tazunio Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/showDetails.html?lang=pl&id=152226012&pageNumber=2&__lp=3&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&sortOption.sortOrder=DESCENDING&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=8%2C9%2C10%2C11%2C12%2C13%2C14%2C15%2C56&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&fuels=DIESEL&maxPrice=22501&transmissions=MANUAL_GEAR&climatisation=AUTOMATIC_CLIMATISATION&siteId=POLAND&features=CRUISE_CONTROL&negativeFeatures=EXPORT&crossBorderSearchEnabled=true&categories=EstateCar&minConstructionYear=2001&tabNumber=2 obejrzyjcie sobie zużycie elementów takich jak kierownica, pedały i lewarek... potem odpalcie Allegro i porównajcie z samochodem o "polskim" przebiegu 160000-240000km :bag: odpowiedź nasuwa się sama, diler w np. Niemczech cofa licznik o +/- 100000km, Polski handlarz cofa licznik o 150000km i wychodzi samochód typu nówka sztuka z przebiegiem 200000km... innego rozwiązania nie potrafię wymyślić... i po HA te liczniki przebiegu wyskalowane do miliona km? przecież spokojnie wystarczy 299999km i i tak mało kto osiągnie max :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 ...ale trzeba brać pod uwagę to, że koleś jeździł z pokrowcami na fotelach i kierownicy, dodatkowo walił tysiące kilometrów po autobanach i wtedy zużycia nie widać co nie zmienia faktu, że liczniki cofają, a jak taką sztukę trafią to nawet się nie męczą i od razu -300tysi i nawet picować nie muszą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomski Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Ladna sztuka,pewnie ten przebieg zrobil na samej hamowni bo zero zuzycia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 18 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 i nawet radia nie dotykał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Wujek samo Zło_ Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Zdaje się że w "niemcowni" cofanie licznika czy inne zabiegi o podobnym tle to przestępstwo natury kryminalnej- fałszowanie urządzeń pomiarowych. Coś takiego mi się o uszy obiło gdzieś tam kiedyś... Fakt faktem, że w Polsce jest jak jest np kupując samochód z 1993 roku i kupując samochód z 2001 rzadko kiedy będzie miał nalatane więcej niż 120-150tys km. Trochę sami sobie jesteśmy winni, bo chcemy samochody tanie (co wyklucza pewne fakty) czy wręcz okazyjne typu: "dziadek babcia doktor prawnik tylko do kościoła nie palone nie katowane itd" z małym przebiegiem (co jest rzekomo gwarancją ich dobrego stanu) Więc wszyscy "handlarze" picują auta, tworzą często na poczekaniu niesamowite historie o obiekcie sprzedaży i mamy to co mamy. Osobiście wolałbym sobie przyprowadzić z zachodu samochód z realnym przebiegiem rzędu 300-340tys km niż kupić w Reszpospolitej auto z przebiegiem 230tys km Licznik w milion kilometrów? A po co? I tak mało który dzisiejszy samochód szczęśliwie dobije do miliona kilometrów(albo się rozleci albo zgnije albo wykończy finansowo właściciela). Chyba robi się to tylko dlatego żeby nie iść w stronę forda (5 cyfr licznika) czy golfów (300tys- stop liczydła- ponowny reset i jedziemy od zera znowu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kozin09 Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Mój kuzyn ma Passata B5 FL z 2004 w 100% oryginalnmy przbiegiem na tą chwile cos 312000 i środek jest jak nówka, fotel wogóle nie przetarty - co dzien robi trase Wrocław Oława, troche wokól komina, czsami autostrada. Jak bede miał okazje wrzuce kiedyś foty wnętrza bo naprawde jak na ten przebieg stan wnetrza robi wrażenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Wczoraj gadałem o tym z kumplem, Polacy sami chcą być oszukiwani i tak to wygląda. Nikt nie kupi auta z przebiegiem 300tyś.km lub więcej, a przecież większość tych igiełek na polskim rynku ma dobrze powyżej 300tyś.km. Parę razy widziałem auta z przebiegiem ok.400tyś.km i naprawdę wyglądały i jeździły lepiej niż te "igły" ze stanem licznika 200tyś.km. Cieszę się, że tutaj nie ma takich zwyczajów i auta faktycznie mają tyle co na "szafie". Jest sporo aut z przebiegami 400-500tyś.km i nikt nie robi "korekt" licznika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelo Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenie/uzywane/porady-ekspertow/news/o-ile-cofa-sie-liczniki-np-600-tys-km,1555358 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
///M3 Opublikowano 20 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2011 ale takie przebiegi małe tez bywają... rodzice kupili kiedys nową Omegę A. 2 lata temu została sprzedana kuzynowi z przebiegiem jakos nie całe 200 tyś . Ten ją zakatował i sprzedał na Ukrainę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.