TAZo666GM Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Za tydzień chcę oddać auto do mechanika. Na czas naprawy będę w delegacji. A nie chcę żeby panowie się aż nadto "bawili" moim autem :bmwsexemofg3:. Czy jest jakaś możliwość zdławienia auta, tak żeby jeździło, ale nie miało takiego kopa? Kiedyś miałem uszkodzoną pompkę paliwową w baku i paliła się czasami kontrolka DDE. Auto jeździło, ale nie było zrywne. I o takie coś mi chodzi. Tylko nie piszcie żebym założył uszkodzoną pompkę znowu:bag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 spisz licznik kilometrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 i zmierz głębokość bieżnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 A najlepiej oddaj do mechanika starej daty, może nie będzie miał "super" pomysłów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtas_wrock Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 tylko do zaufanej osoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dudek Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 przyspawaj śrubę pod pedałem gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Zmień warsztat :bag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Zalej benzyny (z tego co widzę masz diesla), a poważnie to dziwne podejście, albo jeśli wiesz że źle traktują auta klientów w tym warsztacie to tak jak Mordulec pisze, zmień warsztat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SoulRea Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 zawieś auto i zdemontuj koła Silnik będzie działał ale jeździć nie będą wtedy raczej na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qolar Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 jak nie ufasz to nie oddawaj,oddaj do wieszego warsztatu tam nie bedą mieli czasu na głupie pomysły tego typu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TAZo666GM Opublikowano 17 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Warsztat dobry jest. Z tego co widziałem to sami młodzi ludzie tam robią. A pytanie się wzięło stąd, że jak dwa lata temu robili mi amorki. I przyszedłem odebrać auto to silnik był nagrzany do normalnej temp. (tj. ok 84 stopni). Dziwne że przy wymianie amorków trzeba tak silnik nagrzać. A z podnośnika (warsztatu) do miejsca, w którym je odbierałem (czyli chodnika) jest ok 15m. Rozumiem przejechać się po osiedlu żeby zobaczyć czy ok, ale to auto przy temp. zewnętrznej ok 20 stopni potrzebuje ok. 5-6km spokojnej jazdy żeby złapać temp.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ChriS. Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Moze sie bujneli pare km zeby sprawdzic czy wszystko gra. Choc to tez watpliwe, ale na serio to oddawaj auto ludziom, ktorym ufasz i tyle. Innej opcji nie masz, do tego sprawdz licznik km i tyle. Ja oddawalem auto Iwaninie to podstawialem pod dom, bo do warsztatu ma 5km i na powrocie mi oddawal, ale to trzeba mechanikowi ufac, ja sie nie zawiodlem na tym gosciu jeszcze. Takiego goscia znajdz i bedziesz mial spokoj i zero stresu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz13 Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 spisz sobie ten licznik bo raczej czasu na cofanie go mieć nie będą :lol: chyba że na wstecznym jeszcze kilka kilometrów zrobią do katowania auta to i z 500 metrów im wystarczy , uczul właściciela warsztatu że nie tolerujesz takiej zabawy swoim autem i że jesteś na tym punkcie uczulony to może pobawią się innym a nie twoim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jokeymiras Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 zamontuj kamerke taka jak mam np ja oddawalem juz do mechanika i zaden nie zauwazyl i podczas testów, widac jak byk czy bylo zapierdalane czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SoulRea Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Z tym spisywaniem licznika to fajny pomysł ale żeby pokatować silnik nie potrzeba przejechać 100 tyś kil. Jak się jakiś jełop dorwie i będzie kręcił kółeczka do odcięcia to wystarczy mu 5 -10 kil. Ciężko powiedzieć co zrobić jedynie faktycznie postawić auto do zaufanego mechanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyziu Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 ja po naprawie nawet pierdółki śmigam około 10km aby mieć pewność .............. poprostu jesteś przewrażliwiony................. i nie wiem jakich masz mechaników ale ja też jestem młody ale nie katuje czyjegoś auta.............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dudek Opublikowano 30 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 aaa widziałem już kiedyś ten filmik gościa trzeba by było odstrzelić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Georgii Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Ja bym zaznaczył opony z tyłu np. markerem czarnym porobił np po linii jak wentyl znaczki na bieżniku jeśli ich nie będzie znaczy się,że ktoś mielił... Chyba dyskretny sposób tak przyszedł mi na myśl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.