Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze mówiąc ja bym nie kupił takich opon do swojego auta , wiadomo nie cały sezon leży śnieg , nieraz są zimą i plusowe temp. a wtedy gdy sucho i ciepło , przyciska się po trasie, No i w tym momęcie to sobie takich opon nie wyobrażam na felach . Można takie kupić jak masz pewność ,że będziesz jeździł tylko po śniegu ok 40km/h !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również przeglądałem oferty bieżnikowanych opon.Dotarłem internetowo nawet do firmy OBNOWA(Czechy).

Opona jest nalana od stopki do stopki.Dane oryginalnego producenta są więc niewidoczne.Widnieją dane firmy która regeneruje oponę.

Jeśli nie bieżnikuje się polskich opon i ogólnie starszych niż 3lata to nie jestem w stanie tego zweryfkować.Widzę tylko świeżą datę nalewania.

Podzwoniłem po tych firmach i na proste pytanie czy oryginał miał nie wiecej jak 3 lata słyszałem "dlaczego pan pyta"z dalszych rozów wynika że lać można każdą oponę.Wydaje mi się,że chęć szybkiego zysku przesuwa znacznie tą granice i nalewane są też i sparciałe stare opony z wypracowanym oplotem.

Pojechałem do gumolepów w JL:

-jeden powiedział że ma sumienie i nie handluje bieżnikowanymi

-drugi miał 2mce bieżnikówane ale tyle reklamacji,że dał sobie siana.

-trzeci że nie bawi się w to a jego kolega do mnie"olujałeś?!do BMW ?masz 300m do pracy i 20km/h jeździsz?"

Taki był orient w terenie.

Poszukałem w używkach jakie mieli i znalazłem DUNLOP'y z końca 2009 za 100pln/szt. z takim bieżnikiem ze hej:)Oczywiście przygarnąłem:)

400zł pewna guma na 2 ew 3 sezony.

600zł(obnowa)bieżnikowana guma na 1ew 2sezony lub też i 3 ale jazda z myślą "je%nie czy nie je%nie"byłaby wkurzająca.

Mam kontakt z asfaltem przez oponki i tu takie kombinowanie jest ryzykowne.

Ja nie zaryzykowałem.

btw.Kiedyś byliśmy na zlociku rekreacyjnym w Osówce w kompleksie OLBRZYM.

Pamiętacie te skamieniałe worki z cementem?tą masę tych worków?

Bunkry lali nieprzerwalnie jednostajnie,jednorodnie i tylko raz.

Cement mógł skamienić się na stosie ale za przerwę w laniu bunkra kuleczka dla kierownika budowy pewnie była.

Nie mam zaufania do wulkanizacji dwóch różnych mieszanek gumowych w jednej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziki dokładnie tak jak piszesz!

pierwsze primo że nie wiemy co jest pod spodem nowej gumy, a chęć zysku wiadomo - robi swoje. Osobiście nie tyle bałbym się sparciałej opony ile takiej z porwaną osnową albo fartuchami. Sparciała się rozlezie od ciśnienia i np słońca bardzo szybko a podarciuchy to taka mina "j...nie albo nie je...nie" wiadomo że strzeli efektownie lub mniej, pytanie tylko kiedy to się stanie. Na winklu czy na parkingu pod markietem

Po drugie secundo. Mieszanki na opony to tajemnica producentów, czyli skład chemiczny też nie jest znany. To skąd wiadomo jak to nalać żeby trzymało się jedno drugiego- dla zwykłego człowieka nie znającego technologii według mnie niewykonalne.

Monolit to monolit- tak jak zauważyłeś na przykładzie bunkrów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kupił żonie właśnie bieżnikowane i powiem wam ze fakt faktem ze to zimówki ale sa bardzo miękie... Sam sie zastanawiam nad takimi bo kasy za dużo nie mam a musze kilka planów co do auta zrealizować :) Tak więc doradzcie coś bo jak narazie to cena takich opon jest moim zdaniem nawet w miare jak za takie oponki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bieżnikowane .... hmm

Byłem u Daniela w Chwalibożycach po opony do BMWCorsy i jak sporo osób wie gość zna się na tym co robi i nie odpierdala fuszery .... niestety ciężko w tym roku z dobrymi używkami więc kupiłem 2 nówki na przód ale przy okazji pogadaliśmy odnośnie bieżnikowanych opon i cóż ....

