Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Namierzyli mi auto?!


mat

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

heh to nikt nic nie wie :|

może... to zdjęcia na allegro już były ? ;)

SataN przestań :D Koleś robił pewnie foto bo mu sie kolor auta podobał :)

hehee ale opcja nieciekawa by była jak by znaleźć swoje auto na Allegro :twisted:

drzwi do spustu od glocka podpiąć i z głowy... tylko pamiętać o tym, żeby z drugiej strony wsiadać ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym się chyba nawet ucieszył jak by mi ktoś próbował zwinąć auto z garażu, raz ze i tak by się do środka nie dostał a dwa ze mógłbym sobie do ruchomego celu postrzelać bezkarnie.

Bezkarnie?Chłopie weź się ogarnij.Mam znajomego z Głogowa który nakrył w swoim garażu młodego łba na próbie kradzieży Poloneza.Trochę go poturbował (wybite dwa zęby i złamana ręka,oczywiście złodzieja).I co na to wymiar sprawiedliwości? Dwa lata w zawieszeniu na rok dla WŁAŚCICIELA AUTA.Pasuje Ci to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez stresu kolego :wink: . Jeżeli ktoś mi wlezie na posesje w celu zaj... czego kolwiek to nie mam zamiaru sie nad nim litować bo coś tam, nie chodziło mi przecież o walenie do gówniarza który przyszedł z gołymi rękoma po grabki bo takimi to zajmuje się mój pies albo policja jak zdąża przyjechać. Chodziło mi raczej o bezkarnie "zgodnie z prawem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba poczytać na czym polega obrona własna. Ale z tego co wiem to na tym, że jak komuś zrobisz krzywdę bo on chciał ci zrobić (a tobie nic się nie stało) to zostaje się ukaranym jak napastnik i jest lipa... KOCHAM POLSKIE PRAWO <bmw_4>

Czyli najlepiej jak ktoś się włamuję do ciebie to krzyczeć : uciekaj złodzieju, uciekaj !! wezwać policję, która przyjedzie jak już włamywacz będzie sprzedawał na targu zjumane rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba poczytać na czym polega obrona własna. Ale z tego co wiem to na tym, że jak komuś zrobisz krzywdę bo on chciał ci zrobić (a tobie nic się nie stało) to zostaje się ukaranym jak napastnik i jest lipa... KOCHAM POLSKIE PRAWO <bmw_4>

Czyli najlepiej jak ktoś się włamuję do ciebie to krzyczeć : uciekaj złodzieju, uciekaj !! wezwać policję, która przyjedzie jak już włamywacz będzie sprzedawał na targu zjumane rzeczy...

proste... pozwolić sobie dać lekko w ryjka (opcja pesymistyczna) i połamać

opcja optymistyczna: połamać a potem dla niepoznaki z dyńki poprawić co by sobie guza nabić i zwalić na niego ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

satan dobrze mówi najlepiej przyjąc jakiegoś strzała co by był jakowyś ślad!i najlepiej zeznawać na Policji( zwrócić uwagę na to aby zostało to zanotowane w protokole zeznań) że się działało w strachu, nie wiedziało się ile jest napastników. A obrona u nas nie jest własna, a konieczna, tak więc, jak ktoś kradnie jabłko to nie można mu nawalić tak że będzie leżał 2 miechy w szpitalu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kiedyś gliniarz tłumaczył ze jeżeli np. nakryje złodzieja u siebie na posesji a on np. będzie miał nóż czy cokolwiek innego czym może mi zrobić krzywdę i mnie zaatakuje to mam prawo bronic się tym co akurat będę miał pod ręką czyli najprawdopodobniej dostanie kulkę i w takim przypadku zostanie to odebrane jako obrona konieczna z mojej strony. Kazał mi tylko nie przesadzić czyli nie strzelać od razu w łeb a najpierw ze dwa ostrzegawcze a potem gdzieś poniżej czapy. Jeżeli zdążył by się bezbronny ale agresywny :wink: to bez problemu można takiemu wpier.... w celu zatrzymania i doprowadzenia na policje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazał mi tylko nie przesadzić czyli nie strzelać od razu w łeb a najpierw ze dwa ostrzegawcze a potem gdzieś poniżej czapy. Jeżeli zdążył by się bezbronny ale agresywny to bez problemu można takiemu wpier.... w celu zatrzymania i doprowadzenia na policje.

