czarek666 Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 nudziłem sie troche,a dysponuje jakimis tam narzedziami to postanowiłem cos zdłubac:)efekt mozecie sami ocenic:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 nie głupio wygląda, rozkręcaj biznes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Wiesz że jak dasz za mało luzu na pracę lub złe kąty nachylenia płaszczyzny to może wyrwać gniazdo amora? nie bez powodu rozpórki "profi" od amatorek dzieli przepaść cenowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Wujek samo Zło_ Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Jak zacznie pękać któraś szyba albo łuszczyć się lakier to demontuj to cudo... Nie mniej jednak ładnie wykonana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelo Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Wiesz że jak dasz za mało luzu na pracę lub złe kąty nachylenia płaszczyzny to może wyrwać gniazdo amora? nie bez powodu rozpórki "profi" od amatorek dzieli przepaść cenowa... przebiłeś wszystkie głupoty jakie dzisiaj słyszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 przebiłeś wszystkie głupoty jakie dzisiaj słyszałem Oczywiście to Twoja skromna opinia która wiele wniosła do dyskusji. A co do wykonania to rzeczywiście daje radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarek666 Opublikowano 11 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 (edytowane) nie chciałem komentowac wpowiedzi beaver79 czytałem kiedys o rozpórkach na róznych forach i jakos nic negatywnego nikt nie napisał.u mnie smiga od pół roku i i wszystko mam na miejscu:) Edytowane 11 Listopada 2011 przez czarek666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelo Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Oczywiście to Twoja skromna opinia która wiele wniosła do dyskusji. moja:?: a jak się odniesiesz to tej jak dasz za mało luzu na pracę to po kiego wuja ta rozpórka?dla oka czy po to,żeby było sztywno:?: czarek666 tak na przyszłość,to popracuj nad przetopem [ATTACH=CONFIG]17247[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 pawelo - jest to jeden z najbardziej profesjonalnych wyrobów garażowych jakie spotkałem, ale brakuje mu dwóch rzeczy - o tym poniżej Przyklejenia to jeden temat, ale jeżeli nie dysponujesz rysunkami nadwozia to zainwestuj w regulację długości rozpieraka (śruba rzymska jest zbyt droga ale byłaby the best) samo zastosowanie wahliwych mocowań na gniazda to zaje... plus, jeżeli pomyślisz nad regulacją długości rozpieraka to masz pełnego profa (pomijając wagę widziałem nówka sztuka (nie salon, FABRYKA!) auta z przejechanym niecałym 1k km na źle dobranych kątach pochylenia rozpieraków - tak jak pisze Wujek - pęka podkład, farba, co znaczy że męczy się blacha w gniazdach. Nie wiem jaki pawelo masz staż w motoryzacji, ale myślę że powinieneś się już spotkać z paździeżami Golfowymi które w "tjuningowanych" Mk2 i Mk3 rozp... nadwozie. Uważam że czarek666 ma potencjał, dobry pomysł i spore umiejętności - po ogarnięciu szczegółów tematu i wymyśleniu nazwy i logo firmy może zarobić konkretnym sprzętem. 2 rzeczy które mnie uderzały w realizacji na podstawie doświadczenia wymieniłem powyżej - można je łatwo zmienić. Jeżeli z tego skorzysta i nie przesadzi z narzutem to pewnie się skuszę pozdrówki i powodzenia Rafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 12 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 beaver79 ja widzisz kąty nachylenia się w tej rozpórce same adoptują... podstawa jest na śrubie i dostosuje się do każdego kąta a co do luzów na pracę, to już w ogóle jakaś internetowa ściema... rozpórka montowana na na kielichy ma zwiększyć sztywność nadwozia... więc jakie luzy??? beaver79 - krótko pisząc, jak czytam takie wypowiedzi to mam ochotę zaklaskać pośladkami czarek666 - jeszcze jedną rzecz bym tutaj dołożył taką łatkę spinającą dwie rurki - zmniejszy moment skręcający Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korni8808 Opublikowano 12 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 ale jak przestawisz na srubie to zmieni sie odległość mocowań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Wujek samo Zło_ Opublikowano 12 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 Tazunio ma racje - łatka na rurach usztywni dodatkowo całość ale... Śruba rzymska do dobre rozwiązanie. Jeśli masz tokarkę to zrobisz ją sobie bez problemu coś pomiędzy m10 a m15 na drobnym zwoju załatwi sprawę. Teraz dwa łyki teorii [ATTACH=CONFIG]17248[/ATTACH] Jeśli wsadzimy tam kawałek rurki grubościennej 1/4" całość pospawamy na sztywno stosując np otwory fasolkowe i wsadzimy sobie to na przednie kielichy to możemy być pewni przykrych konsekwencji tego czynu. Żeby zabawić się w ten sposób na ostro musielibyśmy sobie zrobić jakiś "support frame" pod spodem samochodu bo coś nam w końcu puści. Najpewniej zgrzewy w okolicach połączeń ściany grodziowej i progów z podłogą. Farba oczywiście zacznie się łuszczyć sporymi łatami- co będzie niechybnym znakiem że całość pracuje poza granicami obliczeń konstrukcyjnych. Ogólnie czym sztywniej tym bardziej cała konstrukcja będzie wymagała dodatkowych wzmocnień i usztywnień (vide klatka) teraz o wyrobie (moim