-opona bieżnikowana absolutnie nie na przód jeśli już to jedynie na oś wleczoną i z prędkościami też ostrożnie tak do 70-80kmh

-więc takie gumska nie nadają się do BMW jak już to można założyć do jakiegoś FWD na tylne kółka

Podsumowując Daniel mówił dobra używka albo nowa opona , żadnych kombinacji nadlewanych do BMW bo nigdy nie będzie wiadomo co jest szkieletem tej nadlanej opony ....

Powinni dołączać naklejki z napisami podobnymi do tych które są na fajkach .... nadlewki albo zdrowie - wybór należy do Ciebie ....

A tak dla porównania za nadlewki chcą 110zł a za nowe opony z zapłaciłem 165zł więc nie ma to sensu taka pozorna oszczędność co monolit to monolit :)

Edytowane przez Mordulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Wypracowanie palnąłeś i jak zazwyczaj nic konkretnego.

ja z tego wypracowania duzo konkretow wyciagnalem.

i ogolnie duzo dowiedzialem sie z tematu, chociaz zawsze mialem opinie ze nigdy bieznikowanej opony nie kupie, bo juz nasluchalem sie kilka razy jak to komus z takiej gumy bieznik odlecial, a my Panowie beemkami po 70km/h sie nie kulamy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiem co to za wynalazek GLOBGUM, ale cena mega niska. Ja jeździłem na bieżnikach jakieś 4 lata temu, mój ojciec wtedy tez kupił, mój byy szef i żadno z naszych aut nie jeździło 80km/h. Mało tego, na E36 miałem te zimówki założone i kiedyś w Skarbim próbowaliśmy z Mordulcem je przypalić, nie dało rady, kleiły się do asfaltu tak, że auto chciało stanąć na tylnych kołach, rewelacyjnie trzymały się nawierzchni! Jeździło na takich oponach mnóstwo znajomych i nikt nie ograniczał prędkości ani do 80km/h, ani nawet do 140. Sam jechałem nieraz 150-160 na tych oponach po 2 sezonach były naprawdę niezłe. Może akurat wszyscy trafiliśmy na bieżniki na młodych oponach, a może te akurat były świetnie zrobione, ale naprawdę nic złego o nich nie powiem. Pamietam też dobrze bieżniki z Czech sprzed 10 czy 15 lat kiedy opony były jakby plastikowe i boki opony odklejały sie od góry, a góra odłaziła od starej opony, ale to już nie te czasy. Z drugiej strony te o których wcześniej pisałem przyjechały z Niemiec, a nie z Czech. Jakoś wydaje mi się, że Czesi zawsze manianę odwalali. Kończąc ten krótki post, :) zależy wszystko od tego kto zrobił te biezniki, bo jak mówię zrobiłem na pewno dobre 20tyś.km i nigdy nie ograniczałem prędkości na tych oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś na Discovery,w "Jak to jest zrobione",było,jak bieżnikują opony do ciężarówek,pełna profeska,ja osobiście uważam,jak Patryk,są firmy,które to tak zrobią,że jest super,ale ,pewnie większość,są firmy ,które walą buble,i weź tu traf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam różańca nie ściskam a jeżdżę normalnie ..... 180 na nalewkach leciałem i nie widziałem większej różnicy!! tak z reguły moja prędkość na trasie do wrocławia ok 120-110 lece i śmigam już miesiąc na takich oponach:):-P

do czasu sam kiedyś śmigałem na nalewkach pewnego razu bieżnik sam odpadł od tej pory nie chcę nalewek widzieć na oczy lepiej kupić używane nisz się pchać w nalewajki zdrowie i życie jest najwarzniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kilka osób które jeżdżą na oponach bieżnikowanych i nie narzekają, ale mimo wszystko ostatnio we Wrocku na giełdzie kupiłem oponki Hankook ice bear 225/45/17 z 36 tydz 2010 r naprawdę 80 % bieżnika za 350 zł za 2 szt i to tyle w ramach wyboru dobra używka vs nowy odlew :) *Żeby nikt *nie miał wątpliwości dobra używka*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...