awaryjna naprawa węża ukł. chłodzenia

[Gość dirty.73]

miałem dzisiaj słaby dzień,ale nie będę się rozpisywał:lol:,opowiem tylko o wieczorze(tu będzie pytanie)

wyskoczył sobie z mocowań wężyk ,ten co idzie pod chłodnicą,od zbiorniczka wyrównawczego,cienki,i tak sie złożyło,że sięgnął go wentylator,delikatnie,ale sobie wytarł dziurke,jutro z rana muszę jechać,więc szybka akcja ,cięcie węża w miejscu dziury,wycięcie jej(2cm),w środek kawałek metalowej rurki(10cm)o podobnym przekroju,mocowanie jej opaskami śrubowymi,i pytanie,moge tak pojeżdzić ze trzy dni,zanim wąż nie przyjedzie?opaski utrzymają?niby powinny,ale jakoś się boję,że gdzieś w środku miasta mi to strzeli i dopiero kupa,jakie wasze zdanie?

[5oul]

Spokojna twoja rozczochrana. W układzie masz maks 2 bary ciśnienia, jeśli w miarę dobrze to skręciłeś (nie za mocno nie za słabo) to nawet nie musisz wężyka wymieniać

[Gość dirty.73]

Spokojna twoja rozczochrana

hehe,może przewrażliwiony jestem

[Dyziu]

Spokojna twoja rozczochrana. W układzie masz maks 2 bary ciśnienia, jeśli w miarę dobrze to skręciłeś (nie za mocno nie za słabo) to nawet nie musisz wężyka wymieniać

dokładnie nie bój żaba:) jeśli nic się nie wydostaje płynu z pod opasek to gicior:)

[Piotr]

W końcu cały ukł. chłodniczy trzyma się na opaskach metalowych :lol:

[Jaro]

Dokładnie Dirty nie ma stresu, da radę ...

[SoulRea]

Bez problemacji możesz śmigać śmiało na tym z roczek.

[Dziki]

Dirty a ja nię będę Cię stresował ale ja niestety w tym stanie bym nie jeździł(po mieście tymbardziej).

W układzie jest 2 bary alę jeśli ta metalowa rurka nie ma kołnierza lub rowków(a nie ma)to bywa że 2bary zdejmują węża znowu.

Ten wężyk jest "na małym" obiegu więc ciśnienie i temperatura pojawia się tam szybko.

Awaryjna naprawa to tak(trzeba się jakoś ratować) ale ja tak spokojnie to bym nie jeździł na tym rozwiązaniu.

[Gość dirty.73]

no właśnie tego sie boje,ale myślę,że te dwa,trzy dni wytrzyma,dzięki wszystkim za opinie,a swoją drogą Dziki,to osioł ze mnie:bag:,ta rurka ma na tyle grubą ścianke,że spokojnie mogłem ponacinać chociaż jakieś rowki,zawsze coś by trzymały

[grzesiek2304]

a taki nypel kosztuje 3zł w np. castoramie, ma kołnierze i wytrzyma wszystko

[Gość dirty.73]

kosztuje 3zł w np. castoramie

Grzechu,robiłem to wczoraj o 22,zaraz muszę gdzieś jechać,niby niedaleko,ale pilnie,musiałem coś na szybko wykombinować

[Dyziu]

Dirty a ja nię będę Cię stresował ale ja niestety w tym stanie bym nie jeździł(po mieście tymbardziej).

W układzie jest 2 bary alę jeśli ta metalowa rurka nie ma kołnierza lub rowków(a nie ma)to bywa że 2bary zdejmują węża znowu.

Ten wężyk jest "na małym" obiegu więc ciśnienie i temperatura pojawia się tam szybko.

Awaryjna naprawa to tak(trzeba się jakoś ratować) ale ja tak spokojnie to bym nie jeździł na tym rozwiązaniu.

no i tu bym się zbytnio nie zgodził........... ostatnio przerabiałem Jeepa Wranglera bo jechał na mistrzostwa polski w Off Road i wstawiłem chłodnice do tyłu wszystkie węże na opaskach łączenia rurki alu z silikonowymi wężami i wszystko na opaskach... aa jak wiadomo te auta szybko nie jadą a przeważnie stoją w miejscu jak się zakopią i na obrotach jak wyciągarka wyciąga go..... i ani kropelki nie puścił..... więc wszystko zależy od tego jak skręciłeś to opaską........

[Georgii]

Jeśli opaski nie były z chin to pewnie wytrzymają jeszcze długo...

[Gość dirty.73]

panowie,wąż już zamówiony(ok 150 zł:bag: ori bmw),pytałem,bo będzie za trzy do pięciu dni,i tyle ma wytrzymać moja samoróba,a jakoś nie mam zaufania do takich rozwiązań, zwłaszcza do tych opasek,ale widze,że raczej nie mam co panikować,dzięki za odp.

[Gość dirty.73]

i po temacie,tak wyglądało,po mojej szybkiej reanimacji

[ATTACH=CONFIG]21625[/ATTACH]

ale już zamontowane,i jest,jak ma być

[ATTACH=CONFIG]21626[/ATTACH]

nie muszę mówić,że ten znaczek jest ,bo był:lol:

[ATTACH=CONFIG]21627[/ATTACH]

a przy okazji,skoro i tak szła przesyłka,to takie duperelki se zamówiłem,bo moje takie jakieś brzydkie były:lol:

[ATTACH=CONFIG]21628[/ATTACH]

[Dyziu]

i co ile wytrzymała naprawa awaryjna??

[Gość dirty.73]

powiem ci,że do dziś,nic nie kapało,jeśli ten kawałek rurki miałby ranciki jakieś,można śmiało tak robić,ale mimo wszystko miałem cały czas stracha,że puści