Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Problemy z układem chłodzenia m52 b20


stoker83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jakis czas temu zmieniłem swoje e36 sedana na touringa z tym samym piecem 2.0 miało byc trochę taniej bo w tym touringu jest sekwencja. Miało byc ale nie jest :( W tym autku widziałem że jest kilka rzeczy do zrobienia cena nie za duża więc miałem przeznaczoną pewną kwotę na dopieszczenie. Oddałem do mechanika niektóre rzeczy mi zrobili inne spier... auto się grzało, diagnoza mechaników pompa wody, wymontowali mi jak sie okazało zdrową pompę wody, mam ją, i zamontowali z metalowym wirnikiem, po płukaniu chłodnicy i zalaniu nowego płynu temperatura zatrzymuje sie na środku ale zagrzewa się dość szybko 4km i ciepły, zauważyłem że wciąż jest jakas nieszczelność i gubię płyn boję się że jak go będzie już mało silnik znowu zacznie się grzać. Nieszczelność wydawało mi się że zlokalizowałem, uszczelki przy zbiorniczku w chłodnicy, ale dziś jak u nich byłem z reklamacją to zauważyłem że płyn się też sączy gdzieś przy nagrzewnicy. Węże są twarde i bardzo gorące w środku zimno, dopiero po konkretnym depnięciu zaczyna grzać. Niewiem co jest już grane, z warsztatem sie kłócę zostawiłem tam ponad 2200 (robione były inne rzeczy uszczelniacze wału, też cos cieknie dalej, drążki, gumy tylnego wózka itd ) sytuacja z płynem nie opanowana, mam wrażenie że oni sami nie wiedzą co jest grane, straszą mnie uszczelka pod głowicą ale żadnego masła nie widzę ani na bagnecie ani pod korkiem, w poniedziałek mam do nich jechać i na początek mamy usunąć wycieki płynu i odpowietrzyć porządnie układ, macie jakieś sugestie, jak sprawdzić tą głowice, wykluczyć albo potwierdzić, czy możliwe jest że układ z jakiejś przyczyny sie zapowietrza (może przez zły korek) i wywala płyn w najsłabszych punktach? Podpowiedzcie co moge począć w takiej sytuacji, chciałem odebrać część kasy za spieprzoną usługę to zaczęli coś kręcić i że sami sobie poradzą, tak czy siak widzę że kasę ciężko będzie wyrwać ale może jakieś sugestie żebym nie pozwolił im na kolejne bezsensowne wymiany.

Z góry dzięki :)

Edytowane przez stoker83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskazówka na blacie trzyma pion? Oj widzę że trafiłeś na warsztat z samymi paprochami. Na dzień dobry sprawdzenie termostatu, wiskozy i przytkania chłodnicy- informacji w necie multum. Porządnie odpowietrzyć układ, jeśli węże twarde wymień korek- na ten sam typ bodajże 220. Tam gdzie cieknie płyn chłodniczy trzeba uszczelnić- wymienić wąż lub dokręcić złączkę. Uszczelkę głowicy zostaw na sam koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogę się wtrącić to bynajmniej u mnie było tak że pompa wody miała zaworek awaryjny i jak pada to z niego leci płyn.Dobry mechanik sprawdzi pompę okiem...A co do zrobienia samego uszczelniacza wału jeśli tego z przodu to raczej nic nie da,ponieważ wyrabia się w miejscu styku z uszczelniaczem rowek w metalowym walcu i trzeba wymienić ten kawałek metalu-walca na którym ten uszczelniacz pracuje.Niestety on jest dostępny tylko w aso Bmw a przerabiałem to u siebie.

Ps.swoją drogą chyba czas na zmianę mechanika...

