Zgibniew Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Widziałem gdzieś na tym forum wątek "ile najszybciej jechałeś" (czy coś w tym stylu). Ja proponuję pochwalić się jak często jeździmy zgodnie z przepisamihappy_bmw. Osobiście nie mogę się pochwalić zbyt przepisową jazdą, ale staram się jak mogękuog. Przyłączyłem się (duchowo) do akcji "Pieprzyć fotoradary" i staram się unikać mandatów żeby nie wspomagać tym kasy tego złodziejskiego państwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matiit Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 80% jeżdżę przepisowo. Bo stoje w korkach ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajmonowski Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 W mieście jak i poza miastem raczej przepisowo...oczywiście zdarza się depnąć ale nigdzie mi się nie spieszy więc luz :lol: Dodatkowo jak BMW jest ładnie zrobione to żal cisnąć przez miasto... a niech sobie inni popatrzą i ukręcają karki bmw_1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zgibniew Opublikowano 15 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Wcześniej miałem Audi B4 2.0 pb i lubiłem jej depnąć. Teraz mam dużo mocniejszy pojazd i rzadko kiedy do końca wciskam gaz. Może dlatego, że jeżdżę z małym Kamilem:mrgreen:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 PLUSY: nie wyprzedzam na ciaglych, na skrzyzowaniach i na przejsciach, puszczam ludzi czekajacych przed pasami (bo sam chcialbym byc wpuszczany), jednak nie toleruje chamskich wtargniec na pasy, wyprzedzam z kierunkowskazem i tak samo koncze wyprzedzanie, jesli ktos mnie wyprzedza bez kierunku to dostaje odemnie w prezencie but w podloge i lekki manewr w lewo (nie akceptuje takiego cwaniactwa), a jesli to koniecznie to robie tzw. "spacerek", nie smigam na halogenach jesli nie ma mocnej mgly, mam dobrze ustawione swiatla, bo sam nie lubie byc razony przez burakow i ignoramntow, zawsze smigam w pasach, staram sie nie swirowac na drogach publicznych - w szczegolnosci tam gdzie moze komus stac sie krzywda, przy zjezdzie z ronda zawsze uzywam kierunku (staram sie go wlaczac juz po minieciu ostatniego zjazdu) - nie lubie ludzi ktorzy tego nie robia, bo nie szanuja czyjegos czasu nie toleruje tez wcisakajacych mi sie ludzi na zwezeniach drogi, zmuszam do wycofania jesli wjechali i puszczam skladanke lacinska w ich strone auto zawsze sprawne technicznie, opony ok itp. pkt karnych nigdy nie mialem, mandat dwa razy w zyciu - w sumie 150zl (i to bez CB w aucie) MINUSY: czesto smigam szybciej niz mozna, lecz bez przesady - wylaczajac miasto, tam powolutku i kulturka czasami "ignoruje" niektore przepisy dotyczace samochodu, np. nie przejmuje sie czy mi kola wystaja - bo krzywdy to nikomu nie robi czasami gadam prze tel. kom. w czasie jazdy - lecz nigdy w miescie wiecej grzechow nie pamietam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jokeymiras Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 ja mam to samo co taz tyle ze bez telefonu bo glosnomówiacy :mrgreen: ale jak wiadomo w okolicy jestem znany z tablicy rejestracyjnej i zawsze czarnych szyb takze policja mnie zna :twisted::twisted::twisted::twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M!R@S Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Ja mimo potfornej mocy jak na hondziawkę śmigam mega przepisowo... od 8lat ani jednego mandatu !! więc albo tak się dobrze chowam, albo śmigam niczym kapelusznik bo kontroli to miałem z 50 lekko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Ja kiedyś całą drogę z Polkowic do Oławy (Polkowice - Lubin - Prochowice - Środa Śląska - A4 - Oława) jechałem dokładnie wg znaków. Tam gdzie było 50 km/h - jechałem 50 km/h, tak gdzie było 70 - jechałem 70. Na A4 cały czas 110 km/h. Podczas całej tej drogi wyprzedziłem tylko jedno auto - Tico na A4. Czułem się jak zawalidroga Ludzie którzy mnie wyprzedzali patrzyli w szybę z niedowierzaniem, irytacją, przekleństwami pod nosem. Plusem było to, że komputer wskazał średnie spalanie na poziomie 4,2 :mrgreen: Generalnie ZAWSZE zatrzymuję się przed pasami gdy widzę pieszych (wpływ Młodej która często narzeka, że stoi z dzieciakami przed przejściem po kilka minut zanim ktoś ją wpuści), ułatwiam innym włączenie się do ruchu, na halogenach nie jeżdżę i gdy widzę jak ktoś na nich jedzie to dodatkowo doświetlam mu drogę bixenonem Nie powiem, że nigdy nie przekraczam dozwolonej prędkości ale od dobrych 5 lat nie miałem żadnego mandatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 W sumie to u mnie jest podobnie jak u Was koledzy. Wiadomo człowiek robi wszystko żeby nie zarobić mandatu, a dodatkowo kultura osobista wspomaga te działania poprzez np. zatrzymywanie się przed pasami (tak powiedzmy w 90% przypadków). bmw_1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Ja u siebie widzę taki progres, że im jestem starszy tym jeżdzę bardziej rozważnie, czyli nie w 100% przepisowo, ale zdecydowanie bardziej rozważnie. Przede wszystkim zanim zrobiłem prawko to już dużo jeździłem, po prostu nie mogłem wytrzymać po odebraniu prawka, jakieś pół roku po zżarło mi 18pkt na 20... Głupota młodości. Ogólnie od kiedy zacząłem pracować w transporcie to nabrałem masakrycznej ogłady, widziałem co się dzieje na drogach, widziałem co robią inni no i dodatkowo miałem okazję pojeździć w mega trudnych warunkach pogodowych, co wg mnie jest najlepszym treningiem. Teraz po mieście jeżdzę 20-30km/h w ścisłym centrum, 50-70 poza ścisłym centrum. Na trasie pociskam, ale nie omijam wysepek, jak diabeł wody święconej unikam wyprzedzania na pasach (chyba, że jakieś traktory po wcześniejszym upewnieniu się, że nie wejdzie mi nikt na te pasy). Punkty karne mam jakieś tam, ale to jest pikuś przy tym co było kiedyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zgibniew Opublikowano 17 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2013 (edytowane) Założyłem ten temat dlatego wypadałoby napisać coś takiego jak tazunio, więc do dzieła. PLUSY: -Zawsze używam kierunkowskazów (zmiana pasa, zjazd z ronda, wyprzedzanie). -Wpuszczam kierowców z zakorkowanych dróg podporządkowanych i tych chcących zmienić pas blokując ten na którym stoją. -Wpuszczam autobusy włączające się z zatoczek do ruchu. -Stojąc w korku nie utrudniam jazdy poruszającym się środkiem motocyklistom ustawiam się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Niektóre złamasy jak widzą na zakorkowanej drodze w lusterku motocykl, to celowo podjeżdżają do środka jezdni, a czasem nawet otwierają drzwi. Za coś takiego należy się cios z bani w kasku.) -Nie gadam przez telefon (chyba, że stoję na światłach lub w korku). -Patrzę w lusterka bo motocykle są wszędzie. -Na parkingu nie zajmuję dwóch miejsc i zostawiam ustawowe 1,5m chodnika dla pieszych. -Podczas jazdy gdy widzę idące po chodniku dzieci w miarę możliwości omijam je jak najszerszym łukiem, zjeżdżając niekiedy na przeciwległy pas. -Zawszę jeżdżę w pasach ja i moi pasażerowie. -Staram się zachowywać na drodze kulturalnie. -Halogenów używam tylko podczas gęstej mgły. -Stojąc na tyłach korku włączam awaryjne (nie wiem czy to dobrze ale tak właśnie robię). -Nie zamulam