kiepskie to czasem temat załatwi wymiana regulatora razem ze szczotkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.