Forest Opublikowano 27 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2008 Mam problem z Beatką.W środę pojechałem do pracy,wszystko było OK.Wychodzę o 16.00 akumulator wywalony do zera.Podpiąłem przewody do akumulatora kumpla - nic.Zauważyłem,że była odpięta jakaś kość elektryczna na zawiasie,która znajduje się z lewej strony nad pedałami.Podpiąłem ją,po chwili odpaliła.Dzień póżniej wyciągam Bunię z garażu,odpala bez problemu.Godzinę później znowu nic.Wczoraj to samo.Odpaliłem na kable,przejechałem 130 km,akumulator teoretycznie powinien się naładować.Dziś rano - zero.Byłem w sklepie z akumulatorami,facet sprawdził mój - jest w super stanie...Orientuje się ktoś co może być przyczyną?Może gdzieś jest przebicie i przez noc akumulator się wyładowuje...Czy podpięcie pod kompa zlokalizuje przyczynę?Dziękuję za każdą odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasso12 Opublikowano 27 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2008 Przyczyn może być dużo.Pierwszą rzeczą jaką bym zrobił to podjechałbym do jakiegoś mechaniora i podpiął autko pod kompa.Jeśli jest coś nie tak komp Ci pokaże.Może zdarzyć się,że pękła cela w akumulatorze.Niby będzie pokazywał,że jest sprawny a w rzeczywistości to złom.Spróbuj podmienić akumulator i wtedy będziesz wiedział,czy winą był aku. <bmw_1> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 27 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2008 Dzięki Tomasso,na to samo wpadłem.Pożyczyłem od kolegi akumulator i zamontowałem go do Beatki.Zobaczymy czy rano odpali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.