sierars1 Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 W dniu wczorejszym mniałem wypadek bunią zaliczyłem czołówkę przy około 120 tak twierdzi policja więc do wyjaśnienia sprawy pozostaję przy scorupce ale na pewno wrócę do buni po załatwieniu wszystkich formalności związanych z odszkodowaniem tylko szkoda mi gościa po jego stan jest krytyczny nie wiadomo czy wyjdzie z tego Jutro może wrzucę fotki buni bo dopiero co wróciłem z Kutna że szpitala i ..ujowo się czuję spadam do wyra bo wszystko mnie na...........la że nie mogę nawet porządnie sobie odetchnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scraby81 Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Trudna sprawa szczególnie jak ktos ucierpi. Trzymaj sie cieplo i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maximus Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 oby jak najmniej takich zdarzen na drodze wspolczuje szczerze. Ja osobiscie jestem zdania ze lepiej jechac powoli na trasie ale szczesliwie i calo dojechac do celu. Zeby poszalec bunia mozna np od czasu do czasu jechac na spot. POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Wypadek nie z mojej winy koleś wymusił pierszeństwo zatrzymał się i w ostatnim momęcie wjechał pod koła nie mniałem żadnych szans żeby nawet odbić kierownicą. A było to na trasie [ Dodano: 23 Kwiecień 07, 22:59 ] A tutaj taki mały slideshow: http://img117.imageshack.us/slideshow/player.php?id=img117/4377/1177359576lld.smil i zdjęcia Jak sądzicie jest sens naprawiać czy sprzedać tak jak stoi i ile można za nią krzyknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 z odszkodowania + z czesci troszke odzyskasz tylko szkoda goscia, oby wyszedl :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Jak pech to pech , ale zeby tylko goscia poskładali ... ... tak patrzac na fotki z linka ktorego wrzuciłes to bym nie powiedział ze to bylo przy az tak duzej predkosci , buma dzielnie sie spisała , szczescie w nieszczesciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Jak pech to pech , ale zeby tylko goscia poskładali ...... tak patrzac na fotki z linka ktorego wrzuciłes to bym nie powiedział ze to bylo przy az tak duzej predkosci , buma dzielnie sie spisała , szczescie w nieszczesciu W/g mnie jechałem max 70-80 bo hamowałem jak zobaczyłem samochód przymierzający się do skrętu ale policja stwierdziła że przy takich zniszczeniach to min. jechałem 100 ale przypuszczają że to było ze 120 i dlatego chcą zrobić dokładniejsze oględziny bejcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Pomarszczyła sie dokładnie tam i dokładnie tak jak powinna w takich sytuacjach. 120km/h na czoło? - wyglądała by trochę bardziej strasznie ale to nieważne. Mimo wszystko żeby ''wymusiciel'' wyszedł z tego. Kilka dni temu przy okolo 140km/h wariat drogowy(''na szczęście'' tylko samobójca) wjechał do Jelcza Laskowic od strony Oławy wyprzedzając na ''10-ego'' !!!,nie zmieścił się, - zatrzymała go Skania, Jego auto(Opel Vectra A Kombi) rozdarło się na kilkanaście części i powpadało razem z rozdartym kierowcą na posesje sąsiadujących z drogą mieszkańców 140km/h na czoło to był makabryczny widok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2007 Pomarszczyła sie dokładnie tam i dokładnie tak jak powinna w takich sytuacjach.120km/h na czoło? - wyglądała by trochę bardziej strasznie ale to nieważne. Mimo wszystko żeby ''wymusiciel'' wyszedł z tego. Czoło było w przenośni dlatego napisałem że koleś wykonywał manewr skrętu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maximus Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 trzymajmy kciuki zeby nikomu nic wiekszego sie