Nawet trudno mi to skomentowac , normalnie 10/10 :lol: takie easter eggs <bmw_2> :drunk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazał mi tylko nie przesadzić czyli nie strzelać od razu w łeb a najpierw ze dwa ostrzegawcze a potem gdzieś poniżej czapy. Jeżeli zdążył by się bezbronny ale agresywny to bez problemu można takiemu wpier.... w celu zatrzymania i doprowadzenia na policje.

Nawet trudno mi to skomentowac , normalnie 10/10 :lol: takie easter eggs <bmw_2> :drunk:

Mordulec ja napisałem to co mi kiedyś powiedziano jak pytałem o rade i nie widzę w tym nic zabawnego. Jak się mylę to mnie popraw.

[ Dodano: 13 Kwiecień 09, 12:13 ]

A jak strzeli się delikwentowi w jajca (nie że Wielkanoc jest i dlatego o tym pisze) i oskarży nas o stały uszczerbek na zdrowiu (każdy wie o co chodzi) pytanie_bmw

To chyba zaliczy się to do niefartu przy celowaniu ;)

:mrgreen: no chyba niefart :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazał mi tylko nie przesadzić czyli nie strzelać od razu w łeb a najpierw ze dwa ostrzegawcze a potem gdzieś poniżej czapy. Jeżeli zdążył by się bezbronny ale agresywny to bez problemu można takiemu wpier.... w celu zatrzymania i doprowadzenia na policje.

Nawet trudno mi to skomentowac , normalnie 10/10 :lol: takie easter eggs <bmw_2> :drunk:

Mordulec ja napisałem to co mi kiedyś powiedziano jak pytałem o rade i nie widzę w tym nic zabawnego. Jak się mylę to mnie popraw.

[ Dodano: 13 Kwiecień 09, 12:13 ]

A jak strzeli się delikwentowi w jajca (nie że Wielkanoc jest i dlatego o tym pisze) i oskarży nas o stały uszczerbek na zdrowiu (każdy wie o co chodzi) pytanie_bmw

To chyba zaliczy się to do niefartu przy celowaniu ;)

:mrgreen: no chyba niefart :mrgreen:

Ja powiem tylko tyle , nie ważne co gosciowi (czyt napastnikowi) zrobisz dziabniesz go

widelcem , zaatakujesz łyżeczką do herbaty , postrzelisz .... jesli koles wyląduje w szpitalu

na więcej niz 7 dni masz kłopoty ...

Podobnie jest z wypadkami drogowymi tam działa podobny mechanizm , spowodowałes

wypadek , ktos idzie na długo do szpitala , sprawa idzie do sądu ...

Nie mam pojecia z kim rozmawiałes ale "policjant" albo celowo Cie wkrecał albo nie mam

pojecia o co mu chodziło w kazdym razie kazdy przypadek obrony własnej jest oceniany

indywidualnie i nie jest to takie czarno-białe ktos wlazł do mojego garazu to go zastrzele i

zostane bohaterem :lol: tak zostaniesz bohaterem do momentu przyjazdu policji

a to o czym napisałes wczesniej cóż ........................... takie rzeczy to tylko w ERZE albo

ewentualnie w niektórych stanach w USA na pewno nie u nas bmw_beer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 100% jeśli kogoś pobijemy i pójdzie do szpitala na dłużej niż 7dni to sprawa idzie do sądu (sam tak miałem i na szczęście babka była tylko parę h w szpitalu, ale zostałem o tym pouczony).

W stanach jest tak (i to nie w każdym oczywiście), że możesz nawet zabić złodzieja itp i nic ci nie grozi... tylko idź po pijaku i pomyl domy :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazał mi tylko nie przesadzić czyli nie strzelać od razu w łeb a najpierw ze dwa ostrzegawcze a potem gdzieś poniżej czapy. Jeżeli zdążył by się bezbronny ale agresywny to bez problemu można takiemu wpier.... w celu zatrzymania i doprowadzenia na policje.

Nawet trudno mi to skomentowac , normalnie 10/10 :lol: takie easter eggs <bmw_2> :drunk:

Mordulec ja napisałem to co mi kiedyś powiedziano jak pytałem o rade i nie widzę w tym nic zabawnego. Jak się mylę to mnie popraw.

