Kosa Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Pacjent BMW E34 525i 1992 diagnoza : drgania przenoszone na kierownice podczas słabego hamowania czy za drgania podczas hamowania odpowiedzialne będą tylko tarcze ? sytuacja wygląda tak że czasami czuć je bardziej czasami słabiej, jak docisne hamulec to sa mniejsze lub ustają, z rana jakby trochę mniejsze w trasie większe (po rozgrzaniu tarcz?) wiem że mam wybitą końcówkę drążka z jednej strony, czy też może być odpowiedzialny za w/w ? dzięki pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Za drgania kiery to u mnie nawet ostatnio winny był wyrobiony sworzeń wachacza, a więc końcówka drążka kierownicy tym bardziej może być za to odpowiedzialna. Oczywiście jak tarcze będą nie teges to też może być lipa. Ogólnie tutaj może być kilka możliwości, ale na Twoim miejscu zaczął bym od sprawy o której wiesz, a więc wymiana drążków i to najlepiej od razu z dwóch stron, a jak to nie pomoże to tarcze (jeżeli nie są już zbyt nowe to również wymiana). Pozdr 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 11 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 tarcze wymieniane 02.2011 przy 288 534 km teraz mam ok. 316 000 km, chyba ze musiały gdzieś dostać wodą podczas hamowania, sprawdzę na początek te końcówki dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 To w sumie tarcze powinny być ok, chyba że jakiś pech. Zmień końcówki i zobacz, może będzie oki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Tarcza / klocki nigdy nie są idealne i przy lekkim hamowaniu wprowadzają macphersona w drgania .... a drgania są tym większe im bardziej wywalone są sworznie Jak masz końcówkę drążka do wymiany to warto ją wymienić , ale zdecydowanie stawiam na górny wahacz Niestety człowiek najczęściej uczy się na własnych błędach i między innymi przez to wymieniłem rok temu niepotrzebnie tarcze z przodu .... a winny okazał się wahacz Jakby był padnięty sworzeń dolnego wahacza to mam taki w garażu (bo poprzednim razem jak jeszcze nie wiedziałem co klękło to kupiłem komplet na prawą stronę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 11 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 ale zdecydowanie stawiam na górny wahacz znowu ?w tym roku wymieniłem już chyba wszystkie wahacze (wiosna) a prawy górny to nawet 2x niecały miesiąc temu miałem przegląd i właśnie wtedy wyszła ta końcówka, o wahaczach "majster" nic nie wspominał (tak jak wtedy gdy kazał mi wymieniać), końcówki i tak trzeba wymienić więc idą na pierwszy ogień, tylko czy wtedy trzeba robić geometrie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 (edytowane) znowu ? w tym roku wymieniłem już chyba wszystkie wahacze (wiosna) a prawy górny to nawet 2x Ja swój rozwaliłem po miesiącu od wymiany całego przodu niecały miesiąc temu miałem przegląd i właśnie wtedy wyszła ta końcówka, o wahaczach "majster" nic nie wspominał (tak jak wtedy gdy kazał mi wymieniać), końcówki i tak trzeba wymienić więc idą na pierwszy ogień, tylko czy wtedy trzeba robić geometrie ? Wahaczy nie da rady sprawdzić na trzepakach .... już kiedyś była podobna dyskusja z Dzikim i mimo wywalonych sworzni wahaczy i wizycie na 3 stacjach diagnostycznych nikt nie potrafił powiedzieć co stuka. Być może poprzednim razem jak Ci kazał wymienić bo osłona gumowa na sworzniu się rozsypała i dlatego asekuracyjnie powiedział że do wymiany Co do końcówek to najlepiej podjedź od razu tam gdzie ustawiają zbieżność , za parę złotych gość który będzie ustawiał wymieni Ci końcówkę .... to najbardziej opłacalny wariant Edytowane 11 Października 2011 przez Mordulec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyziu Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Dobrze mówią koledzy:) ja jak kiedyś kupiłem wachacz to sworzen byl wywalony juz prawie na starcie. Takie teraz gow.. Robią! ale tez nie ma co sie dziwić bo prawie co roku cos trzeba wymieniać w zawieszeniu! Urok polskich dróg! Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 sworznie najlepiej brechą na kanale sprawdzać. Kosa ja stawiam na sworzeń górnego wachacza. Wsiadaj do auta i otwórz szybę na max. Jadąc prosto 5km/h zrzuć na luz i tocząc się naciskaj na krótko hamulec wyglądając jednocześnie przez szybę na koło. Naciskaj pedał i puszczaj.Pewnie rwie kołem sporo (spod błotnika na chwile wysuwa się i widoczna jest opona przy zderzaku a chowa wgłąb przy progu.)Masz w tym momencie chwilową rozbieżność. Mi kilka miesięcy po wymianie tarcz też telepało ale po wymianie górnych-jak ręką odjął. Tak od tej akcji Mordulec z jeżdżenidm po diagnostach nie trzepię już zawieszenia-to bez sensu według mnie. W ten sam dzień na kanale bez pudła namierzyłem brechą wszystko co wadliwe w zawiasie. Łącznik tłucze odrazu,dolny wahacz puka jak juź wyjeżdza się z dziury a górny rozjeżdza koło tak jak pisałem wcześniej.Takie są moje doświadczenia z zawiasem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wisnia1419 Opublikowano 11 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 tak jest komputery, maszyny a najlepszą diagnozę dotyczącą zawiechy otrzymasz jak użyjesz brechy ale to święta prawda ja też tak zawsze sprawdzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neophyte Opublikowano 12 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 miałem podobnie przy hamowaniu z większych prędkości. po wymianie tarcz i zrobieniu niewielu kilometrów znów pojawiło się bicie na kierownicy. tym razem wywalona okazała się tuleja na górnym wahaczu. po wymianie ustało. tak więc sprawdź te rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Wujek samo Zło_ Opublikowano 12 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Stan elementów resorująco tłumiących sprawdza się poprzez metodę drgań swobodnych lub wymuszonych - czyli te "trzepaki" Stan wszelkich połączeń i ich luzów sprawdza się za pomocą "szarpaków" lub "spec breszki" Na większości stacji diagnostycznych jest możliwość sprawdzenia luzów zawiechy. happy_bmw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 12 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Stan elementów resorująco tłumiących sprawdza się poprzez metodę drgań swobodnych lub wymuszonych - czyli te "trzepaki" Stan wszelkich połączeń i ich luzów sprawdza się za pomocą "szarpaków" lub "spec breszki" Na większości stacji diagnostycznych jest możliwość sprawdzenia luzów zawiechy. happy_bmw Fajnie brzmi w teorii :drunk: ... ale opierając się na tym co napisałeś to skoro sprzęt jest dobry to jednym słowem mamy kiepskich diagnostów skoro nie potrafią powiedzieć co stuka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Opublikowano 12 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Wujek wszystko fajnie ale...jednak realnie małoskuteczne.(bynajmniej w moim przypadku) Ujawni sie masakryczne uszkodzenie ale BMKA okazuje się że ma na tyle wredne zawieszenie że już niewielki luzik daje nieznośny dźwięk i odbija się to momentalnie na trakcji.Nawet i w tym masakrycznym przypadku nabrałem potężnych wątpliwości,bardziej do diagnosty niż sprzętu gdy trzepał zawiasem i "wszystko ok" i git a ja podszedłem i ręką na 5mm ruszyłem srodkowym drążkiem.W ten sam dzień założyłem nowy a stary wylądował na jego biurku:)"panie! co pan! zabieraj ten złom"Jaki złom-stwierdził pan godzinę temu że jest w pełni sprawny wiec..." Ostatnia wizyta na stacji diagnostycznej mało brakowało a zakonczyłaby się przyjazdem policji i bynajmniej nie ja chciałem wzywać:)W tamtym dniu było 3:0 dla brechy. Nic mnie tak nie drażni jak słowa diagnosty słyszane razem z dźwiękami szarpaka"czepiasz się pan-wszystko tu w świetnym stanie"a puka i puka. Schodzę pod auto ,przesuwam pana,przejmuje pilota i szarpie sobie autem sam i faktycznie ok...tak specyficznie naciskam przyciski na pilocie aby szarpnięcie było ostre i krociotkie(facet do mnie-źe mu trzepaki zepsuje). W czym jest wg mnie problem w używaniu trzepaków: -napinają cały układ na tyle powoli że luzy zdąrzą się pokasowac z elementu na element. -najszybszy ruch na trzepaku uzyskałem taki że porównać go mogę do jechania 20km/h drogą z takimi dziurami o łagodnym promieniu gdzie koło wieżdza i sobie wyjeżdza. Potrzebny jest ruch taki gdzie koło zlatuje z pierwszej krawędzi dziury a trafia prosto w tą drugą w stylu permanentnego natarcia.Nawet wywalone wszystkie sworznie i łączniki będą wtedy grały rolę wzorowych jeśli dziurki będą łagodne:) Stosując brechę izoluję w dużym stopniu sprawdzany element od reszty elementów nawet jeśli są połączone.Mogę wykonać nie silny ruch(taki jest niepotrzebny)ale na tyle szybki źe bezwładność"odłoży"mi sie na połączeniach tego właśnie elementu-i to jest tzw bingo. Pstrykanie szarpakami po to by zobaczyć jak zamiast ruchu elementow zawieszenia,kiwa się cały samochód ,z dumą podkreślanie przez diagnostów,źe szarpaki ma ekstra silne, to strata czasu-no chyba że macie potrzebę sprawdzania luzów rygli w zamkach drzwi:) Brecha bezbłędnie wskazała mi luzy na sworzniach(szybkie ruchy) i stan tulei gumowych(wolne napieranie ) Stuka=kanał+brecha i wymieniamy to co jest wadliwe a nie kupujemy wszystko po stronie pukającej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.