Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. wiem ze sie powtarzam ale tamten post byl dawno i nikt juz nie pamieta.. :P Wiec dzisiaj ucielem ta wtyczke od czujnika klockow hamulcowych i zwarlem na stale odpalam auto i dalej swieci.... w czym lub gdzie moze lezec wina? Dodam ze ten przewod wyglada na oryginalny i ma wszystkie mocowania plus gumowe uszczelki zreszta jak 99% instalacji w moim aucie.... Wszystkie bezpieczniki sa sprawne... a jesli chodzi o zegary to wszystkie pozostale kontrolki dzialaja oraz wskazniki procz ekonomizera... Sygnalizuja takze awarie np kiedys tam alternatora lub po wcisnieciu przycisku od czujnika plynu ham zapala sie kontrolka?? gdzie szukac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mało płynu hamulcowego, albo zrób zworke na przewodzie od klocków- utnij więcej kabelka i na "świeżym" przewodziku zrób zworke, następnie zaklej taśmą izolacyjna i powinni być git- czujnik przedni jest w lewym kole.

Jesli to nie pomoże to nie mam pojęcia już.

Ekonomizer raczej nic wspólnego z tym nie ma.

Ale z drugiej strony po co ucinałes ta wtyczke- oszczędnośc ok 15zł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plyn hamulcowy jest w polowie stanu... wlasnie w tym problem ze klocki nie maja wogole miejsca na ten czujnik i niemaja przewodu. mam tylko wiszaca wtyczke w sumie jej nie obcielem tylko odizolowalem dwa przewody i je zlaczylem dosc mocne ze soba skrecajac... a z tylu niema czujnika? W sumie nie ucielem ale pewnie Ci chodzi dlaczego kupilem klocki bez czujnika? i odp brzmi poprzedni wlasciciel takie kupil ja bym raczej kupil z czujnikiem jesli roznica w cenie nie jest duza..

[ Dodano: 3 Grudzień 09, 15:22 ]

czyli z tylu tez mam czujnik? ale z tylu mam bebny:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik osobno sie dokupuje do klocków- ma wymiary ok 1cm x1cm i kabelek.

Jeśli wcześniej nie świeciło to poco grzebałeś?

Jak stare przysłowie mówi:

nie ruszaj g**** bo będzeie śmierdzieć :)

Ostatecznym rozwiązaniem jeśt żarówka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem jak ten czujnik wyglada i nie wszystkie klocki maja miejsce na ten czujnik moje nie maja... i od kiedy kupilem auto to mi swieci ta kontrolka czyli 3lata.... i dalej swieci po zmostkowaniu mimo ze nie powinna.....

[ Dodano: 3 Grudzień 09, 15:36 ]

pewnie tutaj nastapila nie scislosc..

Sygnalizuja takze awarie np kiedys tam alternatora lub po wcisnieciu przycisku od czujnika plynu ham zapala sie kontrolka?? gdzie szukac??

Chodzilo mi ze jakis tam uklad scalony odpowiedzialny za zapalanie kontrolek w zagarach jest u mnie sprawny powiewaz sygnalizuje awarie jak sa... a tu chodzilo mi o ten przycisk do sprawdzania czujnika hamulca w zbiorniczku hamulcowym a nie od klockow:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe na zarciki sie zebralo.... :P Ja wlasnie chcem zlikwidowac ta jedno "lampkowa choinke" problem w tym ze praktycznie wszystko co naprawiam to po poprzednim wlascicielu mi sie praktycznie nic nie popsulo w tym aucie procz rozrusznika....

Ale cos w tym jest chyba do wiosny poczekam z tym czujnikiem bo naprawianie auta zima to sredni pomysl... <bmw_1> chyba ze ktos wie czy zwykle polaczenie tych przewodow powinno spowodowac zgasniecie tej kontrolki moze te klocki maja jakas rezystancje (opor) i przeba wlutowac jakis oporniczek....?? Robil ktos kiedys porzadek z ta kontrolka w e30?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liczę na rozwiązanie tego problemu .... bo mam taki sam ale w e 36... Spędziłem parę godzin na szukaniu wszystkich przerwań w obwodzie i znalazłem w lewym przednim. Odizolowałem żeby przupadkiem nie dotykało masy i świeciło się nadal. Połączyłem (skręciłem) oba... zgasło :) zadowolony wsiadam do auta zjeżdzam z mojego kanału i co.... zapala się kontrolka... nie mam już sił na nią... życzę powodzenia (podkreślam płynu dosyć klocki dobre) może jakość płynu hamulcowego ma znaczenie, tylko nie wiem jak by to było sprawdzane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kabelki(2) w tylnim prawym kole przetarła felga bo zabardzo wisiały,felga zamkneła obwód i zapaliła się kontrolka i palć się juz będzie nawet jak kable przy instalacji odizolujemy tak by siebie nie dotykały i innej masy.

Kupiłem nowy czujnik,odłączyłem akumulator,psiknąłem w kostkę/wtyczkę instalacji wd40,wysunąłem stary czujnik z klocka i wsunąłem nowy,odczekałem aż nadmiar wd40 wypłynie z kostki i podpiąłem wtyczke czujnika do wtyczki instalacji,podpiąłem akumulator,kluczyk w pozycję zapłon,kontrolka klocków zapalila sie ale po kilku sekundach zgasła.