na drodze. Jak się zaświeci zielone to nie zwlekam z ruszeniem nawet jak nie stoję na światłach pierwszy (strasznie mnie to drażni jak kierowcy ruszają każdy sobie blokując przy tym płynność ruchu, a ten ostatni niekiedy nie zdąży nawet ruszyć z miejsca, a już zapala się czerwone). -Jadąc autostradą nie trzymam się kurczowo lewego pasa. Jak widzę w lusterku bardzo szybko zbliżający się pojazd to nie zaczynam nagle wyprzedzać tego przede mną. -Jak wyprzedzam to robię to szybko i zdecydowanie. Jak wyprzedzę tira to nie zwalniam mu tuż przed maską zaraz po wykonaniu manewru (jest to przypadłość wielu kierowców, ale po co oni to robią? Odpowiedź jest tylko jedna są debilami). -Podczas jazdy dwupasmówką w czasie wyprzedzania też wyprzedzam szybko (ktoś mi zaraz zarzuci, że się powtarzam), bo nie mogę zdzierżyć faktu, iż ktoś wyprzedzający pojazd jadący 100 km/h jedzie 103 km/h. No idioci. -To chyba najważniejszy mój plus. Nigdy nie jeżdżę na podwójnym gazie (ani alkoholowym, ani ziołowym). Jak nie mam pewności to jadę taxą stać mnie, a co! MINUSY: -Jeżdżę za szybko i w terenie zabudowanym i poza nim (mimo, że i tak poczyniłem już znaczne postępy). -Rzadko wpuszczam pieszych na pasach (nie dotyczy kobiet z wózkiem i dzieci). -Często wymuszam pierwszeństwo. -Zdarza mi się jeździć "niesprawnym" autem, bo niektóre usterki muszą nabrać "mocy urzędowej" zanim je usunę. -Mimo iż wiem, że znakomita większość kierowców nie potrafi jeździć na parkingach typu Tesco to wyjeżdżam z lewej licząc na dzwona (nie dotyczy jazdy z rodziną i jazdy BMW, a Opla nie szkoda). -Często nie stosuję się do znaków poziomych, pionowych zresztą też (nie dotyczy stop). -To głupie, ale nie dostosowuje prędkości do warunków panujących na drodze (nie dotyczy jazdy z rodziną). -Czasem jem podczas jazdy, a to jak gadanie przez telefon. -Straszę nieprzepisowo przechodzących przez jezdnie pieszych, przeważnie rycząc silnikiem na neutralnym (ale niektórzy spieprzająhappy_bmw). To chyba tyle. Jak sobie coś przypomnę to jeszcze dopisze. Edytowane 17 Listopada 2013 przez Zgibniew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
streetracer! Opublikowano 15 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2013 -Straszę nieprzepisowo przechodzących przez jezdnie pieszych, przeważnie rycząc silnikiem na neutralnym (ale niektórzy spieprzają). Uważaj żebyś tak nie skończył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zgibniew Opublikowano 15 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2013 HEHE a to dobrehappy_bmw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SoulRea Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Ja jak najbardziej przepisowo mandaty płacy tylko za pasy i rozmowę przez telefon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Georgii Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Babcia poduchę odpaliła torebką dobre A co do kolegi Zbigniewa również tak robię jak pieszy idzie tam gdzie nie trzeba Jadąc z rodziną jestem innym kierowcą jak Ty happy_bmw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SoulRea Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Jadąc z rodziną jestem innym kierowcą jak Ty happy_bmw On tak bezpiecznie z rodzina jeździ ze nawet za kółko nie wsiada. :P:P:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zgibniew Opublikowano 17 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 On tak bezpiecznie z rodzina jeździ ze nawet za kółko nie wsiada. :P:P:P Jak jeżdżę z rodziną to zamykają mnie w bagażniku:bag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.