Ostrożnie na drodze!!!

[Biohazard]

Panowie oby to była dla nas przestroga VW Passat 1994.r Dnia 01.10.2006 Było to jakoś po 11 rano. Jechała moja siostra z mężem i synem Dawidem na szczęście nikomu nic się nie stało, ale jak widać po zdjęciach auto do kasacji. Więc Panowie warunki na drodze szybko się zmieniają a wiadomo, że na mokrej drodze łatwo stracić panowanie nad pojazdem. Trochę więcej wyobraźni i szanujmy nasze auta, bo zawsze mogą nam uratować życie!!!

[MacGywer]

no no nooo, szkoda naprawde szkoda ale BMW jest bezpieczne podwarunkiem ze sie jezdzi z wyobraznia, niedawno w niemczech byl wypadek w ktorym uczestniczylo BMW E-39 i VW golf lub polo (niepamietam dokladnie w polo jechaly 4 mlode osoby a w BMW 1 dorosla i wdodatku pijana osoba zdzerzyli sie czolowo w VW zginely wszystkie 4 osoby na miejscu a w BMW koles wysiadl poogladal i jeszcze byl wstanie rozmawiac z policja ( kompletnie nic mu sie niestalo :shock: )

[Enzo]

Eeeee do kasacji to on jeszcze nie ejst

[Biohazard]

Szczerze to stan w jakim był przed wypadkiem ten VW, świadczył jedynie o tym, że wymaga kapitalnego remontu i renowacji, a do tego jeszcze uszkodzenia po tym wypadku... Może i nie do kasacji, ale samo przez się mówi, że naprawa wyniosła by więcej niż ten samochód jest wart.. szkoda, wielka szkoda.

p.s. siostra dała za niego 6.000,00 zł koło kwietnia tego roku.

[Enzo]

wspolczuje

[Gość skasuj]

wspolczuje , wazne ze nikomu nic sie nie stalo !

[Gość nibiru]

Brak wyobraźni to niestaty plaga na drogach , niech świadczy o tym ten krótki filmik: http://polski.kierowca.patrz.pl/

[Biohazard]

Na tym, filmiku to prawdziwy kamikadze :shock: Wszystko jest do czasu uda się kilka razy aż będzie ten jeden i ostatni raz i ucierpią jeszcze ludzie, którzy niczym nie zawinili

[MacGywer]

no kamikadze ale mi tez sie kiedys takie cos przytrafilo gdy wyprzedzalem po ciemku w czechach i zle ocenilem odleglosc no ale naszczescie auta z naprzeciwka zjechaly na pobocze i sie zatrzymaly ale schiz jak japierd... juz dalej niechcialem jechac chcialem zeby ojciec jechal, niestety on mi powiedzial ze jak ja dalej pojade to teraz bede bardziej uwazal i mnie niezmienil

[Gość]

Niestety takie sytuacje to nie jest rzadkość na naszych drogach... a taka jazda nie dotyczy tylko mlodych kierowców. :shock:

Ja rocznie robię około 40 tys. km w różnych częściach kraju i to co widzę jest czasami przerażające.

Filmików starczyłoby na film pełnometrażowy :evil:

No ale co zrobić... pirat drogowy jest w każdym z nas...

[MacGywer]

no tak tak, ale np. gdyby wszyscy jezdzili te 80-90 (poza miastem) to by bylo ok ale jak taki dziadek z babcia wybiora sie na wycieczke i jada 30-40 a ty za nimi i sie wkurw... i wkoncu niewytrzymujesz zaczynasz ich wyprzedzac a tu z naprzeciwka jedzie TIR :shock: no i kaput wszyscy, bo babcia z dziadkiem se wycieczke robili i wtedy wina jest tego co wyprzedzal i zostaje on piratem drogowym... (sa takie sytuacje, ale oczywiscie zdarzaja sie zadiej )

[Gość]

n... ale jak taki dziadek z babcia wybiora sie na wycieczke i jada 30-40 a ty za nimi i sie wkurw... i wkoncu niewytrzymujesz zaczynasz ich wyprzedzac a tu z naprzeciwka jedzie TIR

Jak to mówił mój były chemik - "Żadne skrajności nie są dobre"

... Ani 50-tka poza miastem, ani 160km/h po mieście ...

[TDSerek]

prawda jest taka ze mozna jezdzic szybko byle by z glowa...bo jak ktos potrafi trzezwo ocenic sytuacje to moze sobie pozwolic na szybsza jazde ...natomiast wyprzedzanie na 3 itp to jest kamikadze....pozdrowa..

[MacGywer]

no co do wyprzedzania na 3 to rzeczywiscie to jest kamikadze ale na drodze z kielc do radomia to mozna spokojne wyprzedzac na 3 jest tam bardzo szeroka droga

[OpTo]

wyprzedzanie na 3-go to jest kamikaze!! a nidgy nie przewidzisz sytuacji na drodze w 100% a co do dziadkow i babci to to jest masakra ja rozumie ze kazdy ma prawo poruszac sie na drodze ale niedzielni kierowcy sa bardzo nieprzewidywalni.

[Biohazard]

Zgodzę się z tym, że było by OK. jak by na trasie wszyscy trzymali tak 80 lub 90 km/h nie wiem, dlaczego ale to jest jakieś minimum dla mnie, jeśli mam gdzieś jechać. Oczywiście w zimę o wiele wolniej jechać