[ Dodano: 13 Kwiecień 09, 12:13 ]

A jak strzeli się delikwentowi w jajca (nie że Wielkanoc jest i dlatego o tym pisze) i oskarży nas o stały uszczerbek na zdrowiu (każdy wie o co chodzi) pytanie_bmw

To chyba zaliczy się to do niefartu przy celowaniu ;)

:mrgreen: no chyba niefart :mrgreen:

Ja powiem tylko tyle , nie ważne co gosciowi (czyt napastnikowi) zrobisz dziabniesz go

widelcem , zaatakujesz łyżeczką do herbaty , postrzelisz .... jesli koles wyląduje w szpitalu

na więcej niz 7 dni masz kłopoty ...

Podobnie jest z wypadkami drogowymi tam działa podobny mechanizm , spowodowałes

wypadek , ktos idzie na długo do szpitala , sprawa idzie do sądu ...

Nie mam pojecia z kim rozmawiałes ale "policjant" albo celowo Cie wkrecał albo nie mam

pojecia o co mu chodziło w kazdym razie kazdy przypadek obrony własnej jest oceniany

indywidualnie i nie jest to takie czarno-białe ktos wlazł do mojego garazu to go zastrzele i

zostane bohaterem :lol: tak zostaniesz bohaterem do momentu przyjazdu policji

a to o czym napisałes wczesniej cóż ........................... takie rzeczy to tylko w ERZE albo

ewentualnie w niektórych stanach w USA na pewno nie u nas bmw_beer

Ten co to mówił nie mial powodu mnie wkręcać ( rozmowa byla o całkiem poważnej sprawie ) ale będę pamiętał o tym co napisałeś ( potraktuje jako dobra rade bmw_beer ). Co do tych 7 dni w szpitalu to nie wiem ( Polska dziwny kraj ) ale w takim razie to najlepiej zakopać w lesie i cicho sza :roll: . W każdym razie w razie czego na pewno będę bronił siebie i wszystkiego co do mnie należy, prawnika mam dobrego to będzie miał pole do popisu. <bmw_2> <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie przekroczenia granic obrony koniecznej sąd odstępuje od wymierzenia kary gdy jej przekroczenie było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionymi okolicznościami zamachu. 25 § 3 KK. A postuluje się w nauce o wyłączenie karalności. Tak więc jasnym jest że sprawa jest w sądzie, ale właściwie jak odpowiednio się zezna etc, to naprawdę można się uwolnić od wyroku skazującego :) To tak na marginesie.

I nie jest tak że jak ktoś ma nóż i zrywa jabłko z jabłoni, a kroś maskałacha pod ręką, i walido niego z okna domu całym magazynkiem to jest obrona konieczna. Bez przesady.

Obrona konieczna jest w celu ratowania dobra o większej lub równej wartości niż dobro poświęcane. Jak możesz zastopować kogoś mówiąc: idź stąd, a przywalisz mu siekierą w łeb, to tak trochę nie fajnie.

A poza tym, każdy przypadek jest inny i końcowa ocena i tak należy do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie... :lol:

troche śmiechu w tym temacie jest (zwłaszcza jak sobie wyobrażam te syt.wszystkie),mimo że -było nie było- sprawa jest poważna i nawet ciekawa.

http://www.youtube.com/watch?v=GaJ-wJaKa44

Padłem... :lol: poprostu wozic siekierke w swoim autku ;)

A na temat-z tym polskim pochrzanionym prawem to słyszałem że właśnie obrona konieczna nie jest tak oczywista... :|

W Stanach-zabić złodzieja i spokój tyle że nie w każdym,w niektórych (była taka sprawa gdzieś) złodziejowi złamiesz ręke bo chciał np fele ukraść i idziesz siedzieć a on odszkodowanie dostaje.

Ale są stany w których fajki są od 16,alkohol od 18 a broń...bez ograniczeń-i jest to autentyczność. <bmw_4>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym się chyba nawet ucieszył jak by mi ktoś próbował zwinąć auto z garażu, raz ze i tak by się do środka nie dostał a dwa ze mógłbym sobie do ruchomego celu postrzelać bezkarnie.

Z tym bezkarnie to bezkary to by wyszedł ten ostrzelany no chyba że byś go trafił :D ale to by było nawet gorzej dla ciebie.

U nas jest tak bez sensu że jak ty masz broń a napastnik tylko nóż to nie wolno ci do niego strzelać bo nadużyjesz obrony koniecznej (parodia).(Musicie wtedy wyskoczyć na noże :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...