Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś sie zebrałem w końcu do klimacaru zrobic klime, jakims cudem sie udało i mrozi az miło, mimo ze od niewiadomo kiedy była niesprawna. Wszystko byłoby super ale zupełnie mi sie nie podoba jak pracuje silnik, przy każdorazowym załączaniu sie kompresora falują obroty, do 300-400 potem sie normują, czasem w góre delikatnie też do 1100, niemiałem e36 z działającą klima wiec niewiem, może to norlmalne, dodoam że silnik pochodzi z innej e36 w ktorej fabrycznie klimy nie było (jesli to ma jakies znaczenie) cała reszta łacznie z kompem jest z tej budy z klimą więć powinno grać. Jak wyłacze * to chodzi jak ruski zegarek, ma ktos jakies pomysły mam sie zacząc martwic, zbierać kase albo odpuscic sobie ten zbędny luksus ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dirty.73

jak załączasz klime,idzie większe obciążenie,i obroty spadają,więc komputer se je podnosi/wyrównuje,u jednych jest to mniej odczuwalne,u innych więcej,ale jest,więc tal ma być,i nie martwiłbym się tym,jeśli to oczywiście trwa chwile po załączeniu klimy,a nie cały czas:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat... Właśnie u mnie jak odpalę klimę to wolne obroty spadają mi nawet do 500 i tak zostaje... To coś jest nie tak?

Dodam, że takie rzeczy jak podgrzewanie szyby, wentylator na MAX albo nawet włączenie świateł obniża mi minimalnie obroty ale nigdy poniżej 500... Ładowanie mam solidne, 14.3V, akumulator jest funkiel nówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem, z tego co czytam to kompresor załączając się obciąża silnik i dla tego spadają obroty. Normalka przy klimie. Ale jak obroty spadają pod obciążeniem to powinny się zaraz wyrównać a tak się nie dzieje... I tu pytanie dlaczego?

Edytowane przez banan_owiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to brzmi sensownie, Pan od klimy wspominał że łożysko moze byc w kiepskim stanie, nawet lekko zafurczało przy pierwszym odpaleniu, może sie jakos rozrusza :) a obroty faluja co jakis czas jak sie kompresor załącza, z tego co mi mowił, jesli dobrze zrozumiałem, jest odpalany cisnieniowo w trakcie działania klimy, i zakażdym razem obroty faluja jak pisałem wyżej. Za dwa tygodnie mam do kontoroli przyjechac jak do tej pory łozyko nie zatrzyma całej machinerii, w razie czego ma ktos pomysł ile moze kosztować naprawa kompresora, wymiana, mi zaproponowano 450-600zł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...