Zapaliła się ponownie po 40000km bo skończyły się klocki i po wymianie klockow równiez nowego czujnika i powtórzeniu czynności znów kontrolka regulaminowo zgasła.

Stary czujnik do niczego sie nie nadaje-ma zdartą powierzchnie i masuje go nawet mgła nie mówiąc już o tym że wisi sobie pod spodem i czeka na wilgoć.

Nie wiem po co obcinałeś wtyczkę-jeśli kupisz klocki z czujnikiem to jak go podłączysz-na skrętke znów.Obwód czujników klocków hamulcowych sprawnych sterowany jest masą.W jednym kabelku jest stały(-) w drugim nie i to ten czujnik jest elementem przepuszczającym (-) spowrotem do instalacji auta ale tym drugim kabelkiem zamykając obwód.

Odciąłeś czujnik od instalacji całkowicie,którą wtyczkę odciąłeś-tą od instalacji auta?podłączyłeś czujnik do instalacji auta tak jak był tylko bez użycia wtyczek?

Czy przewody wystające z instalacji te dwa połączyłeś ze sobą bezpośrednio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie wtyczka nie jest obcieta tylko zwarte sa dwa przewody. Dwa przewody sa zwarte ze soba co ida do tego czujnika ktorego niema... z tego co napisales to po zwarciu tych przewodow kontrolka powinna zgasnac....??

Idzie przewod od glownej instalacji idzie do kola pozniej na koncu jest wtyczka przy kole gdzie powinno sie wpinac (podlaczac) ten przewod od czujnika ktorego niema... przewody od tej wtyczki zwarlem

[ Dodano: 8 Grudzień 09, 22:38 ]

czyli przy zwarciu tych przewodow mam odlaczyc akumulator?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie pytania miały na celu zorientowanie się co przeciąłeś a co ze sobą połączyłeś i nie oznacza to ,że kontrolka ma zgasnąć.

w sumie wtyczka nie jest obcieta tylko zwarte sa dwa przewody. Dwa przewody sa zwarte ze soba co ida do tego czujnika ktorego niema

Dążyłem do tego byś konkretnie napisał co ze sobą zwarłeś i już teraz wiem :D

Tomaszeks_88,

Jeśli odpiąłeś czujnik i go fizycznie nie ma tak jak teraz piszesz a przewody instalacji zwarłeś ze sobą to zamknąłeś właśnie obwód-kontrolka będzie świeciła się stale bo stale podawany jest (-)

Jeśli wtyczka instalacji jest cała to kup nowy czujnik (ja niedawno dawałem za niego 18 zł) i podepnij go tak jak to powinno być(jak opisałem wcześniej) włóż do worka zaizoluj taśmą i podwieś tak żeby tam nie latał bezpańsko choć uważam ,że to rozwiązanie takie "wieśnieckie"

Lub załatw temat kompleksowo= kup nowe klocki z czujnikiem i zrób tak jak powinno to być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak mysle ze na wiosne najpozniej latem czeka mnie wymiana klockow wiec wtedy kupie z miejscem na czujnik + czujnik....

Ale to sa twoje slowa: ".W jednym kabelku jest stały(-) w drugim nie i to ten czujnik jest elementem przepuszczającym (-) spowrotem do instalacji auta ale tym drugim kabelkiem zamykając obwód."

z ktroych wynika ze pierwszym przewodem plynie sobie minus natrafia na czujnik ktory jest elementem przepuszczajacym ten plynacy minus (np taka bramka) ale przepuszcza do drugiego przewodu ten plynacy minus zamykajac obwod... czyli wyrzucalac ten czujnik (element przepuszczajacy) i laczac bez niego dochodzimy do tego samego...?? Wiec to powinno dzialac?

tak samo jak mamy jakis uklad w samochodzie jest przewod plynie tam + podrodze jest bezpiecznik i pozniej dalej plynie + jesli wywalimy bezpiecznik (element przepuszczajacy) i polaczymy bedzie dalej plynac + i uklad bedzie dzialal tylko bez zabezpieczenia...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że chodzi bardziej o to, że ten czujnik w normalnym stanie nie przepuszcza tego (-) i dlatego nie świeci się kontrolka. Dopiero w momencie, gdy hamulce się zużyją to zostanie uszkodzony czujnik i wtedy to nastąpi przepuszczenie (-), czyli zapali się kontrolka

dobrze myślę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak mysle ze na wiosne najpozniej latem czeka mnie wymiana klockow wiec wtedy kupie z miejscem na czujnik + czujnik....

