e36 gaz

[JAWKA]

Witam ,ostatnio pisałem temat o alternatorze ,po wymianie regulatora napięcia wszystko gra.Ale jak wracałem z trasy [silnik m 40 zwykła instalacja] coś zaczeło się pierdzielić z gazem, a mianowicie[dodam ,autko mam już 5 lat i nigdy nie miałem takiego przypadku]przełącza się sam ,czy to w korku czy w trasie ,jak jadę na gazie ,przełącza go na benzynę .Co jest grane ,czy kończy się parownik czy to raczej bardziej elektryka. Może ktoś jest kto miał podobny przypadek i coś mi podpowie.Dodam że przełącza się na sekundę ,potem wraca na gaz , ale jest to wkurzające .pozdrawiam:?:

[Dyziu]

miałem podobnie w sekwencji... poprostu jak aku padło ,w kompie się coś przestawiło ,i obr silnika nie brał z cewki ale skądś indziej!:)i jak miał 700obr to pokazywało 300.! tak miałem jak automatycznie się przełączało na lpg po zagrzaniu!! jak ustawiliśmy na zmiane po przy gazówce, to wtedy przy dojeżdzaniu do świateł się przełączał, bo obr spadały!! a powiem tyle że jak nie pojedziesz na kompa od gazu to się nie dowiesz! możemy tylko gdybać np filtr ,np parownik nie dogrzewa, ale stawiał bym na centralke od gazu!!

[probin]

Na pierwszy rzut oka moze byc ze parownik juz nie wydala, trzeba do gaziarza podjechac to jest latwa do sprawdzenia usterka.

[JAWKA]

Witam. Dopiero w przyszłym tygodniu jadę do gazownika .Jak wyjdzie co było to odpiszę .Pozdrawiam

[Predator]

stawiał bym na centralkę, czasem może "chodzić" na dwóch paliwach naraz ewentualnie ale wątpię winę może ponosić zawór przy butli

[szakal80]

a ja proponuje sprawdzic czy masy od instalacij gazowej maja dobre styki lub jak predator napisal centralka pada,parownik z powracaniem na benzyne raczej ma malo wspolnego

[JAWKA]

Witam wszystkich .Tak jak napisałem,w przyszłym tygodniu jadę do gazownika .Ale jeszcze puki co na własną rękę zerknąłem na instalację gazową .Wyczyściłem wszystkie styki ,przeczyściłem masy ,i w tej chwili ciężko powiedzieć ,może jest trochę lepiej bo wczoraj i przedwczoraj przełączył się na benzynę tylko raz ,a zrobiłem ze 100 km .Jeszcze wcześniej zauważyłem że na benzynę przełącza się, jak się zagrzeję ,i jeszcze jest coś takiego że gdy jadę jakiś odcinek drogi to też nic się nie dzieje,dopiero jak się zatrzymam i zgaszę auto i ponownie ruszę po ;na przykład 5 minutach to wtedy świruje ,ale nie zawsze .Dodam że przegląd instalacji robiłem rok temu ,wtedy gościu czyścił parownik ,wymieniał filtr gazu,było gites aż do teraz ,coś się posrało .Jeszcze dodam że jak miałem trasę ,a było to 400 w jedną stronę to nie zauważyłem żeby mi benzyna ubywała,to chyba nie pobiera dwóch mieszanek naraz .Dzięki wszystkim za podpowiedzi i pozdrawiam

[JAWKA]

Cześć.Dzisiaj zauważyłem taką rzecz ,gdy autko pracowało na wolnych obrotach ,niechconco dotknąłem wtyczki gdzie się podłącza kompa i autko zgasło .Powtórzyłem to ,też lekko dotknąłem tej wtyczki i znowu silnik zgasł ,może to ma coś wspólnego z tym całym zamieszaniem że przełącza mi go z gazu na benzynę ,dodam że po tym całym zajściu nie mogłem póżniej przerzucić go na gaz ,tam jest kilka przewodów które są od gazu ,może one gdzieś mają zwarcie lub nie stykają i może robią zamieszanie ,bo instalacja nie jest już młoda ,gorzej będzie jak trzeba będzie pruć pół instalacji ,oby nie.Dodam że chodzi o silnik m40 .Pozdrawiam

[Dziki]

jesli dotykasz lekko wtyczkę i jest reakcja silnika to kiepsko widzę ten konektor przy sterowniku LPG.

Weź popraw go-rozłącz akumulator,odepnij konektor od sterownika LPG,zobacz jak wyglądają piny(może któryś się kiwa),oczyść i wetknij solidnie konektor w sterownik LPG.

Prawdopodobnie trzeba będzie też zdjąć obudowę konektora po stronie wiązki bo tam jest odnoga dla wiązki pod kompa diagnostycznego.

1.Albo wysuneła się lekko wtyczka ze sterownika LPG

2.Albo masz problem z połączeniem kabli z pinami pod tą w/w osłoną obudową wtyczki instalacji.

[JAWKA]

Cześć.Dzisiaj wyjaśniłem sprawę z gazem w aucie,miałem żle zamontowany akumulator ,a przy aku mam dużo kabli od gazu ,przemieszczał się i dotykał tych kabli ,nie było przez to dobrego kontaktu ,jeszcze te stare wtyczki też szwankowały,dobry znajomy gazownik polutował mi te kabeki i jak narazie jest git .Jeszcze w elektrycznym kupie wtyczki ,tam gdzie są bezpieczniki od gazu i powinno być git.Instalacja trochę latek ma i na wiosnę będę chciał doprowadzić ją do solidnego stanu,jest tam tyle niepotrzebnych kabelków ,trzeba będzie zrobić z tym porządek .