Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


taka sytuacja po sprzedaniu auta ;(


mareq

Rekomendowane odpowiedzi

ale co mi nerwów napsuł...

to moje...

człowiek chce być w porządku i tu takie rzeczy ...

wszystko rozumiem... to tylko metal ma prawo się zużyć jeśli faktycznie padł...

dziwi mnie tylko fakt , że ja minimum 100km dziennie robiłem po wrocku głównie i po naszej pięknej kosmonautów i średzkiej gdzie korki to codzienność i jakoś mi nie działo się nic niepokojącego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie dawno temu po sprzedaży samochodu też straszyli sądem, policją etc. bo po 2 tygodniach zauważyli, że uszczelka pod głowicą padła. U mnie auto jeździło normalnie, o nich przez 2 tygodnie też. Żądali 600zł na naprawe, albo sąd...

Przeszedłem obok tego obojętnie i Ty też sie nie daj, olej wszelakie dziwne próby...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co mi nerwów napsuł...

to moje...

człowiek chce być w porządku i tu takie rzeczy ...

wszystko rozumiem... to tylko metal ma prawo się zużyć jeśli faktycznie padł...

dziwi mnie tylko fakt , że ja minimum 100km dziennie robiłem po wrocku głównie i po naszej pięknej kosmonautów i średzkiej gdzie korki to codzienność i jakoś mi nie działo się nic niepokojącego...

Bo ty jeździsz jak na normalnego człowieka przystało:bmwsexemofg3:, a zafajdaniec naoglądała się filmów typu Need for Speed, lub Za Szybcy i coś tam coś tam i myślą, że można wozidło katować bezlitośnie jak w tych filmach fantazy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie nie wymiękaj, pewnie chcą Cię postraszyć sądem żebyś zmiękł. Trzymaj swoja stronę i tyle. Z ciekawości spytam umowę spisaliście na kwotę za jaką poszło auto czy trochę zaniżyliście jak to się u nas powszechnie robi:D Jeśłi tak to przypomnij kolesiowi jaka kwota jest na umowie :D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestań już się zastanawiać nad tym, mogą nawet do Komorowskiego napisać petycję o przykładne ukaranie wroga narodu który sprzedaje prawym obywatelom auta z uszkodzonym termostatem wartym 60pln. Nie reaguj na takie dziecinne wkręty bo zgłoszę na policję że jesteś mało asertywny :P

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowe wieści...

zostanie sprawa zgłoszona na policję o oszustwo...

ale co policja może???

zobaczą umowę i ... powiedzą do widzenia... mylę się?

Hahahahahaha

Dobre :D

Po pierwsze - Oszustwo to sprawa karna, a nie cywilna. Panowie policjanci powiedzą mu "idź pan do prawnika bo to nie nasza sprawa". Dopiero prawnik może mu powie "napisz pan wniosek o zwrot kasy z racji rękojmi" :P niech gada tak dalej. Marnuje tylko czas :D w końcu minie te magiczne 30 dni, Ty nie dostaniesz na piśmie żadnego wniosku i voila. Problem rozwiązany :D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestań już się zastanawiać nad tym, mogą nawet do Komorowskiego napisać petycję o przykładne ukaranie wroga narodu który sprzedaje prawym obywatelom auta z uszkodzonym termostatem wartym 60pln. Nie reaguj na takie dziecinne wkręty bo zgłoszę na policję że jesteś mało asertywny :P

haha X10 hahaha

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mi się przypomniało i aż wstałem z wyrka dopisać że gość sam dopuścił się udokumentowanego oszustwa na US zaniżając kwotę zakupu a próbuje Ciebie straszyć że zgłosi jakieś wymyślone nie poparte dowodami "oszustwo"

Jacy ludzie są bezczelni czasem to się scyzoryk w kieszeni otwiera normalnie!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh wlasnie tak to z ta gowniazeria jest co kupuja beemki naogladaja sie ''turbokamery'' i mysla ze caly kodeks znaja przed sprzedajacym i tak latwo ich sie nie wydyma.. nie przejmuj sie i tyle :) swoja droga sie zastanawialem gdy pisze ogloszenie to mozna dodac ze ''osobom ponizej 21 lat nie sprzedaje'' moze to jakos odstraszyc tych cwaniaczkow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci jak to wygląda (bo akurat kupiłem auto i wyszło jak wyszło....)

1. Zapis na umowie o którym tutaj mówicie w świetle prawa jest nic nie warty

2. Osoba kopiująca może powołać się na tzw rękojmię do roku czasy od momentu zakupu

3. Wada musi być ukryta i sprzedający musi o niej wiedzieć w momencie sprzedaży auta ale nie poinformował o niej kupującego ( w przypadku dwóch stron fizycznych, jeśli kupujesz od komisu/firmy jest inaczej)

Ukrytą wadą może być tutaj uszkodzony/źle zmontowany termostat itp, kupujący w tej chwil musi powołać rzeczoznawcę aby ten określił powód awarii.

