Czy ogrzewanie lepiej wlaczac odrazu czy czekać?

[Hawran]

Cześć forumowicze.

Pytanie dość banalne ale mam swój tok rozumowania.

Otóż w moim aucie po włączeniu zapłonu odrazu załącza się nawiew na ustawianą temp na klimatroniku. Żeby pomóc rozgrzać się silnikowi wyłączam ogrzewanie. Ale skoro inżynierowie bmw tak to zaprojektowali to może nie trzeba wyłączać?

Cześć płynu (zimnego w zimie jest uwieziona w nagrzewnicy. Gdy ogrzewanie jest włączone od początku, cały płyn krąży i się ogrzewa równomiernie. Gdy ogrzewanie zostanie włączone kiedy wskazówka opuściła niebieskie pole to widać jak na chwile cofa się ona o polowe działki. Świadczy to o tym ze zimny płyn z nagrzewnicy dostał się do silnika. Wydaje mi się ze nie jest to dobre dla silnika. To tak jakby dolewać zimnej wody do chłodnicy kiedy zagotował się płyn.

Ma to jakiś sens o czym pisze?

Nie wiem czy lepiej jest zostawić tak jak jest i grzać od zimnego silnika czy czekać aż silnik się nagrzeje (wskazówka w pionie) i wtedy włączać grzanie.

Pozdrawiam

Piotr

[Nx_sz]

nie no nie ma to zadnego znaczenia ja właczam odrazu bo inaczej albo zima zamarzniesz albo ci zaparuja szyby a po co mazac szybe gąbka bez sensu moim zdaniem mozna odrazu heh Pozdrawiam

[Dziki]

ja bym zostawil tak jak jest.U siebie tez wlaczam nawiew ale w poz 1 i zauwazylem ze szby mniej paruja lub wogole a jak silnik stopniowo sie nagrzewa to stopniowo nagrzewa sie i wewnatrz kabiny przez co nie ma tak gwaltownej roznicy temperatur i nie ma gwaltownego skoku pary na szybe.Ja nie mam klimy wiec tak sie ratuje a u Ciebie to mysle ze nawet tak powinno byc.Klima zmniejsza wilgotnosc w kabinie a maly nawiew mysle ze w tym pomaga takze pary na szybach to nie masz.Ja bym tego nie poprawial a takie cos dla silnika w fazie rozgrzewania to pikus.