Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. efendi Opublikowano 26 Czerwca 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2017 (edytowane) Cześć, chciałbym zaprezentować Wam kolejne DIY mojego autorstwa, tym razem z wymiany tylnych łożysk w BMW E34 Touring. Ta sama instrukcja będzie też ważna dla E32 ale tutaj robimy w E34. WAŻNE - wszystkie E34 w Touringu (wszystkie wersje silnikowe od 518i do 540i) i Sedany od 530i (M30 i M60) w górę łącznie z M5 mają łożyska większe niż pozostałe wersje --> wymiar łożyska to 42x80x42. Na rynku poza oryginałem mamy do wyboru FAG, SKF, MEYLE i inne wynalazki. Zwróćcie na to uwagę w sensie na wymiar żeby nie było później zdziwienia. Niniejsza wersja DIY przedstawia sposób na robotę "na chodniku" bez kanału i bez podnośnika. Kanał lub podnośnik w tym przypadku skróci czas roboty i polepszy dostęp do śrub. Przy okazji całej tej operacji możemy sobie wymienić tarcze tył, klocki tył, szczęki hamulcowe, zestaw montażowy szczęk hamulcowych oraz osłonę tarczy czyli tzw. tarczę kotwiczną - jeżeli ktoś ma oczywiście taką potrzebę - my robimy tutaj tylko same łożyska. Co nam będzie potrzebne do wymiany łożysk: - zestaw ściągaczy do wybijania piasty i wprasowywania oraz do wprasowywania i wyprasowywania łożyska - ten którym dysponuje jest autorski, nie ma drugiego takiego na świecie, pasuje tylko do dużych łożysk czyli tych 42x80x42, wkrótce na wynajem. - łożyska, preferuję wymianę dwóch naraz w sensie prawa i lewa strona bo jeżeli auto ma 20+ lat i przebieg powyżej 350kkm przynajmniej na liczniku i nikt wcześniej nie ruszał łożysk to z pewnością nadają się już do wymiany - no ale wiadomo różni ludzie mają różny poziom odczuć i jak szumi to głośniej radio i po robocie - grzechotka 1/2'' - klucz imbusowy 7 na 1/2'', - klucz imbusowy 8 długi i krótki na 1/2'' + zwykły ręczny - klucz imbusowy 5 zwykły ręczny, - klucz nasadowy 13 na 1/2'' - klucz nasadowy 15 na 1/2'', - klucz nasadowy 17 na 1/2'' - klucz nasadowy 36 na 3/4'', - przedłużka 1/2'' dowolnej długości - redukcja z 3/4'' na 1/2'', - klucz dynamometryczny 1/2'' do 300Nm i jakiś mały dynamometryczny do 40Nm - kobyłkę, - szczypce segera - podnośnik np. żaba - młotek, - mały śrubokręt płaski i większy śrubokręt płaski, - kawałek bloczka aluminiowego lub miedzianego kwadrat lub walec, - odklejacz do łożysk, - jakiś smar - WD40 lub inny preparat o podobnym działaniu, - kawałek drutu, - benzyna ekstrakcyjna. Opcjonalnie: - zamiast odklejacza do łożysk może być dremel lub flex, - klucz pneumatyczny lub elektryczny, który działa jak pneumatyczny Zanim zaczniemy, uściślijmy nazewnictwo którym będę się posługiwał podczas opisu żeby czytający jednoznacznie wiedział o czym pisze. 1. ustawiamy auto na równej powierzchni, wrzucamy coś pod przednie koło, zaciągamy ręczny lub wrzucamy bieg i kluczem nasadowym 17 luzujemy śruby koła, następnie unosimy auto, podkładamy kobyłkę tam gdzie nie ma korozji i ściągamy koło do stanu jak poniżej. 2. zrzucamy bieg na luz, luzujemy hamulec ręczny i kładziemy się pod auto z preparatem typu WD40 i robimy oprysk śrub od półosi napędowej 3. następnie pomagając sobie zaciąganiem ręcznego odkręcamy za pomocą klucza imbusowego 8 wszystkie 6 śrub od półosi. Zaciągnie ręcznego w wiadomym celu więc nie będę tutaj o tym pisał. Po kilku zaciągnięciach i zwolnieniach ręcznego oraz sprawnych ruchów ręką otrzymujemy taki oto widok czyli luźną półoś. 