Edytowane przez Georgii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat wymieniony, choć poprzedni wahlera też jest dobry zabrałem go razem z pompą, ogólnie to problem największy w tym że pod autem z rana sa dwie plamy jedna z płynem a druga ewidentny olej i teraz nie wiem czy to te uszczelniacze czy cos innego, to oni stwierdzili że to są uszczelniacze dlatego je wymieniono , ale na moje oko to przed wymianą sie nie lało a teraz sie leje. Plany świąteczne wzięły w łeb, zwodza mnie od ponad tygondnia maja jakies problemy kadrowe, koleś co mi robił auto nie pojawił sie w pracy, ale w sumie co mnie to obchodzi, zapłaciłem za całość mam faktury na usługę a na dobrą sprawę nic nie moge z tym zrobić, chętnie bym zmienił warsztat ale tutaj juz im zapłaciłem i chce żeby wywiązali się z umowy. Jeśli znacie kogoś we Wrocku dom kogo mógł bym podjechać przez łykend i ustalić gdzie dokładnie tkwi problem to chętnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ciąg dalszy tej historii, dziś odebrałem auto z warsztatu,byłem przy składaniu pod koniec, była demontowana listwa i kolektor w celu zlikwidowania wycieku przy trójniku od gazu. Podczas wkładania listwy ułamana została jedna końcówka wtryskiwacza a potem druga, jedna z nich wpadła do dziury w głowicy, udało się ją wyciągnąć na szczęście ta druga podobno nie wpadła ale ja jej osobiście nie widziałem, ogólnie skończyło sie na wymianie trzech końcówek wtryskiwaczy, wg. waszej wiedzy można same te końcówki wymieniać? nie wpadną one do środka pod wpływem cisnienia? i najważniejsze co się może stać w przypadku kiedy ta jedna końcówka jednak im wpadła do środka i nie została wyciągnięta? Ogólnie to w odpowiednim dziale opisze całe zagadnienie ku przestrodze, bo to co się tam działo to po prostu groteska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem dokładnie jak jest w e36 ale do wymiany trójnika konieczny jest demontaż kolektora ??? oj chłopie to trafiłeś na specjalistów

a co do wskazówki to ma tolerancje ok 15 st pion ma już przy 75 st A skoro z nawiewu wieje chłodem to porządne odpowietrzenie to nie jest polonez i na to trochę czasu trzeba poświecić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłęś przy końcu roboty i takie buble zauważyłeś, to ciekawe co wcześniej do tego silnika wpadło. Podaj adres tego warsztatu ku przestrodze. Końcówki- chodzi o te wklejane w kolektor? One są z mosiądzu, taki kawałek w komorze spalania to nic dobrego, zwłaszcza jak osiądzie gdzieś na zaworze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nieszczelności może pojedz na sprawdzenie czy chłodnica szczelna? Jak będzie szczelna to daj jej ostygnąć i poszukaj białych plam w komorze. Podłóż pod silnik na noc gazety jak masz możliwość. U siebie też miałem problem z wyciekiem, był nie do zlokalizowania, dopiero jak wąż całkiem pękł to wszystko było jasne. Woź ze sobą taśmę i bańkę płynu chłodniczego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wrócę do tematu, na szczęście do komory nic nie wpadło, chyba że przemieliło ten plastik, chodziło o końcówki wtryskiwacza te takie rozpylacze, od tej nazwijmy to "naprawy" przeleciałem prawie 1500km więc chyba by już coś wyszło, chłodnica dalej ma nieszczelność, bedę jechał w tygodniu gdzieś na sprawdzenie szczelności, może kogos polecicie? bo wyciek jest minimalny ale jest, ale przynajmniej sie tak nie zapowietrza gaz się uruchamia normalnie itd. Jeśli chodzi o warsztat to kategorycznie nie polecam jest to PE CONCEPT czy jakoś tak na terenie WPT na Robotniczej, po tym co tam widziałem to roweru bym tam nie zostawił, oczywiście umieszczę odpowiedni wpis na czarnej liście .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrzej silnik, zgaś auto, posyp mąką (pszenna żytnia co pod ręką) chłodnicę, w ten stary indiański sposób najlepiej zauważyć gdzie jest nieszczelność. Tam gdzie będzie ciekło zrobi się ciasto na naleśniki;) Zwróć uwagę na korek wlewu od chłodnicy, gumowe oringi w nim potrafią się wykruszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiański sposób niezły, juz chyba zlokalizowałem zródło wycieku, poci się przy korku do zlewania płynu, ale nie z samego korka tylko z miejsca gdzie wychodzi z obudowy, ale ta usterka i tak narazie odeszła na dalszy plan, muszę okiełznać stacyjkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...