Ale to sa twoje slowa: ".W jednym kabelku jest stały(-) w drugim nie i to ten czujnik jest elementem przepuszczającym (-) spowrotem do instalacji auta ale tym drugim kabelkiem zamykając obwód."

z ktroych wynika ze pierwszym przewodem plynie sobie minus natrafia na czujnik ktory jest elementem przepuszczajacym ten plynacy minus (np taka bramka) ale przepuszcza do drugiego przewodu ten plynacy minus zamykajac obwod... czyli wyrzucalac ten czujnik (element przepuszczajacy) i laczac bez niego dochodzimy do tego samego...?? Wiec to powinno dzialac?

tak samo jak mamy jakis uklad w samochodzie jest przewod plynie tam + podrodze jest bezpiecznik i pozniej dalej plynie + jesli wywalimy bezpiecznik (element przepuszczajacy) i polaczymy bedzie dalej plynac + i uklad bedzie dzialal tylko bez zabezpieczenia...??

Wydawało mi się ,że choć trochę rozumiesz działanie tego układu

i teraz wiem ,że to zbyt skrótowo opisałem.

Czujnik klocków hamulcowych jest tym elementem układu który zamyka obwód(przepuszcza (-) drugim przewodem) ale aby ten cały układ sygnalizacji zużycia klocków miał sens to przepuszcza on ten (-) tylko w pewnym momencie a ten moment to zużycie okładzin klocka hamulcowego.

Czujnik nowy włożony w nowe klocki a dokładniej jego grubość jest znacznie mniejsza niż grubość okładziny klocka więc nie ma kontaktu z tarczą hamulcową długi czas.

Podczas zużywania się okładziny klocka podczas hamowania powirzchnia czujnika coraz bardziej zbliża się do powierzchni tarczy hamulcowej

Nadchodzi czas ,że powierzchnia okładziny klocka zrównuje się z powirzchnią czujnika i podczas hamowania razem dotykają do tarczy hamulcowej.

Zaczyna się wówczas zdzierać powierzchnia czujnika w głębi której w odstępie ok 5 mm od siebie wlane są przewody(te dwa przewody co wchodzą do czujnika)

Zdarcie tej powierzchni to momentalna sprawa przypuszczam ,że to jedno hamowanie w przypadku zrównania się grubości okładziny klocka z powierzchnią czujnika

Z racji ze czujnik jest wykonany z izolatora a końcówki przewodów zalane w nim 5 mm od siebie to znaczy że nowy czujnik jest zaporą i nie przepuszcza (-) na drugi kabelek i nie zamyka obwodu a tym samym kontrolka się nie pali

Jeśli powierzchnia czujnika zostaje zdarta to odsłaniają się te końcówki przewodów uprzednio niewidoczne/zalane ,po kontakcie kolejnym z tarczą (-) przechodzi z kabelka na którym stale był na tarczę hamulcową i z niej na ten drugi kabelek.

To jest moment zamknięcia obwodu i to jest moment w którym ten czujnik przepuszcza ten (-) na drugi przewód.

Prawdobodobnie miałeś odwrotne podejście i myślałeś ,że obwód jest stale zamknięty a jego przerwanie oznacza zapalanie się kontrolki a to jest dokładnie odwrotnie zwykle na tym polegają układy sterowane(-)

[ Dodano: 9 Grudzień 09, 00:23 ]

myślę, że chodzi bardziej o to, że ten czujnik w normalnym stanie nie przepuszcza tego (-) i dlatego nie świeci się kontrolka. Dopiero w momencie, gdy hamulce się zużyją to zostanie uszkodzony czujnik i wtedy to nastąpi przepuszczenie (-), czyli zapali się kontrolka

dobrze myślę?

Dokładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doklanie tak myslalem ze zuzycie klocka to przerwanie polaczenia elektrycznego i wtedy zapala sie kontrolka....

Ale jeszcze jedno pytanie kontrolka nie swieci kiedy niema przejscia miedzy tymi dwoma przewodami to dlaczego gdy niejest podlaczony czujnik tez swieci? ten czujnik ma jakas rezystancje? jakos jest wyczuwany?

Bo to mnie zmylilo ze uklad niejest zamkniety (niema czujnika) dlatego sie swieci i chcialem zamknac obwod przez polaczenie tych przewodow a to dziala odwrotnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tomaszeks_88 i bardzo dobrze myślałeś.

Dziki kto ci takich głupot naopowiadał? Czujnik to ciągłość przewodu we wtyczce jest opornik i przez niego zamyka sie obwód . I tak gdy z jakiejś przyczyny zostanie uszkodzony przerwany obwód zapala się kontrolka , gdy z powodu cienkich klocków zostanie podtarty plastik na czujniku przez tarczę hamulcową z zatopioną pętelką ,czyli przerwany obwód zapala się kontrolka i ot cała tajemnica . Nie ma tam dwóch przewodów które po przetarciu łączy tarcza i przekazuje masę.

Tomaszeks_88 jeśli masz tylko przetarty czujnik to zwarcie przewodów powinno zgasić kontrolkę. Kontrolka nie gaśnie odrazu nawet z nowym czujnikiem wymaga to kilkakrotnego włączenia i wyłączenia zapłonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probowalem to zrobic ale nieudalo sie... teraz na dniach sprobuje jeszcze raz moze sie uda. Wiec jesli niema podlaczonego czujnika to zwarcie przewodow nic nieda bo w tym czujniku jest rezystor? musze zalozyc ten czujnik i po paru przekreceniach zaplonu zgasnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...