Pirooz Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 W telegraficznym skrócie. Dziennikarzyna/senator/prawnik p. Pociej napisał na łamach portalu natemat.pl artykuł o RK i jego udziale rajdzie Monte Carlo. Ogólnie rzecz biorąc - STEK BZDUR. Za takie coś kiedyś wieszano/palono/topiono, tylko że wtedy nazywano to herezją. Cóż to były za piękne czasy. Jeśli dobre imię naszego jednego z najlepszych sportowców w sportach samochodowych nie jest Wam obojętne - podpisujcie się proszę Senator RP Aleksander Pociej powinien przeprosić Roberta Kubicę - Petycjeonline.com 23:51 i już 168 podpisów pod petycją Zachęcam też do lajkowania profilu na FB: https://www.facebook.com/AleksanderPociejMusiOdejsc Dzięki temu będziecie na czasie z informacjami 23:51 i ponad 4100 osób "lubi" ten profil Gdyby jakimś trafem tekst nie był już dostępny (serwery natemat.pl mogą nie wytrzymać nalotu spragnionych krwi kibiców RK ) to wklejam tekst: Robert Kubica tradycyjnie wyleciał z trasy kolejnego rajdu – tym razem Monte Carlo. Również tradycyjnie skasował kolejny samochód, który nieopatrzny producent dał mu do prowadzenia. Gdyby zastosować standardy proponowane przez Jacka Kurskiego i Solidarną Polskę do zwalczania niebezpiecznych kierowców - mimo że trzeźwy i startujący w zawodach sportowych – Kubica powinien mieć odebrane prawo jazdy i zabrany samochód. Co prawda zabieranie auta prowadzonego przez Kubicę nie jest najłatwiejszą sprawą, gdyż trzeba mieć lawetę, która zwiezie metalowe truchło z toru kolejnego rajdu, ale zawsze złom jest złom i zgodnie z teoriami prawniczymi ziobrystów Skarb Państwa na tym zarobi. Przypadek Kubicy przekraczającego nie tyle dozwoloną prędkość, co granice zdrowego rozsądku, pędzącego z szybkością pirata drogowego, musi kierować nasze myśli ponownie ku Jackowi Kurskiemu, który w ostatnich latach zasłynął jazdą wskazującą na brak nie tylko politycznej wyobraźni. Co prawda 10% śmiertelnych wypadków w Polsce jest spowodowana przez pijanych, ale 90% - przez trzeźwych, pędzących jak wariaci po polskich drogach. W świetle tych statystyk czynienie z Kurskiego przez Solidarną Polskę sztandarowej postaci walczącej o bezpieczeństwo na drogach jest równie zgrabnym posunięciem, jakim byłoby na przykład posyłanie posła Szeligi do programów na temat legalizacji prostytucji, gdzie sympatyczny ten i wielce rodzinny skądinąd poseł, szczerzący się ze zdjęcia do wyborców ze Zbigniewem Ziobro i posłanką Kempą podczas chrzcin maluszka, miałby w imię wartości chrześcijańskich i nauki Kościoła sprzeciwiać się legalizacji najstarszego zawodu świata. Można byłoby również z podobnym powodzeniem wystawiać posła Wiplera do programów mających na celu powstrzymanie agresji pijanych w stosunku do policji. Wracając do Kubicy - wszystko wskazuje na to, że kariera naszego enfant terrible kierownicy i postrachu organizatorów europejskich rajdów dobiegnie niedługo końca z jednego z dwóch powodów: albo sponsorzy w końcu zrozumieją, że inwestowanie w człowieka potrafiącego skasować każdy samochód w kilka tygodni nie może się opłacać, albo ludzie wykonujący i tak już dosyć ryzykowny zawód pilota uznają, że szanse na przeżycie u boku Kubicy są podobne do znalezienia koalicjanta przez PiS i odmówią tej niebezpiecznej współpracy, a wtedy jedynym, który nie będzie bał się pilotować Kubicy będzie automatyczny pilot. A na koniec pragnę tylko przypomnieć: Robert Kubica jest Mistrzem Świata 2013 w kategorii WRC-2, który to tytuł zdobył w debiutanckim sezonie. Jego start w Monte Carlo był zaledwie drugim startem w samochodzie klasy WRC-1. Błędów w tym arcytrudnym rajdzie nie ustrzegli się ani mistrzowie ani wicemistrzowie świata. Natomiast słowa senatora Pocieja są bardzo krzywdzące i ukazują totalną ignorację w zakresie WRC. P.S. nie wybielam RK, bo w tym zakręcie naprawdę było za szybko i on sam to przyznał. No ale żeby mówić o nim tak jak wyżej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Ja pierd.le.... Wiecrj nie mogr napisac... Co za fanaberie Wysłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 