4. UWAGA !!! - teraz musimy przesunąć półoś żeby dostać się do nakrętki we wnętrzu zabieraka. Jeżeli robimy lewą stronę (przy wydechu) to w tym miejscu musimy odkręcić kluczem nasadowym 13 z przedłużką odkręcić 2 śruby wieszaków tłumika końcowego (jedna od strony zbiornika a druga między tłumikiem a zderzakiem) oraz zdemontować jeden gumowy wieszak wydechu który znajdziemy jako pierwszy w drodze od końca wydechu do silnika. Cały wydech pójdzie na trochę w dół i będziemy mogli wyjechać półośką w stronę tyłu auta i za pomocą drutu/sznurka podwiązać do czegoś. Z prawej strony nie ma wydechu więc taki zabieg nie jest potrzebny. Jak już uda się nam przesunąć i podwiązać półośkę zaglądamy do wnętrza zabieraka by zobaczyć piękną błyszczącą nakrętkę z nabitym na sobie zabezpieczeniem. 5. Teraz za pomocą małego śrubokręta i młotka musimy pozbyć się zabezpieczenia - wszystkie chwyty dozwolone, najlepiej przy skrzydełkach wbijać śrubokręt i zagniatać do nakrętki, z czasem się polusuje i będzie można to wyszarpać 6. Teraz musimy odkręcić nakrętkę, w tym celu zaciągamy ręczny lub prosimy kogoś by nacisnął hamulec nożny, bierzemy klucz w rozmiarze 36 i odkręcamy - można to zrobić w/w "pneumatem", kluczem dynamometrycznym, zębami, siłą woli jak kto woli . Jak już nakrętka odkręcona luzujemy ręczny. 7. Teraz za pomocą śrubokręta, ściągamy zaślepki prowadnic zacisku, imbusem 7 odkręcamy śruby prowadzące zacisk, śrubokrętem ściągamy sprężynę, ściągamy zacisk i podwieszamy. 8. następnym krokiem jest odkręcenie jarzma zacisku, więc klucz nasadowy 15 i odkręcamy od tyłu 2 śruby. 9. w tym kroku imbus 5 do ręki i odkręcamy śrubę mocującą tarczę hamulcową do piasty i ściągamy tarczę. 10. Teraz dopiero możemy najlepiej sprawdzić czy oby napewno nasze łożysko nadaje się do wymiany. Kręcimy ręką za piastę i słuchamy . Jak słychać na poniższym filmiku łożysko jest już z nami tylko duchem VID_20170624_102436.mp4 11. Teraz bierzemy "ściągacz" niezbędny do uwolnienia piasty, czyli młotek osiowy, czyli potocznie zwana "baba": - szpilka, - odważnik, - adapter piasty (ten którym dysponuje ma rozstaw do BMW czyli 5x120 oraz nasadzenie piasty 74,1mm (zatem pasuje do E39 i pozostałych). mocujemy adapter na piaście używając śrub od koła i dokręcamy ręką do oporu, ewentualnie lekko kluczem - tak żeby podczas wybijania nie niszczyć gwintu i żeby luzu nie było między tymi elementami. wkręcamy drugą część ściągacza w adapter i już jesteśmy gotowi 12. Teraz albo prosimy drugą osobę aby trzymała zabierak albo podkładamy koc lub szmaty na ziemię od wewnątrz bo jak piasta wyskoczy to zabierak spadnie na podłogę i może dojść do skrzywienia osłony kurzowo wilgociowej - co prawda łatwo ją wyprostować ale różnie może być. Wykonujemy teraz do oporu kilkanaście ruchów odważnikiem i uwalniamy piastę - piasta najczęściej wychodzi razem z zewnętrzną mniejszą bieżnią łożyska. 13. Mamy nasze łożysko i przystępujemy do demontażu segera. Przed wyprasowaniem warto sobie jeszcze opryskać do jakimś rozluźniaczem od przodu i od tyłu. 14. Przełomowy etap - wyprasowanie starego łożyska. Kompletujemy sobie zestaw do tego celu. Zakładamy zestaw na "auto" Środkową śrubą kasujemy luz a mniejszymi śrubami (tu gdzie kulki) wyprasowywujemy łożysko kręcąc raz jedną, raz drugą śrubą aż dojdziemy do takiego widoku. i stare łożysko - oryginalnie SKF "Made in ITALY" czyli takie łożyska w grudniu 91 szły do E34. 