Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

To może faktycznie coś w tarczobębnie z tyłu spadło i zblokowało kółko.

...nie, nie, diagnoza postawiona. Auto stoi już pod garażem, było na lewarku i niestety złamany wachacz ((z jednej strony śruby od strony koła złamany, a od drugiej tak jakby ścięta główka śruby) :( A dodam tylko, że objawów oprócz wcześniej wspomnianych stuków na kostce nie było. Wczoraj jeszcze docierałem stare opony :) ( i rzadnego noszenia nie było ), bo dzisiaj już byłem umówiony na wymiane na nowe i proszę taki zonk... No ale cóż, samo życie. Mam nadzieję to tylko ogarnąć przed piątkowym spotem :)

Edytowane przez Jaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamietam jak dzis, jak bylem swoja niebieska na gieldzie w Kaliszu z 3 lata temu (prawko moze z 1,5 miecha wtedy mialem) i wyjezdzam juz do domu, tocze sie po zatloczonym jak cholera parkingu i nagle patrze a tutaj spod machy kupa dymu, no to szybko na bok zjechalem i patrze co sie dzieje. I jedzie Pan Warszawiak Yarisem (czyli zestaw wielotonowy) i do mnie z textem: co ty ***** gowniarzu parkowac nie umiesz (awaryjne of course wlaczone). Wtedy mialem 18 lat wiec oglady tez mi jeszcze brakowalo to mu odpowiedzialem po swojemu i pojechal... Ale wsciekly bylem rowno...

A jak w zeszlym roku wracalem z Torunia busem na pusto i za Staiwszynem nagle skads sie wzial rowerzysta i nie chcac go rozjechac wpadlem w poslizg i wpakowalem sie w pole na szczescie lot odbyl sie miedzy drzewami, ale te komentarze na radiu, ze popisy, ze to ze tamto, w dodatku chyba 30km/h jechalem, jak wszyscy z reszta bo sniezyca byla jak cholera. Ale uodpornilem sie i tez to innym radze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jest porazek. przynajmniej tu jest jakos innaczej. w miescie przy awarii po 2 min. zajwia sie policja staje za autem zepsutym na kogucie i zaczyna kierowac ruchem dopuki nie przyjezdzie service. na autostradzie srednio co 20 km widoczny jest patrol motorway officer. i tez w razie awarii chroni przed wypadkiem i w razie gdybys sie zatrzymal na poboczu bez wyrazniejszego powodu odkierowuje cie na pobliski parking.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że trzeba sobie pomagać. Tak jak ktoś napisał, kiedyś Ty pomożesz komuś, a kiedy indziej to ktoś pomoże Tobie, taka kolej rzeczy. Jak ktoś jest kawałem skurczysyna i na popsute auto na awaryjnych potrafi tylko trąbić, to już jego broszka. Kiedyś los odpłaci się tym samym.

Jak jeszcze nie byłam zmotoryzowana i wracałam z pracy spacerkiem, to pomogłam jednemu Panu pchać samochód do pobliskiej wsi ( jakieś 300m). Nadmienię, że było lato godz.22/22.30. Nie pomyślałam, że to mógł być jakiś zboczeniec, morderca, gwałciciel, po prostu chciałam pomóc, bo chłop się męczył ;). Popchaliśmy, Pan podziękował i poszłam dalej ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...