nie stalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 oby jak najmniej takich zdarzen na drodze wspolczuje szczerze. Ja osobiscie jestem zdania ze lepiej jechac powoli na trasie ale szczesliwie i calo dojechac do celu. Zeby poszalec bunia mozna np od czasu do czasu jechac na spot. POZDRAWIAM Maximus a twoim zdaniem jaka jest bezpieczna prędkość na trasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maximus Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 bezpieczna to taka przedewszystkim przy ktorej czujesz sie pewnie, ze zawsze zdazysz wychamowac. Jesli nieczujesz sie dosc pewnie w swoim aucie powinno sie jezdzic wolniej. ale mimo iz ty sie bedziesz czul bezpiecznie, jechal powoli i przepisowo zawsze z drugiej strony moze sie trafic jakis "przydupas" :) ktory bedzie np wymijal na trzeciego i pal licho strzelil z tego ze jechales "bezpiecznie" ale w ten czas stanowczo bedzie sie mialo czystsze sumienie. Nigdy nie jest sie pewnym drogi... niestety POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Czyli jak sam widzisz nie ma prędkości bezpiecznej zawsze trzeba się liczyć z tym że można nie wrócić do domu siadając za kierownicą Ale oby mniej wariatów na drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alcmax Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 współczuje, dobrze że tobie nic sie nie stało, na kretynów nie ma rady..... no i buni szkoda (spisała sie dzielnie), moja pierwsza poległa w bardzo podobnych okolicznościach.... <bmw_3> pozdrawiam, p.s. ....kolejna bunia??? mam nadzieje :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Już zaczynam poszukiwania robić. A co do kolesia to nie wiadomo czy nie był pod wpływem alkoholu bo takie chodziły pogłoski że strony jego rodziny tak mi ojczulek powiedział bo przypadkowo podsłuchał rozmowę jak czekał na lawetę bo mnie zabrała erka wiec specjalnie przygnał z Warszawy przerywając spotkanie z klientem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Pracuję w warsztacie blacharstwo-lakiernictwo. Od jakichś 3 lat maluje auta,wiem że to nie mogło być 120km,bo wtedy silnik byłby na tylnym siedzeniu,a tu widze autko do zrobienia. Pare tysiecy nie Twoje to na pewno. W jakiej firmie gościu miał OC? Jeśli PZU,Alianz,ewentualnie Compensa to możesz mieć nadzieje że oddadzą tyle kasy że ją naprawisz i jeszcze na pełny zbiornik starczy :wink: Ale jak np. w HDI to masz pecha. Możesz sie sądzić z firmą a kasy dadzą na 40% naprawy. Chyba że masz autocasco to już inna historia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Pracuję w warsztacie blacharstwo-lakiernictwo. Od jakichś 3 lat maluje auta,wiem że to nie mogło być 120km,bo wtedy silnik byłby na tylnym siedzeniu,a tu widze autko do zrobienia. Pare tysiecy nie Twoje to na pewno. W jakiej firmie gościu miał OC? Jeśli PZU,Alianz,ewentualnie Compensa to możesz mieć nadzieje że oddadzą tyle kasy że ją naprawisz i jeszcze na pełny zbiornik starczy :wink: Ale jak np. w HDI to masz pecha. Możesz sie sądzić z firmą a kasy dadzą na 40% naprawy. Chyba że masz autocasco to już inna historia... Też nie chce mi się wierzyć co do ubezpieczenia to mam pełny pakiet w PZU a koleś w Warcie. Tylko pytanie czy to nie będzie pełna szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syndrom Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 zycze szybkiego powrotu do zdrowia, informuj czy gosciowi sie polepsza Ps. jakie jest uczucie wbijania sie w poduszke powietrzna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 zycze szybkiego powrotu do zdrowia, informuj czy gosciowi sie polepsza Ps. jakie jest uczucie wbijania sie w poduszke powietrzna ? To są ułamki