Pyton Opublikowano 4 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Witam Mam takie pytanie - szukam dla siebie nowego autka no ale chcialbym miec rzadziej spotykany kolor i nie wiem czy uda mi sie kupic auto z danym rocznikiem i danym oryginalnym kolorkiem. Moje pytanie jest takie czy takie przemalowane autko innym kolorem jest duzo mniej wytrzymale lakierniczo na wszelkie obtarcia, uderzenia kamyczkow, slonce, snieg, deszcz, mroz itp niz lakier oryginalnie polozony w fabryce kiedy produkowali autko. Czy oplaca sie kupowac auto i wydawac 2,3 tysiaki na przemalowanie calego zeby miec wymarzony kolor jesli nie moge kupic oryginalnie w takim? Z gory dzieki za odp Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WNTcoupe Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 zależy od lakiernika i warunków w jakich auto będzie malowane ale opłaca sie . jeśli znajdziesz dobrego lakiernika i przyłoży sie do roboty to będziesz miał to czego chciałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SataN Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 nie, nie opłaca się... bo porządne pomalowanie auta to wybebeszenie z niego wszystkiego... poza tym nie nie opłaca się, bo zrobisz cacy, a ślepy dziadzio w słoikach na oczach jak stępień z 13 posterunku przy***** jak gdyby nigdy nic w bok auta i załatwi drzwi, błotnik, zderzak... <bmw_4> <bmw_4> <bmw_4> <bmw_4> <bmw_4> <bmw_4> i się tyle nacieszysz co i ja nowym ładnym lakierem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pyton Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Hmm no dzieki chociaz za 2 komenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Osobiście jestem przeciwnikiem... raz pomalowałem całe, samochód pozostał w rodzinie i do dzisiaj jestem niezadowolony. Poza tym malowane auta, wzbudzają podejrzenia przy odsprzedaży i z reguły mają mniejszą wartość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 jeszcze taniej wyjdziesz jak okleisz innym kolorem tak jest zrobiony jeden warsteiner i wyglada kozacko z daleka z bliska w sumie tez pzodr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pyton Opublikowano 6 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Tazunio - niezadowolony dlaczego ? moze kolor nie ten ? Nie no, o oklejaniu to raczej nie myslalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 6 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Pyton, facet który malował samochód nie powycinał szyb, tylko je poobklejał... w kilku miejscach farba odprysła <bmw_4> plus dwa miliony pierdół takich jak: uszkodzony siłownik podnoszenia maski; uszkodzona stacyjka (nie wiem co Oni z nią robili); w duch miejscach jaśniejszy odcień lakieru (jaśniejsze plamki); odstające listwy; totalnie wyładowany akumulator (musiałem zmienić na nowy)... itp po malowaniu auto trzy razy stało na poprawkach <bmw_4> koszt malowania, razem z komorą silnika to 2200zł wcześniej pytałem się o dobrego lakiernika i ten do którego oddałem, wydawał się być dobrym "fachowcem"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pyton Opublikowano 6 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 No to juz rozumiem Twoje niezadowolenie, ale to juz chyba kwestia "fachowca" ktory wykonuje robote lub firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 7 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 tazunio to nie był fachowiec tylko popierdułka. Jeśli zmieniasz kolor auta(rozbieranie wszystkiego jest konieczne) i robią to normalni ludzie,na dobrych materiałach to na pewno za 2200zł nie zrobiliby tego. U mnie w warsztacie zmiana koloru na dużym aucie(mercedes E klasa-okular,uadi A8) na materiałach dobrych,ale nie najlepszych kosztuje ok.5tyś.zł. Trzeba policzyć oprócz materiałów,prąd,wodę,ropę do kabiny,rozbieranie i składanie auta i wiele innych. Wtedy nawet jak coś uszkodzisz przy demontażu to kupujesz nowe i zakładasz gościowi nówkę. Co do wytrzymałości powłoki to są takie lakiery,które są twardsze od fabrycznych,ale są drogie i niewiele warsztatów się na nie decyduje(klient zawsze chce jak najtaniej). Jeśli już zdecydujesz się na malowanie całego autka to unikaj mycia go na myjni,to bardzo niszczy lakier,nacieraj co jakiś czas(np.co miesiąc lub dwa) jakimś mleczkiem,a długo będziesz się cieszył błyszczącym lakierem. <bmw_2> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.