Damian W Opublikowano 23 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 Witam wszystkich . 8 lipca miałem wypadek , a dokładnie skróciłem samochód o jakieś pół metra. NIe pamiętam dokładnie co i jak się stało, straciłem przytomność i mam totalny zanik pamięci, mam przebłyski że na łuku zarzuciło mnie i wpadłem na betonowy murek. Przytomność odzyskałem następnego dnia w Trzebnickim szpitalu i tam powiedziano mi mniej więcej co się stało. Na szczęście ani mi ani nikomu innemu nic się nie stało, wyszedłem prawie bez szwanku miałem lekko rozbitą głowę i rozwaloną rękę. Na domiar złego dzień wcześniej była impreza , piliśmy prawie całą noc , następnego dnia odczekałem do 14 i wsiadłem. W szpitalu zrobili mi badanie krwi i wynik był nieciekawy ;-( przez co zostałem uznany jako pijany kierowca. Był sąd 24 godzinny itd. Także ubezpieczalnia nie zwróci mi kasy z AC. Teraz pozostało mi robite BMW i nie wiem za bardzo co z nim zrobić. Dzwoniłem po skupach i proponują mi 2500 a to za mało bo na częściach spokojnie można 4-5 tyś wyciągnąć. Silnik wygląda na cały. Rozebrałbym go sam ale nie mam gdzie , więc może ktoś z was mi coś doradzi może znacie kogoś kto da więcej. ogólnie mile widziana jakiekolwiek sugestie i porady co wy byście zrobili , i jak można wyrejestrować auto bez sprzedawania go ? Gdyby ktoś był zainteresowany kupnem proszę o kontakt kotkocur3@poczta.fm więcej zdjęć wyślę pocztą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OpTo Opublikowano 23 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 pogratulowac wyobraźni (szczeście w nieszczęsciu ze tylko tak sie to wszystko skonczylo) a co wyrejestrowania auta to bez sprzedania lub zezlomowania nie da sie wyrejestrowac ... Ciesz sie ze zyjesz :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 Hej, szczęścia to miałeś więcej niż rozumu chłopie... lat już jak widzę troszkę masz, a tu takie rzeczy... I nie mówię tu o samej kraksie... ale o promilach. Człowieku pierwszy raz byłeś na imprezie ?? Gdyby - nawet przypadkiem był ktoś jeszcze ?? Koleś nie ma tolerancji dla takiego zachowania - i tak - mi się nie "zdarzyło" NIGDY żebym jechał za kółkiem po chocby jednym piwku. Sorry ale w tym przypadku sam sobie to zrobiłeś... Prawka Ci nie zabrali ?? Co do sprzedaży auta - rzeczywiście części z auta są więcej warte niż samo auto - paradoks, ale niestety tak jest. Jeśli chcesz ograniczyc straty to będziesz musiał wszystko wykręcic i sprzedawac po jednej sztuce. A jakeś leń to dostaniesz tysiąc mniej i sprzedaż całe auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian W Opublikowano 24 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Prawko mi zabrali na 2 lata i dostałem grzywnę 2000 zł . Szczerze zawsze kontrolowałem picie i do tego felernego dnia nie zdarzyło mi się wsiąść nawet na kacu za kierownicę. Tym razem zrobiłem zanim pomyślałem , najgorsze jest że zawiodłem bliskich. Auto można odrobić , ale odbudować stracone zaufanie to duuużo cięższa sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 24 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Damian ty taki nie pijący i właśnie Tobie się to przydażyło :evil: :cry: współczuję........................ ale widze że inni jak zwykle święci niech ktoś powie że po imprezie na drugi dzień o 14, 16, czy nawet 20 dnia następnego nie wracał autem, nie pisał że pił w tym dniu przecież powrót na drugi dzień to normalna praktyka............ myślimy że już trzeźwi jesteśmy :evil: więc nie udawajcie niewiniątek, szkoda, szkoda ................ ale jak się stało , przecież szybko nie jeździsz ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 ale widze że inni jak zwykle święci niech ktoś powie że po imprezie na drugi dzień o 14, 16, czy nawet 20 dnia następnego nie wracał autem, nie pisał że pił w tym dniu przecież powrót na drugi dzień to normalna praktyka............ myślimy że już trzeźwi jesteśmy :evil: więc nie udawajcie niewiniątek To się nazywa odpowiedzialnośc i wyobraźnia żeby skończyc picie mocnejszych soczków przed północą. A ja jeśli jestem kierowcą to nie piję w ogóle. Prosta zasada i ją stosuję. Proste... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 a ja nie pije wogole odkad odzyskalem prawo jazdy, ale wtedy dostalem po dupie te mrozy -30. Nie rzycze tego nikomu bo wiem ze nikt nie jest doskonaly wiec szczerze wspolczuje trzymaj sie chlopie <bmw> i szkoda takiego autka Ps. a jak z felgami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoh85 Opublikowano 24 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Poczytaj tutaj: http://www.cabrio-club.pl/viewtopic.php?t=1474&sid=5d529959638eb941d38520eec2a907d5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 uuuu szkoda autka..ale dobrze że nikomu się nic nie stało współczuje i pozdrawiam bmw_beer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bob Opublikowano 25 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Współćzuje ci masa problemów i rozwalone auto, a z tym piciem to bez przeady, wiekszosc osób po imprezie, na drugi dzien wsiada w auto i jedzie do domu! Sadze,ze to akurat był przypadek. Dobrze,ze nikomu nic sie nie stało. