Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Auto po wypadku zostwione na parkingu przeed blokiem jak sie go pozbyc/?


ponury

Rekomendowane odpowiedzi

Ktos 3 tygodnie temu mial wypadek u nas na ulicy, starym seatem o 3 w nocy wpadl w poslizg i skasowal lampe na ulicy. Nie wiedziec kto i dlaczego przepchal tego grata na parking przed moj blok i tak stoi do dniadzisiejszego, nikt nim sie nie intersuje, wlasciciel nie znany, a cieknie z niego olej i inne plyny. Nie wspomne ze zajmuje cenne miejsce parkingowe. Co zrobic zeby pozbyc sie tego wraku z parkinngu. Auto ewidentnie skasowane i tylko odjazd na lawecie wchodzi w gre. Jakie sluzby pogonic aby zabraly sie za swoja robote i albo to usunely lub wlasciciela pogonily do tego. Kazda madra ada cenna. Ewentualnie niechce ktos starego seata sobie zabrac z parkingu w Brzegu Dolnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma tablice - nic nie zrobisz. Trzeba by się zastanowić czy te cieknące płyny nie zagrażają środowisku/zdrowiu/życiu.

Gdyby zaś tablic nie miał toooo:

Zgodnie z artykułem 50a Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o Ruchu Drogowym

„Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autko ma tablice - jeszcze, u nas w miescie niema strazy miejskiej, jest tylko pseudo policja. Wsumie to chyba jest parking naszej wspolnoty mieszkaniowej ale cos widocznie nic sobie nie robi aby sie ta sprawa zajac. Jak bym znal wlasciciela to sam bym do niego poszedl, znalazl jakas firme ktora sprzatnie to auto i jeszcze mu te kilka stowek na wyrejestrowanie zaplaci. Zaraz przyjda upaly i cholera wie co sie moze zdazyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponury napisałem żebyś poczynił takie kroki bo ja miałem taką oto sytuację :

Zaraz po tym jak zrobiłem prawko wiec jako ucznia stać mnie było tylko na zakupienie bolidu 126p który był moim rówieśnikiem a od znajomego miałem drugiego na części którego rozbierałem pod blokiem i zostawiałem sobie to co mogło się przydać w trzeci dzień po rozpoczęciu demontażu auta Pani strażniczka miejska robiła fotki tego co stało (kpl. karoseria bez wnętrza, silnika i skrzyni). Jako że na aucie były blachy znajomego to trafili w pierwszej kolejności tam a od niego uzyskali moje dane bo pokazał im umowę i ja byłem wezwany do właśnie rady osiedla gdzie dyżur pełniła w/w pani i dostałem od niej nakaz usunięcia "wraku" w ciągu kilku dni (to już ustaliła ze mną). Jeżeli nie zabrałbym tego z podwórka to koszty lawety i parkingu miałbym w gratisie dzięki kochanym sąsiadom z bloku jak się dowiedziałem.

Ps Może kolega Pirooz ma więcej racji ponieważ trochę już lat zleciało a prawo zmienia się cały czas. Warto próbować wszystkiego takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ciężko przejść sie blachy zdjąć?

Nawet po zdjęciu to auto musiałoby tam troszkę postać aby zostało uznane za porzucone. Ono musi być bez tablic I RÓWNOCZEŚNIE wyglądem wskazywać na to, że ktoś je porzucił. 3 tyg to jeszcze (niestety) nie tak dużo czasu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można powiedzieć straży,że auto stoi kilka miesięcy i cieknie z niego wszystko powinni chyba zabrać wrak na jakiś parking za który właściciel zapłaci jak jest znany :) chyba,że auto zgłoszone gdzieś jako kradzione to na złom powinno iść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...