wybory sie zblizaja, a "popularnosc" sama nie przyjdzie trza o sobie przypomniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zgibniew Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Dlaczego społeczeństwo wybiera populistów? Taki kmiot gada aby gadać żeby było o nim głośno. Wybory coraz bliżej i nazwisko musi pojawić się na ustach wyborców, może się uda na następną kadencję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nem Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Wypociny na poziomie hejtujacego gimbusa... Zabrac skur#$% immunitet i zobaczymy jak oni potrafia "bezpiecznie" sie poruszac po drogach. Podejzewam, ze ladnie zasilili by skarb panstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voxu Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Nienawidze tego jak ktoś się udziela na jakiś temat, na który nie ma zielonego pojęcia. Jestem akurat fanem Kubicy i to że mu nie wydało na zakręcie to trudno..Zreszta nie byl on pierwszy. Takie są rajdy i wypadki sa tam czestym zdarzeniem. Przynajmniej pokazał, że jest w stanie konkurować z najlepszymi i kręci takie czasy jak kierowcy którzy mają o wiele więcej doświadczenia od niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pirooz Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Chłopaki, mam nadzieję że za Waszymi głosami poparcia idzie też podpisywanie się, choćby anonimowe (można dokonać podpisu anonimowego) pod petycją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wisnia1419 Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 "...z toru kolejnego rajdu..." lolollolollolol co za debil :bag: a to chyba najlepsza odpowiedź jaką widziałem [h=5]Cezary Gutowski [/h]Miałem już nie ruszać tematu, bo jak mówi nowe przysłowie: "kto z poćiejem przystaje, takim poćiem się staje", ale z rana kolega się odezwał żebym mu opinię do internetu napisał. W przerwie między jedną a drugą kanapką sporządziłem coś takiego (poważnego): Z takimi tekstami nie ma nawet co polemizować, ponieważ zawarte w nim tezy są nazbyt abstrakcyjne. To jak prowadzenie polemiki astrofizyka z pięciolatkiem na temat nieskończoności lub skończoności wszechświata. Pięciolatek nie jest w żadnym stopniu uposażony w narzędzia w postaci informacji oraz zdolności ich obróbki. Pomijając tezy, tekst jest o tyle oburzający, że żyjemy w świecie pozbawionym autorytetów. I jedną z bardzo niewielu postaci publicznych z naszego kraju, która swoją postawą i osobowością zasługuje na miano autorytetu, jest Robert Kubica. Już dawno zrozumiano to za granicami naszego kraju. Przedstawiciele zagranicznych mediów od lat patrzą w Roberta jak w obrazek. Ma wielu fanów na całym świecie, dzięki swojej wyjątkowej osobowości i ogromnym umiejętnościom. Opluwanie żyjącej już ikony nie tylko polskiego, ale światowego motorsportu - jednego z najbardziej rozpoznawalnych i powszechnie lubianych na arenie międzynarodowej Polaków jest po prostu haniebne. Nie przystoi osobie na stanowisku senatora RP, a już szczególnie w międzypartyjnych zagrywkach w środowisku tak oślizgłym i z natury podłym, jak polska scena polityczna. Szarganie nazwiska Kubicy i mieszanie w tym błocie powinno się wiązać z konsekwencjami, bo godzi w interes narodowy. Kubica to marka, która rozsławia Polskę w znaczeniu wyłącznie pozytywnym na całym świecie. To nasze dobro narodowe - najlepszy ambasador. Nie godzi się, aby byle kto, po dorwaniu do klawiatury wycierał nim sobie paluchy. Ten przykład pokazuje też niestety kondycję naszej klasy politycznej oraz mediów. Jeśli osoba "na stanowisku" pozwala sobie, aby wylewać pomyje na temat człowieka, o którym nie ma zielonego pojęcia i dyscypliny, o której też nic nie wie - to tylko pokazuje, że w komunikacji padły wszelkie standardy. Autor, mieniący się reprezentantem państwa, nie ma wobec czytelnika już żadnych obowiązków. Pozwala sobie na pisanie absolutnych głupot, bez żenady się pod tym podpisuje i czeka na oklaski. To jest najsmutniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.