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian W Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Dzięki za słowa otuchy .Od tamtego dnia na alkohol nawet nie spojrzałem . Puki co przymierzam się do rozebrania auta , jednak pogoda krzyżuje mi plany. Co do felg jedna jest do regeneracji a reszta w nienaruszonym stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk Opublikowano 26 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Na ile szacujesz prędkość podczas której cię zarzuciło? Jak zachowało się auto - w sensie w którą stronę poleciało - chciało by ci się namalować? Miałeś ASC? A co do wyrejestrowania to nie ma legalnych sposobów, a nielegalne to chyba się sam domyślasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzussmen Opublikowano 26 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 co do alko to nie komentuje :evil: a do wyrejestrowania to napisz umowę na "słupa" wymyśl sobie dane osobowe i adres najlepiej jakaś meliniarska ulica i jest po kłopocie. <bmw_1> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian W Opublikowano 26 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 "Borsuk" prędkość mogę oszacować może na 60-70 km tylko nie wiem czy z taką właśnie uderzyłem przypuszczam że nie. Słyszałem że poduszka wybucha powyżej 40km a wystrzeliła. Co do samego zdarzenia może się wydać dziwne ale prawie nic nie pamiętam , tak jakby ktoś wymazał mi je z pamięci , może być to efekt tego że mocno walnąłem głową w szybę, zresztą później jak badałem się u lekarza mówił że czasem tak bywa. Jeśli się nie mylę to moje BMW nie miało ASC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzych Opublikowano 26 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Witaj auto kupisz drugie zdrowia nie, dobrze ze wszystko z tobą ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Masz prawo nie pamiętać - przy uderzeniu działają na ciebie przeciążenia podobne do odrzutowców, co za tym idzie następuje tzw blackout, czyli czas gdy twój mózg nie reaguje na bodźce zewnętrzne. Ja miałem kraksę przy nieco większej prędkości. zapamiętałem dosłownie 3 klatki "filmu". Pamiętam jak tańczę na drodze, potem przez boczną szybę widzę drogę z góry, a świadomość mi wraca jak ktoś klemy z aku zdejmuje (czyli ludzie zdążyli przybiec itp), maski już nie było tam gdzie być powinna. Odtąd polecałem forda focusa jako bezpieczne auto. Widzę że BMW również jest OK. Głupio z tym alkoholem wyszło, dobrze jednak że żyjesz. Wiem, że niektórzy nie chcą wspominać kraks, więc jeśli nie chcesz, to zakończmy temat, jednak interesuje mnie jak wygląda przestrzeń kierowcy w kabinie - czy nastąpiło przesunięcie kolumny kierownicy, pedałów, itp... Może foto masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polus Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Damianie - najważniejsze, że nic Ci się nie stało. Auto - rzecz nabyta. Kupisz sobie nowe. Powodzenia w rozbiórce! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2007 szkoda.auta :? pozdr <bmw_1> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SataN Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 No chłopie... co tu dużo gadać... z % nie popisałeś się.. ale i tak w życiu bywa Co do auta... szkoda... straciłem niedawno auto w wypadku, wyglądało w porónaniu do twojego z deka masakrycznie ale... najważniejsze, że cali jesteśmy Auto to tylko rzecz materialna, wiem, że bardzo można być do niego przywiązanym i może mieć jakąś wartość sentymentalną.. no ale gdybym nie skasował poprzedniego, teraz nie miałbym bmw nic nie jest niezastąpione, nie łam się, prawko oddadzą a ty do tego czasu uzbierasz spokojnie na nasępne auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enzo Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Wspolczuje, dobrze, ze nic ci nie jest!!!! Kurde dwa lata bez prawka, to by byl odla mnie najwieksza kara... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Enzo trafiłeś w sedno. Chyba najgorsza kara to pozbawienie prawka. Dobrze że BMW to bezpieczne auto(chociaż w mojej E36 nie czuje sie tak bezpiecznie jak w E34) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.