mcg Opublikowano 27 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 Mam dziwny problem z moją bunią. Dzieją się dziwne rzeczy na zimnym silniku. Gdy przychodzę rano to odpala. Zaraz jednak gaśnie i potem dupa mogę kręcić kręcić a zapłon jakby odcięty. Dzieje się tak samo na benzynie i gazie. Dopiero jak się go puści z górki to zaskakuje i jak pojedzie chwilę zagrzeje się to już dalej nie ma sprawy. Pali od razu i wszystko ok. Ale jak postoi, ostygnie to zapali i po chwili gaśnie . Potem znowu trzeba pchać. Świece sprawdzałem i iskra jest... Ja osobiście podejrzewam przepływomierz albo pompę paliwową. Jeśli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł to bardzo proszę o radę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopez318 Opublikowano 28 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Jeśli na gazie jest tak samo to raczej nie będzie wina pompy paliwowej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.