gracjan177 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Witam was ponownie. Mam taki problem. Od 2 tygodni męczę się z odpalaniem auta. Dokładnie to było tak. Wyszedłem rano odpalić auto a tu lipa wogóle nie kręcił tylko cykał tak jak akumulator by siadł, no ale dobra podłączyłem pod kable odpalił i przyjechałem 800 km z Ukrainy do Polski. Po dwóch dniach znów rano nie pali no i znów pod kable. No i wszyscy mówili, że to bateria a akurat brat miał akumulator 72ah to dał mi no i podłączyłem i ten jeden dzień palił. Rano też ładnie zapalił, pojeździłem po mieście z pół godziny i postawiłem auto na 3 godziny i wychodzę potem i znów nie pali. Sprawdzali mi ładowanie to mam 13.9 mechanik powiedział że ładowanie ma dobre. Więc co to może być? jak myślicie? czy go coś rozładowuje? czy ten akumulator tez jest do dupy? Dodam jeszcze że jak jest temperatura ponad 5 stopni to pali ładnie a jak jest koło 2 lub 0 to pół godziny postoi i już bateria padnięta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 A więc może tak być, że aku nie daje rady. A tak przy okazji, świece wymieniałeś? Jak nie to od tego bym zaczął, a więc świece i nowy aku o mocy odpowiedniej do Twojego silnika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Jeżeli akku i ładowanie były ok, to mieliśmy już tu kilka razy temat odnośnie "ukrytego poboru " - sprawdź ile masz V na akku z 10 minut po zgaszeniu auta i potem rano. Ja miałem problem z jeżem - nawiew rozładowywał baterię powolutku i rano była lipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 (edytowane) A właśnie chciałem się zapytać czy u was też tak jest gdy gasicie auto to słychać jak by jakiś wiatraczek czy coś chodziło tak pod deską pocihutku. Mam tak ot samego początku gdy tylko kupiłem auto i brachol mówił że w 328ci tak samo miał. Co do akumulatora to wczoraj wieczorem podmieniłem ze starym z jego auta włożyłem do mnie 90Ah z jego e39 a do niego włożyliśmy ten ode mnie 72Ah i jak na razie u niego kręci normalnie no i u mnie też jak na razie ale nie ma mrozu. Co do świec faktycznie nie wymieniałem ale nie dawno jak coś w aucie robiłem to mechanik sprawdzał mi świece i mówił że są ok. I jeszcze jedno pytanie do was mam. Jaki akumulator powinien być u mnie? bo ten co miałem to był 72Ah ale nie był to oryginalny i myślę że chyba trochę mały? Edytowane 10 Grudnia 2011 przez gracjan177 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Akumulator masz w instrukcji, a co do szumu to kilkadziesiąt sekund, nawet kilka minut może jeszcze pracować. Ważne żeby nie szumiał jak podejdziesz do auta np pół godziny po zgaszeniu. Najlepiej byłoby zgasić auto, wyjąć wtyczkę z jeża i zobaczyć czy rano zapali - jeżeli nie możesz zmierzyć napięć. Kilka dni takiego testu i będziesz wiedział czy to on Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 A co to jest ten jeż? bo nie orientuje się? Słuchajcie tu jaki cyrk. Wczoraj po przełożeniu tego aku od starego 90Ah auto paliło idealnie, całą noc stało rano zapalił też ładnie, pojechałem na rynek postawiłem auto na 1,5 godziny podchodzę i nie pali i co wy na to??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dirty.73 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 stawiam na jeża,rezystor dmuchawy,beaver,niekoniecznie to wyłapiesz,potrafi sobie załączać i wyłączać dmuchawe,kiedy ma ochote,wymień dziada i po problemie wejdź sobie na REALOEM,wpisz vin,i go znajdziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dirty.73 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 http://moto.allegro.pl/rezystor-opornik-dmuchawy-jez-bmw-3-e46-bmw-x3-i1936256478.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 A powie mi ktoś gdzie jest ta wtyczka do tego jeża?? to wyjął bym ją i sprawdził np po 2 godzinach czy zapali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dirty.73 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 jeż jest w okolicy nagrzewnicy. W e46 trzeba zdemontować schowek i głęboko zajrzeć za nagrzewnicę od strony pasażera. Jest do niego podłączona kostka na 5 pinów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Kurde obawiam się, że jak ja zacznę demontować coś to pół rzeczy połamię, a po tygodniu i tak dam auto do uszczelnienia to powiem żeby sprawdził tego jeża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dirty.73 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 to ściągaj kleme minusa na noc,lub jak auto zostawiasz na dłużej,ale to nie rozwiązanie:?,ja już bym siedział w tym schowku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qolar Opublikowano 10 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 (edytowane) jak nie chcesz demontować schowka to może wyjmij sam bezpiecznik od dmuchawy to tez jakieś rozwiązanie jest u mnie jest to zabezpieczenie numer 28 Edytowane 10 Grudnia 2011 przez qolar 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 A wiecie tak myślę bo jak byłem bo w ukrainie i jeden xenon mi padł i w nocy zacząłem grzebać przy światłach i przełożyłem xenon od długich do krótkich i zamieniłem kable w przetwornicach i zamknąłem auto i rano już właśnie pierwszy raz nie zapaliło i teraz tak myślę czy tam coś nie poknociłem hmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 No i dalej lipa. Dzisiaj odłączyłem przetwornice od xenonów bo jedną miałem wadliwą i myślałem że to może ona ciągnie prąd ale dalej lipa, auto postało 30 minut i już akumulator rozładowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 11 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Wepnij miernik w zasilanie i odłączaj bezpieczniki po kolei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5oul Opublikowano 11 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Wepnij miernik w zasilanie i odłączaj bezpieczniki po kolei Może niech zrobi to ktoś z pojęciem, bo jeszcze kolega miernik usmaży... Popieram słowa Mordulca. To najłatwiejszy, najszybszy i najsensowniejszy sposób. Jedna wskazówka, rób to bez kluczyka w stacyjce i po 15 minutach od ostatniego przekręcenia kluczykiem. Dodatkowo jesli masz auto alarm może być niewielki pobór prądu przez ochrone wnętrza pojazdu, tym nie ma co się przejmować. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 11 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Może niech zrobi to ktoś z pojęciem, bo jeszcze kolega miernik usmaży... Popieram słowa Mordulca. To najłatwiejszy, najszybszy i najsensowniejszy sposób. Jedna wskazówka, rób to bez kluczyka w stacyjce i po 15 minutach od ostatniego przekręcenia kluczykiem. Dodatkowo jesli masz auto alarm może być niewielki pobór prądu przez ochrone wnętrza pojazdu, tym nie ma co się przejmować. Ups słuszna uwaga 5oul .... jak mierzysz Amperki to stacyjki nie przekręcaj lolol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracjan177 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 No zobaczymy jutro bo teraz jest -1 i auto stało ze 2 godziny i o dziwo odpaliło bez problemowo, może faktycznie coś było od tych przetwornic tylko za mało się przejechałem po ich zdjęciu i nie doładowało akumulatora dobrze. Zobaczę jutro rano jak odpali to dobrze a jak nie to będę próbował. Dzięki za rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.