e46 Używana głowica czy silnik?

[pekezu]

Witam wszystkich,

mam problem, przy wymianie uszczelki pod głowicą okazało się, że głowica jest pęknięta przy 4 i 5 cylindrze. Mechanik zaproponował żebym rozważył kupno gołego silnika, ja jednak skłaniałbym się do wymiany samej głowicy.

Chciałem się dowiedzieć, bo może ktoś miał okazję przerabiać temat, która opcja byłaby bardziej ekonomiczna? Osobiście skłaniam się do zakupu samej głowicy, do tego dochodzą koszty wszystkich uszczelek (wie ktoś ile to wychodzi cenowo?). Silnik kosztuje w okolicach 800-1300 zł. Obawiam się, że przy zakupie silnika okaże się, że to jakaś padaka i nie wiadomo co tam trzeba będzie znów robić. Dodam, że autko nawet przed naprawą bardzo ładnie się zbierało, silnik pracował równo i cicho. Jedynymi objawami pękniętej uszczelki były ubytki płynu, smalec pod korkiem oleju i dymienie.

Silnik 2.5 litra, 323i 170km

[Chacko e30]

Ja proponuje kupić słupek ale z możliwością odpalenia i sprawdzenia sprężania! Kolega z B///M Garage (znajdziesz ich na fb) szukał dokładnie takiej głowicy i kilka razy wymieniał bo albo była spawana,albo uszkodzona itp!

Podpytaj go na fb ale wiem że on szukał głowicy kilka tygodni i skończyło się na montażu spawanej!