sekund słyszałem tylko huk i to wszystko,ale chyba nawet nie uderzyłem o poduszkę bo na twarzy nie było żadnych śladów,a boczną to czuję do dziś jak i kark i klatkę piersiową po napinaczach. Nie życzę tego nikomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xkacio Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Jezeli bedzie pełna szkoda to ci wypłacą 70% ceny rynkowej auta. jak nie bedzie całkowitej szkody, to dowiedz sie ile bedzie remont auta kosztował. jak bedą chcieli ci mniej wypłacić to rób naprawę bezgotówkową. powodzenia. <bmw> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Warta nie jest zła,chociaż szkoda że to nie PZU. A silnik też dostał? Rozrząd zablokowany? Zawsze możesz wziąć niezależnego rzeczoznawcę i on wyceni ile remont bedzie kosztował i ile powinni Ci wypłacić siana. Taki rzeczoznawca to koszt ok.200zł(w moich stronach). Powodzenia <bmw> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Jezeli bedzie pełna szkoda to ci wypłacą 70% ceny rynkowej auta<bmw> Złodziejstwo i jeszcze raz złodziejstwo a AC biorą 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 ciesze się że jesteś cały co do prędkości to ja jak miałem wypadek wiele lat temu to ekspertyza biegłego rozdziela prędkość z jaką jechało się przed zdarzeniem od prędkości w której nastąpiło uderzenie. u mnie było tak: ok 160 km/h przed procesem hamowania, ok 70m slady hamowania , uderzenie z predkością ok 55-60km/h w bok idioty który wymusił na mnie pierszeństwo... a ja bez pasów i poduszki (młody i bardzo głupi byłem) teraz już jestem mądrzejszy trzeba rozdzielić predkość z jaką się jechało od predkości z jaką się uderzyło zniszczenia mówią wg mnie jasno. uderzenie było przy prędkości max 60 km/h. zniszczenia są delikatniesjsze niż z crash testów. aha, odezwij się do mnie na PW jeśli chcesz namiary na firmę mojego znajomego, która zajmuje się odzyskiwaniem odszkodowań za szkody komunikacyjne. warto też byś troche "narzekał" na zdrowie to się wyciśnie niezłe odszkodowanie. ja dla mojego dziadka za złamane żebro bo go gość potrącił na pasach wyciągnąłem 15 tys zł. polecam!!! odszkodowanie i tak idzie z OC sprawcy wiec nie ma co mieć jakieś skrupuły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maximus Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 moim zdaniem powinienes sie liczyc ze wezmiesz rzeczoznawce moze i zabulisz 200 zl za jego opinie ale odzyskasz zdecydowanie wiecej kasy glupie 200 zl a potrafi dac o wiele wiecej z odszkodowania POLECAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierars1 Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Więc tak w szpitalu robili mi prześwietlenia klatki i szyi nie wykazało żadnych obrażeń ale jak na razie mam problemy z oddychaniem przy większym wdechy tak mnie na...dala że szok i szyja też ale to zapewne nadwyrężenie mięśni. Kolega też mi to właśnie proponował żebym zaczoł symulke odwalać to sporo wyciągne. W piątek mam rzeczoznawcę z PZU ale to z kolegi zródła który będzie tą sprawę pilotował a oprócz tego mam zamiar uderzyć do rzeczoznawcy http://www.rzeczoznawcy-pzm.pl/htm/2.htm i zobaczyć co on na to powie. [ Dodano: 25 Kwiecień 07, 22:32 ] Warta nie jest zła,chociaż szkoda że to nie PZU. A silnik też dostał? Rozrząd zablokowany? Zawsze możesz wziąć niezależnego rzeczoznawcę i on wyceni ile remont bedzie kosztował i ile powinni Ci wypłacić siana. Taki rzeczoznawca to koszt ok.200zł(w moich stronach). Powodzenia <bmw> Co do silnika to może być walnięty bo sam zgasł chyba że zabezpieczenie zadziałało. Jak na razie klapy nie otwierałem bo łoma pod ręką nie mniałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.