roso89 Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Witam. Chciał bym się was poradzić bo każdy ma jakieś swoje doświadczenie co do samochodów dostawczych. Jestem zainteresowany zakupem busa do 20 tys. Rozglądam się nad różnymi markami na pewno musi być maxi tylko lt i sprinter mogą być średnie. I tu nie wiem z jakimi silnikami szukać które są dobre których lepiej unikać. Doradzicie coś ludziska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koko090681 Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 ja jeżdżę tylko fiatami ducato ale mogę powiedzieć że to silniki bez awaryjne mamy pięć sztuk tego i się chwali -z żadnym nie było żadnego problemu więc doszedł nowy w tamtym miesiącu -ale to auta można powiedzieć że nowe bo naj starszy ma chyba 4 lata -zobaczymy co dalej -jeżdżą sporo i się trzymają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BASTARS Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 sprintery słyszałem strasznie korodują , nawet te nowsze około 2010r, w robocie mamy vw craftera 2,5 silnik niby ok, mamy także renówkę mastera 2,2 szczerze powiem trochę słaby, ale i można rzec awaryjny ciągle jakieś ******ły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Ja mam transita 2003r. i mogę powiedzieć że super . U szwagra w pracy też maja te transity i są zadowoleni. Nawet blacha w porównaniu do innych marek z tamtych lat jest nieporównywalnie lepsza. Mój co prawda nie robi dużych przebiegów (na chwilę obecną ma 219 tysi) ale mogę powiedzieć że na 5 lat mojego użytkowania praktycznie bezawaryjny (poszedł tylko sterownik na pompie za który z diagnozą i wymianą dałem 1200zł) Pozatym kupiłem tylko opony i tankuję paliwo i zmieniam olej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 4 lata prawie bujałem Oplem Movano 3.0CDTi i polecam szczególnie. Ducato nowe są jak najbardziej ok, ale te w poprzedniej budzie jak na maxi są wyjątkowo krótkie i podejrzewam, że nie tego szukasz. A Movano nie sprawiało żadnych problemów, tylko 3-litrowy pali 1l więcej niż 2,5d, ale jest o wiele mniej awaryjny, przez co też tańszy w utrzymaniu. Za 2 dychy kupisz coś ok. 2005r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nem Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 mamy także renówkę mastera 2,2 szczerze powiem trochę słaby, ale i można rzec awaryjny ciągle jakieś ******ły Zgodze sie w 100 %. Zalezy jeszcze co chcesz wozic. Jezeli bedzie pakowany na max'a to proponowal bym cos na ramie np Iveco Daily. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maltarn Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Użytkuję średniego mastera 2.5dci 120km. przestrzeń ładunkowa ma 3m długości, miedzy nadkola mieści się paleta. 2005r. problemów z rdzą nie ma, za to moge opowiedzieć troche o innych usterkach aktualnie lekko ponad 180 tyś km nalotu, nie lata w transporcie-jest jako bus w firmie przy ok 150 zaczął ciężko odpalać i gasnąć w trakcie jazdy przy dużym obciążeniu tak dokulane do ok 180 i odstawiony do naprawy. wymieniona pompa i dwa wtryski, po przejechaniu może tysiąca problem powrócił ze zdwojoną siłą- bez plaka nie odpala i gaśnie kiedy chce, raz na jakiś czas coś drobnego siępsuje, lub urywa;) Mógłbym polecić mastera, ale z innym silnikiem. Wśród busów dobre opinie mają silniki 2.8jtd(ducato, boxer, daily) VW 2.5tdi ten starszy, rzędowy, w LTkach montowany Sprintery gniją na potęgę Transitami się bujałem troche i tu pod względem wygody, funkcjonalności było ok, nie wiem jak silniki niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nem Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Użytkuję średniego mastera 2.5dci 120km. przestrzeń ładunkowa ma 3m długości, miedzy nadkola mieści się paleta. 2005r. problemów z rdzą nie ma, za to moge opowiedzieć troche o innych usterkachaktualnie lekko ponad 180 tyś km nalotu, nie lata w transporcie-jest jako bus w firmie przy ok 150 zaczął ciężko odpalać i gasnąć w trakcie jazdy przy dużym obciążeniu tak dokulane do ok 180 i odstawiony do naprawy. wymieniona pompa i dwa wtryski, po przejechaniu może tysiąca problem powrócił ze zdwojoną siłą- bez plaka nie odpala i gaśnie kiedy chce, raz na jakiś czas coś drobnego siępsuje, lub urywa Hyhy rozbijam sie dokladnie takim samym i to co opisales to juz ma za soba i tez cyrki zaczynaly sie od 150 tys. Wchodzenie w tryb awaryjny to standard juz sie przyzwyczailem. Wtryski tez juz byly robione (jak pisales wyzej gasl itd) zmieniana byla listwa wtryskowa a choinka na budzikach dalej sie swieci i za cholere niema mocy Buda cala sie gnie od ciezaru (to to akurat jest do przewidzenia). Zawiasy w drzwiach to katastrofa kosztuja fortune a po roku sa do wymiany. Boczne drzwi przesowne mialem juz 2 razy wymieniane. Tylne co chwile do poprawek bo opadaja i niemozna ich pozamykac. Dodatkowo tylne drzwi maja zaklepane narozniki, ktore przy otwieraniu wyrywaly lampe. Klamek zewnetrznych to juz mi sie liczyc niechce ile razy byly urwane (lipny plastik). 2x swieca gora wyskoczyla i cala masa innych ******l. Obecnie auto ma nalatane blisko 250tys i gdyby to bylo moje to juz dawno byscie sie nim golili. Skarbonka bez dna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maltarn Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Kwestia ciężaru to akurat jeszcze znośna. Od czasu do czasu wożę więcej niż dopuszczalne, a i na haku zdarzało się ponad 2t ciągnąć. Tutaj master się spisał, tylne drzwi ciężko chodzą, w bocznych urwana klamka zmodernizowana prętem a prowadnica woła o pomstę do nieba. Radio pożera płyty. Jutro rano odstawiam do szpeca od dizli na reklamacje ;P i ciekawa upierdliwość- palące się żarówki z przodu, zdążę wymienić, a następna sie przepala ;p Przyznam, że przez ok 100tys w 3 lata było bez większych wkładów: 2 razy klocki przód, raz klocki z tyłu, 2x rozrząd z pompą, raz łożyska z przodu, oleje i filtry. Dopiero kłopoty z układem wtryskowym to grubszy wydatek ( dlatego wystrzegam się diesli ) i do zobaczenia na drodze busiarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Dlatego trzeba brać 3 litrowego i po problemie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roso89 Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 A ja właśnie mam na oku takiego 2.5 litrowego masterka hehe:) Szwagier kupił miał przejechane 250 tys i nic mu się nie psuło jak do tej pory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.