e36 Problem przy swapie, elektryka FOTO Pilne

[MichalWro]

Natrafilem na kolejny mały problem, opisywałem wszystkie wtyczki itd ale nie opisałem 2 przewodow bo bylem pewny,ze zapamietam, otóz chodzi o jeden gruby przewód z altelnatora w czarnym peszlu, wydaje mi sie,ze szedł do rozrusznika ale własnie nie jestem tego pewny bo ze sciany grodziowej wychodzi taki sam gruby przewód z czerwoną oprawka i tez mi sie wydaje,ze był na grubej srubie przy rozruszniku. Stanąłem przez to w miejscu a chciałem skonczyc skladac wszystko dzis.

Jak ułożyc wiązke i węze od płynu chłodniczego ? najpierw powinna byc polozona wiązka, na to węze z płynem ? I jeszcze ten silniczek krokowy, czy to kolanko,ktore idzie do kolektora powinno wychodzic pomiędzy blokiem silnika a wiązką a sam silniczek krokowy powinien byc pod wszystkimi kablami ? Niby proste a zapomniałem jak to bylo bo siedze przy aucie tylko wieczorami i tak juz to trwa ze 3 tygodnie

[streetracer!]

chodzi o jeden gruby przewód z altelnatora

Przewód z alternatora idzie do rozrusznika i przykręca się z tym drugim (zasilającym) na rozrusznik.

[Michał]

Dzieki kolego Znalazlem kilka dni temu. A wie ktos moze jak z tymi przewodami od wiązki ? najpierw ukladam przewod a pozniej na te przewody klade ten wąż ktory idzie od przodu silnika do sciany grodziowej ? I jak z tym kolankiem od kolektora ? czy silniczek krokowy byl ulozony w poprzek komory silnikowej pod wiązka i wezem chlodnicy czy lezał na tym wszystkim ?

[tomek325e46]

tak najpierw na spod idzie wiazka a pozniej woda a jesli chodzi o ten silniczek to z tego co pamietam tam byla chyba taka gumowa opaska i on sie trzymal kolektora ale nie jestem pewein na 100 procent

[streetracer!]

tego co pamietam tam byla chyba taka gumowa opaska i on sie trzymal kolektora ale nie jestem pewein na 100 procent

mi sie wydaje że jest razem z tą opaską przykręcony do wspornika kolektora ssącego.

[Michał]

mi sie wydaje że jest razem z tą opaską przykręcony do wspornika kolektora ssącego.

No własnie jak odkreciłem kolektor to wydaje mi sie,ze nie bylo widac odrazu krokowego i chyba lezał jakos pod wiązką ale ułoże go tak,zeby sie trzymal na wsporniku, zlapie jakas opaską bo chyba nie ma to większego znaczenia.

Czy musze lapac na klej do gwintów sruby trzymające wał do skrzyni oraz poduszki silnika ?

Mam odkręcone przewody od wspomagania, czy powinienem kręcic na "sucho" kierownicą,zeby zleciały resztki płynu przed zalaniem nowego ?

I pytanie,na ktore nigdzie nie ma jednej odpowiedzi. Silnik,ktory kupilem jest ubabrany olejem,cały swap szedł po kosztach bo auto idzie do zyda,niech je ktos dojezdzi do konca. Wielki wyciek spod pokrywy zaworow, caly przod silnika oraz prawa strona (podstawa filtra) jest w oleju, uszczelka podstawy filtra i pod pokrywa jest juz wymieniona i teraz sie zastanawiam czy od samej gory tak lecial olej,ze zalal caly przod silnika czy dodatkowo puszcza uszczelniacz wału. Silnik nie byl drogi,napewno nie jest w super stanie i tu zaczyna sie bitwa mysli czym go zalac. Gdybym chcial tym jezdzic to wlalbym pol syntetyk. Zaden zdrowy czlowiek by tego nie zrobil i nalałby mineral po 11 zł za litr. W poprzednim silniku mialem minerał a ten olej to do poldka mozna lac. Czy ten olej naprawde zabija silniki M50 w tak szybkim czasie ?

[tomek325e46]

niema bata by lezal jakos pod wiazka musial sie trzymac kolektora, jesli chodzi o inne rzeczy to tak

sruby od skrzyni do walu- nie musza byc bo nakretki nie sa zwykle tylko z jakas tam lekka kontra

wspomaganie- tak przekrec w jedna i druga strone kolami by wylecial plyn

wycieki- jesli masz jeszcze na wierzchu wymienic uszczelaniach na wale to wymien i bedzie spokoj to jest normalny bol dla R6stek cieknie spod pokrywy i uszczelniacza

jaki olej- lej pol syntetyk bo szkoda nawet takiego silnika na mineralny