Gość Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2007 w nocy z poniedziałku na wtorek (ok 3.00) zajeżdżam na stację BP po fajki i gdy wracałem do auta to się dziwię czemu mi kierunki nie migają od alarmu. już mam za klamke sięgać i widzę przez okno, że mi ktoś z siedzenia buchnął przenośne DVD. robię ruch głową szukając zwiewającej postaci a tu widzę mój odtwarzacz DVD na siedzeniu w ... mojej buni , która stoi zaraz obok ta pierwsza bunia była nie moja a model identyko, fele identyko, kolorek też... 3 w nocy a jakis gość taką samą bunią zaparkował obok mnie i mi się popieprzyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danich Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2007 dobra historia! dobrze że ty nie próbowałeś się włamać :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2007 hehehehhahahah dobre, masz zsczescie ze koles Cie nie wychaczyl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maximus Opublikowano 31 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2007 taaa tez tak kiedys mialem. moim pierwszym autkiem byl maluch - fiat 126p z tym ze ja otworzylem cuzego malucha swoim kluiczykiem i malo tego jeszcze go odpalilem i kawalek przejechalem zanim sie skapnolem ale byla polewka jak wrocilem po swoje autko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 wiesz... ale maluchów to była kiedyś cala masa.... (co nie zmienia, że historyjkę miałeś czadową) a ja nie tylko, że pierwszy raz widziałem na żywo identyczną bunie jak moja to jeszcze akurat gość stanął obok mnie o 3 w nocy gdy się zatrzymałem na dwie minuty kupić fajki. z resztą niedawno identyczną historię jak Twoja, miała babka w romunii, która dopiero na drugi dzień się zorientowała, że jeździ nie swoją dacią. (źródło - onet) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 To ja słyszałem lepsze story... Pewnego zimowego ranka, pewien właściciel Forda Focusa Kombi chciał pojechac do pracy. Ponieważ poprzedniego wieczora i całą poprzednią noc padał śnieg, auta stojące przy ulicy były całe zasypana, a widac bylo tylko obrysy i kształty samochodów. Wyraźna i charakterystyczna sylwetka Focusa Kombi pozwoliła szybko znaleźc właścicielowi jego auto. Odkopywania było sporo, ale pod sprawnymi ruchami i małą saperką śnieg szybko ustąpił. Gdy zasapany mężczyzna wreszcie odetchnął, wyciągnął z kieszeni kluczyki z pilotem od alarmu. Nadusił przycisk rozbrajający alarm i otwierający centralny zamek. Jak wielkie było jego zdziwienie, gdy "zapikał" samochód o identycznej sylwetce po drugiej stronie ulicy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 heheheheheehehehe dobre ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzussmen Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 :mrgreen: :mrgreen: dobre <bmw_1> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nibiru Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Ja raczej nie będę mieć takich problemów, jeszcze nie widziałem identycznego modelu w takim kolorze co mój (jedynie kombi). Ale historyjki dobre <bmw_1> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 To ja słyszałem lepsze story...Pewnego zimowego ranka, pewien właściciel Forda Focusa Kombi chciał pojechac do pracy. Ponieważ poprzedniego wieczora i całą poprzednią noc padał śnieg, auta stojące przy ulicy były całe zasypana, a widac bylo tylko obrysy i kształty samochodów. Wyraźna i charakterystyczna sylwetka Focusa Kombi pozwoliła szybko znaleźc właścicielowi jego auto. Odkopywania było sporo, ale pod sprawnymi ruchami i małą saperką śnieg szybko ustąpił. Gdy zasapany mężczyzna wreszcie odetchnął, wyciągnął z kieszeni kluczyki z pilotem od alarmu. Nadusił przycisk rozbrajający alarm i otwierający centralny zamek. Jak wielkie było jego zdziwienie, gdy "zapikał" samochód o identycznej sylwetce po drugiej stronie ulicy.... to był filmik z golfem nie focusem, ale spoko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 To ja słyszałem lepsze story...Pewnego zimowego ranka, pewien właściciel Forda Focusa Kombi chciał pojechac do pracy. Ponieważ poprzedniego wieczora i całą poprzednią noc padał śnieg, auta stojące przy ulicy były całe zasypana, a widac bylo tylko obrysy i kształty samochodów. Wyraźna i charakterystyczna sylwetka Focusa Kombi pozwoliła szybko znaleźc właścicielowi jego auto. Odkopywania było sporo, ale pod sprawnymi ruchami i małą saperką śnieg szybko ustąpił. Gdy zasapany mężczyzna wreszcie odetchnął, wyciągnął z kieszeni kluczyki z pilotem od alarmu. Nadusił przycisk rozbrajający alarm i otwierający centralny zamek. Jak wielkie było jego zdziwienie, gdy "zapikał" samochód o identycznej sylwetce po drugiej stronie ulicy.... to był filmik z golfem nie focusem, ale spoko A ja widziałem z focusem identyko !! <bmw_2> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomski Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 kurna gizbern ale mnie nastraszyles ... nie rob tak wiecej,a poza tym kto o 3.00 jezdzi po fajki ?! chyba ze masz na mysli 15.00 A propo Gizbern to mialem ksywke przez kilka miesiecy,to bylo jakos po kolejnej serii robin hood :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2007 przepraszam tomski.... :oops: nie chciałem Cię doprowadzać do zawału serca w ramach przeprosin zapraszam do działu buma design i zobacz moją nową piąteczkę a o 3 w nocy po fajki to ja jeżdżę, bo to dla mnie normalna godzina taka jak dla Ciebie 21.00. prowadzę nocny tryb życia, wstaję ok 14 a kładę się ok 5-6 rano. a co do ksywki to gdy leciała pierwsza seria robina z takim blondynem, jakieś ca 18-20 lat temu to na mnie mówili robin, bo miałem długie bardzo jasne włosy. aż pewnego dnia przylazłem do budy opitolony na zapałkę, więc zaczeli na mnie mówić gizbern (dla niewtajemniczonych gizbern był bratem robina , tym złym co go ścigał po lesie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.