e39 Reanimacja :P

[azi]

Witajcie

Mam w tej chwili trochę rozleglejszy temat na oku i chętnie bym się Was poradził. Jakiś czas temu kupiłem e39 528. Tak się złożyło, że dosyć często jeżdżę z nią do mechanika. Głównie kwestie silnikowe. Co nie wrócę z naprawy to za parę dni znowu coś wycieka spod silnika itd. Jakiś czas temu silnik się mocno nagrzał z powodu zwalonej chłodnicy. Znowu trzeba było wymienić parę elementów. Teraz patrzę, że znowu wycieka płyn chłodniczy - w sobotę kolejna randka z mechanikiem, Słowem never fucking ending story.

Zastanawiam się, czy jest sens swapowania silnika. Chciałbym wsadzić 540 V8. Wiadomo, nadworna zasada, że jeśli dany model występował z danym silnikiem to się nie swapuje. No ale trafić na dobry nie zajechany egzemplarz e39 540 z dobrymi blachami i ogólnie w dobrym stanie to myślę, że parę miesięcy szukania i ładne 35000 na dzień dobry ( teraz mam rocznik 98 i nie chcę starszego ). Znowu kupię "nowy" samochód to będę w niego musiał wpakować na dzień dobry parę kafli, bo na bank coś będzie do roboty...

Kończąc ten przydługawy post mam do Was pytanie - czy taki swap na V8 ma sens ? Wiem, że wtedy trzeba by wymieniać część zawieszenia z przodu, na bank heble itd. Chciałbym zmieścić się w 10000, jest na to szansa ?

Pozdrawiam

[grzesiek84]

Loteria możesz kupić swap w gorszym stanie niż twój obecny silnik,odwiedż raz jeszcze mechanika i zobaczysz,wyciek płynu to nie jest jakaś mega poważna sprawa.

[koko090681]

Loteria możesz kupić swap w gorszym stanie niż twój obecny silnik

tak też może być

było brać moją 540i i wcale nie kosztowała 35 tysi :wink:

[grzesiek84]

tak też może być

było brać moją 540i i wcale nie kosztowała 35 tysi :wink:

I mieć oryginalnie v8 pod maską a nie żadnego szczepa.

[azi]

Jak bym wtedy wiedział, że tak to będzie wyglądało to bym się nawet chwili nie zastanawiał