zdaniem całkiem udanym) naszego forumowego Kolegi. Jest ładnie- czym ciąłeś cały "plasterek" a później robiłeś otwór wewnętrzny? ...a właśnie, że na przekór innym wszystko ma znaczenie nawet wysokość tego elementu który jest przyspawany do pierścienia (znacie równanko siła x ramię?) Najważniejszy wymiar to G- to tutaj będzie działa siła która zechce nam zerwać mocowania do nadwozia. Inne mocowania poza osią Y będą narażone w mniejszym stopniu na zrywanie a bardziej na ścinanie. Przed osią Y będzie skręcać rwać i ścinać. Wymiar A jest w zasadzie pomijalny i mogo by go tam w ogóle nie być gdyby "trójkąt" był spawany dalej lub gdyby jego podstawa była dłuższa. Wym. B generalnie wymiar B (i wynikający z niego E) będący przyprostokątną pomiędzy spawem "trójkąta" a jego podstawą będzie definiował nam niemalże całą wytrzymałość naszej rozpórki (tak naprawdę to długość spawu E ale o tym później) Wym. C to drugi wymiar który określa co będzie warta ta rozpórka. Czym większy tym śruba łącząca szybciej zostanie zniszczona bo wszystko będzie się nam pięknie gięło i wracało i tak w kółko aż coś ustąpi. Za mały wymiar to gwarancja dużych sił przenoszonych na górne śruby poduchy. Przy tym wymiarze ważna jest wysokość osadzenia śruby łączącej rurę z resztą. Wym. E to nic innego jak długość spawu. Spoina o długości 10mm ma wytrzymałość na rozciąganie ok 3-4ton. Tutaj jest hmmm strzelam ze 40mm? i to obustronnie. Fakt przetop słaby, ale powinno się trzymać. Wym. F F jak fajnie by było gdyby na całej długości tego wymiaru "trójkąt" był "przylepiony" do podstawy, a sam trójkąt żeby przechodził przez jak największy odcinek osi X a na pewno poza oś Y (czyli pi razy drzwi za połowę średnicy) Szczegół mały lecz ważny: kąt i miejsce załamania rur/y łączącej- on będzie wpływał na podatność przenoszenia momentów skrętnych całego stabilizatora w sposób bardzo znaczący( czym dalej od osi podłużnej pojazdu tym sztywniej, załamanie w osi pojazdy to niemalże brak jakiejkolwiek rozpórki) W robocie hand made najważniejszy jest kompromis pomiędzy funkcją a zdrowym rozsądkiem. Nie sztuka se wsadzić rure od której popękają szyby a plastiki się wesoło roztelepią. Próbuj najpierw bez spawania tej "łatki"- może nie być wcale potrzebna. przepraszam za jakże "profesjonalny" rysunek ale służy on jedynie do celów poglądowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarek666 Opublikowano 12 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 pawelo uchwyty najpierw pospawałem TIG-iem bo cała chiałem spawac,ale stwierdziłem iz nie ma to sensu:) poprawiłem magiem bo czegos brakowało i miało wygladac troche bardzej solidnie:) a,spawaniem zajmuje sie od 10 lat:)spawam w kwasie, czarnej stali i alu .o przetop sie nie musisz martwic:) zrobienie jej zajęło mi nie cała godzinke bez malowania,robiłem ja z nudów dla zabawy podczas sprzatanie warsztatu:)nastepnym razem pobawie sie z aluminium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 12 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 WSZ chyba jakąś techniczną szkółkę skończył bo obcykany z mechaniki... czyżby inż ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarek666 Opublikowano 12 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 (edytowane) na jakich on forach przebywa:)? co do łatki na rurach-sa one przespawane od spodu w paru miejscach."plasterki" wypaliłem plazmą,nasrępnie parę setek przetoczyłem. Edytowane 12 Listopada 2011 przez czarek666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelo Opublikowano 12 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 pawelo uchwyty najpierw pospawałem TIG-iem bo cała chiałem spawac,ale stwierdziłem iz nie ma to sensu:) poprawiłem magiem bo czegos brakowało i miało wygladac troche bardzej solidnie:) a,spawaniem zajmuje sie od 10 lat:)spawam w kwasie, czarnej stali i alu .o przetop sie nie musisz martwic:) zrobienie jej zajęło mi nie cała godzinke bez malowania,robiłem ja z nudów dla zabawy podczas sprzatanie warsztatu:)nastepnym razem pobawie sie z aluminium. jak tak to spoko,możliwe ,że na fotce tylko tak to wygląda.Było całą tigiem zrobić,polerke walnąć i napisać że to Hamann,wtedy co niektórzy by się opluli z zachwytu ps.ja jak narazie zajmuje się tym samym od 6 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Wujek samo Zło_ Opublikowano 12 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 Czarek nie fora a warsztat trochę przytarganego żelastwa i skrzynia chyba po amunicji książek z budowy maszyn konstrukcji itp itd. Chociaż na forach też można sobie odfiltrować to co dobre od nikomu niepotrzebnego shitu Pytam o wykonanie bo już w głowie szukam materiału i sposobu jak go ustawić na stole obrotowym pod frezarką- a tu plazma... Pogratulować sprzętu, pogratulować... Jak ciąłeś plazmą toooo... to masz miejscowo utwardzone powierzchnie- fajnie usztywni to te "plasterki" Tazunio jeszcze się kiedyś przy spotkaniu pewnie zdziwisz odnośnie szkół tytułów i innych dziwactw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarek666 Opublikowano 13 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2011 (wypalarka,przecinarka)plazmowa to produkt firmy CUTMASTER Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.