4. Dostaniesz pismo od prawnika kupującego z 3 możliwościami rozwiązania sytuacji: a) unieważnienie umowy- oddajesz kasę (tylce co na umowie :)), dostajesz samochód; b) zabierasz auto, naprawiasz, oddajesz naprawione, c) pokrywasz koszty naprawy, oczywiście możesz odmówić

5. Wtedy sprawa trafia do sądu - i w sądzie kupujący musi udowodnić, ze widziałeś o wadzie w momencie sprzedażny auta.

i to tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech oddadzą auto !!!!!!!!! oddaj tyle co na umowie!!!!!!!!!!!!!

Domela znajomi sprzedali auto i też coś kupujący płakali i oddali auto wkońcu ...ale dostali te kilka tysiaków mniej bo na umowie było mniej napisane :P:4:

nie bój Żaby wszystko bedzie dobrze.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kolejne wiesci...

pisze ze fajnie sprzedać samochód który będzie działał 1 dzien...

no i ze jutro jest umówiony z rzeczoznawca samochodowym ...

No i ze nie chce się z nim nikt dogadac... nie wiem czy w tej kolejności ale ja od tak to lecialo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci jak to wygląda (bo akurat kupiłem auto i wyszło jak wyszło....)

1. Zapis na umowie o którym tutaj mówicie w świetle prawa jest nic nie warty

2. Osoba kopiująca może powołać się na tzw rękojmię do roku czasy od momentu zakupu

3. Wada musi być ukryta i sprzedający musi o niej wiedzieć w momencie sprzedaży auta ale nie poinformował o niej kupującego ( w przypadku dwóch stron fizycznych, jeśli kupujesz od komisu/firmy jest inaczej)

Ukrytą wadą może być tutaj uszkodzony/źle zmontowany termostat itp, kupujący w tej chwil musi powołać rzeczoznawcę aby ten określił powód awarii.

4. Dostaniesz pismo od prawnika kupującego z 3 możliwościami rozwiązania sytuacji: a) unieważnienie umowy- oddajesz kasę (tylce co na umowie ), dostajesz samochód; b) zabierasz auto, naprawiasz, oddajesz naprawione, c) pokrywasz koszty naprawy, oczywiście możesz odmówić

5. Wtedy sprawa trafia do sądu - i w sądzie kupujący musi udowodnić, ze widziałeś o wadzie w momencie sprzedażny auta.

i to tyle

Panowie, z całym szacunkiem ,ale jest to jedyny post ,który ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością...

jak łepek ma odrobinę oleju w głowie [lub ktoś go dobrze pokieruje] to sprzedający będzie miał lekki zgryz....

Mareg ,na twoim miejscu dla świętego spokoju wymieniłbym mu ten termostat ,pamiętając ,aby się zabezpieczyć prawnie w razie innych "awarii''...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z całym szacunkiem przypominam ze mowimy o termostacie czyli naprawa powinna trwac 30 min i kosztowac srednio 50-100pln, gdyby kupujący był normalny i nic nie kombinował to auto było by sprawne po dwóch godzinach ale ewidentnie zmierza do jakiegos "układu" czyli oddania jakiejś kwoty czy też auta, może znalazł lepsze za te pieniądze i próbuje sie wyślizgac z umowy? Jeżeli typ jest niepoważny to można go też niepoważnie traktować, sądy i inne prawne instytucje działają tak jak działają i nie ma sie czego obawiać z ich strony, zwłaszcza w tak błachej sprawie. Dodatkowo gość złamał prawo zaniżając kwotę zakupu i to on powinien się pilnować aby nie narobić sobie kłopotu z grzywną i decyzją sądu który może przecież nakazać zwrot auta za kwotę z umowy. Potwierdzenie przelewu nie jest żadnym dowodem bo nie jest przecież na nim wyszczególnione czego dotyczy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzenie przelewu nie jest żadnym dowodem bo nie jest przecież na nim wyszczególnione czego dotyczy.

tytuł przelewu???

Dodatkowo gość złamał prawo zaniżając kwotę zakupu [/quote

tylko kupujący poświadczył nieprawdę[kwota] na umowie???

mowimy o termostacie czyli naprawa powinna trwac 30 min i kosztowac srednio 50-100pln

ori termostat kosztuję"troche" więcej...

ale dość tych błachostek:p ja pomimo swojej "pyskatej " natury wolałbym się dogadać;)

ps. każdy wpływ na konto powinien zostać opodatkowany, czy Mareq opłacił stosowny podatek??? wszakże był to jego dochód....

pamietajcie ,że każdy kij ma dwa końce:p

z mojej strony to już wszystko ....[ piszę to na podstawie swoich niezbyt miłych przygód z US i Sądem cywilnym... sprawy na szczęście zakończyły się dla mnie korzystnie ,a było blisko wtopy na parędziesiąt tysięcy]

Edytowane przez PRZEMO
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>W tytule można wpisać wszystko co nam przyjdzie do głowy i nie jest to potwierdzeniem jak przykładowo paragon fiskalny.

>Nie chodzi o poświadczenie nieprawdy a o podatek od czynności cywilno prawnych.

>Nie ma obowiązku montowania oryginalnych części a dobrej jakości termostat będzie tyle kosztował nawet bez rabatów.

Faktycznie pomijając te wszystkie niuanse to sprawa swoją powagą zaczyna przypominać " Trudne sprawy"

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...