15. Za pomocą "odklejacza" ściągamy starą zewnętrzną małą bieżnię łożyska z piasty. 16-17. We wcześniej przygotowane i odtłuszczone siedzisko ręcznie wkładamy nowe łożysko - w moim przypadku są to FAG'i - w zasadzie ono może wejdzie 1mm ręcznie - tyle co do zdjęcia . Do wprasowania będzie potrzebny kolejny zestaw tym razem do wprasowywania z czopem centrującym. Drugie zdjęcie z już w dużej mierze wprasowanym łożyskiem. 18. Łożysko wprasowane do końca, zabezpieczamy segerem. 19. Przystępujemy do składania całości do kupy. Będziemy wprasowywać piastę w łożysko. Niestety zdjęć póki co nie będzie bo już nie robiłem ale wkleję zdjęcia zestawu do wprasowywania piasty w łożysko z objaśnieniem. Opisowo wygląda to tak: wkładamy piastę w łożysko, daleko nie wejdzie bo pasowanie jest bardzo ciasne. Pierwszą od naszej strony zewnętrzną bieżnię możemy delikatnie przez miedziany lub aluminiowy klocek przepukać ostrożnie młoteczkiem. UWAGA !!! jak ktoś pazernie podejdzie do tematu i będzie sobie myślał że uda mu się młotkiem przepchnąć piastę przez całe łożysko na drugą stronę to niech uważa żeby nie wywalił sobie wewnętrznej bieżni bo wtedy łożysko do śmieci i trzeba będzie zacząć ponownie od kroku 11 z tym że jak już wspomniałem z nowym łożyskiem. Jak już zobaczymy z drugiej strony gwint możemy użyć starej bieżni i nakrętką na klucz 36 wciągać piastę statycznie - nie uda nam się to w całości bo po jakimś czasie do starej bieżni dojdzie wieloklin z piasty i skończy nam się pole manewru. Wtedy należy odkręcić nakrętkę, zabrać starą bieżnię, założyć zabierak (zabierak też nie wejdzie idealnie na wieloklin dlatego najlepiej druga osoba niech zapiera się o już wciśniętą piastę a druga nie aluminiowym "bloczkiem" nabije zabierak na wieloklin) i dalej będziemy wciągać piastę, tylko tym razem z finalnym zamysłem czyli za zabierak. Można sobie tutaj pomagać sposobem - jedna osoba stuka delikatnie młotkiem przez alu w środek piasty a druga z tyłu kluczem 36 kasuje luz aż do pełnego skręcenia. Składamy hamulce i dopiero wtedy przykręcamy nakrętkę na moment 250Nm i nabijamy zabezpieczenie (najlepiej przyłożyć, przyłożyć samą nasadkę 36 i strzelić z młocia). Dalej składamy wszystko do kupy w tej samej kolejności co było rozmontowane. Półoś przykręcamy jak już auto ma złożony tylny hamulec - ułatwia to pracę Momenty: - nakrętka z kołnierzem na piastę (klucz 36) 250Nm, - śruby półosi (imbus 8) 100Nm (z zębami pod łbem), 83Nm (ze śladami kleju) - śruby jarzma (nasadka 15) 67Nm - śruby prowadzące zacisk (imbus 7) 35Nm - śruba tarczy (imbus 5) 15Nm - śruby kół (nasadka 17) 115Nm Wkrótce zrobię aktualizacje dotyczącą przyrządu do wciągania piasty w łożysko bez młotków itp. Osoby zainteresowane wynajmem ściągacza zapraszam na PW. W skład zestawu na wynajem wchodzi: - zestaw do wybicia piasty z łożyska, - zestaw do wyprasowania łożyska, - zestaw do wprasowania nowego łożyska, - zestaw do wprasowania piasty w łożysko. Pozdrawiam efendi Edytowane 28 Czerwca 2017 przez efendi 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.