Tomaszeks_88 Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Witam, przedstawie tutaj szybki tani i dosc skuteczny sposob naprawy blotnika. Jak widac na pierwszym i drugiem zdjeciu nadkole zostalo pogryzione przez ruda, a ktos prysnal sprejem za 9,99zl robiac odciecie z ostrymi krawedziami co jest jeszcze bardziej patologiczne od spreyu za 9,99zl... :p:p Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Zaczynamy!! !! kupujemy: Podklad w spreyu Sprey pod kolor auta (jesli mamy akryl to sprey ma juz w sobie lakier, jesli metalic nalezy jeszcze kupic lakier w spreyu) Zestaw papierow (80-2500) Kostke do polerki Zestaw szpachelek (wazne aby byly gietkie) Jakis srodek do polerki np paste G3 mleczko bolla (odradzam cos typu tempo) Nastepnie zdzieramy papierem sciernym tak dlugo az zostanie czysta blacha (80-140) Przy korozji pojawia sie male dziury ktore potem zalepiamy szpachlem z wluknem szklanym. (Uwaga: jesli komus zalezy aby za rok nie wyszla znow ruda mozna zaraz po zdarciu do golej blachu zapedzlowac srodkiem na rdze, polecam Brunox) Polerujemy papierem sciernym 80-120 i nakladamy znow szpachel z włoknem mieszajac pol na pol ze zwyklym szpachlem, polerujemy (papierem sciernym nawinietym na kostke) Nakladamy zwykly szpachel i polerujemy. Uploaded with ImageShack.us Gdy juz wyglada wmiare ok (niema dziurek, uszkodzen, odpryskow) to przechodzimy na papier 300-500 i polerujemy az znikna duze rysy. Pozniej bierzemy wodne i zaczynamy od 1000 konczac na 2000. Gdy otrzymamy idealnie gladka powierzchnie czekamy az wszystko wyschnie i mozemy zaczac obklejanie elementow obok (maski drzwi) najlepiej jakimis gazetami. Czysta powierzchnie i odtluszczona, pryskamy podkladem w spreyu (tylko tam gdzie jest szpachel lub zdarlismy stary podklad). Nakladamy pare warst i czekamy. Gdy wyschnie polerujemy papierem wodnym 2000-2500 az powierzchnia bedzie gladka. Wtedy mozemy przejsc do lakierowania. Wazne!! Fajni robic to w garazu ktory bedzie pozamiatany a podloga zlana woda, aby uniknac kurzu. Uzywamy spreyu dobranego pod kolor auta. Nakladamy kilka cienkich warstw, tym razem uwazajac juz na zacieki !! Gdy mamy powierzchnie okragla, polokragla np nadkole mozna probowac robic bez odciecia nakladajac warstwy zaczynajac od trudno dostepnych miejsc, a pozniej rozkladajac kolor ruchami bardzo rownymi dosc spokojnymi w ksztalcie tęczy. Uploaded with ImageShack.us Jesli mamy metalic to musimy nalozyc jeszcze lakier (tak samo jak kolor-baze) tylko delikatnie dalej jak baze 2-5cm. Jak zwykly akryl to lakier jest juz w spreyu. Zostawiamy do nastepnego dnia i robimy polerke najpierw wodnym 2000 pozniej polerujemy do momentu az niebedzie prawie sladu. Efekt wychodzi calkiem dobrze i praktycznie przejscia gubia sie pod wplywem odbicia swiatla od elementu. Uploaded with ImageShack.us P.S. LEWY BLOTNIK. Zaprawki i odryski robimy zwyklym pedzelkiem nakladajac sprey za pomoca pedzla tylko tam gdzie jest odpryk. Nakladamy tak dlugo az nie bedzie delikatnej gorki. Pozniej czekamy az wyschnie polerujemy papierem wodnym z kostka 2000 az bedzie rowna powierzchnia. Nastepnie robimy polerka pasta polerska i praktycznie niema sladu. Gdy jestesmy szczesliwymi posiadaczami np 200ml farby do naszego auta bo np zostalo lakiernikowi to wtedy robimy tak samo jak wyzej tylko bierzemy od jakiegos znajomego lakiernika za browara pare kropel utwardzacza i mieszamy z odrobina farby i robimy zaprawke. Efekt wieczny !! !! DODAM ZE JEST TO METODA TANIEJ NAPRAWY. PRAWIDLOWO NALEZY MALOWAC CALY ELEMENT ZA POMOCA PISTOLETA W KOMORZE U LAKIERNIKA !! !! P.S. Niewiem czy dobry dzial, ale moze sie komus taki krotki poradnik przydac, wiec jesli nie tu to prosze o przeniesenie w odpowiedni dzial. Jak bede mial chwilke to zrobie jeszcze poradnik wymiany renowacji oraz odnowienia wnetrza w E30. Pozdro dla fanow !! !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomski Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Wlasnie to przerabialem niedawno i powiem ci ze **** wyszla(Mozesz zerknac do mojej galerii).Nie wyszlo tylko na jednej stronie,ale tu dowiedzialem sie ze auto bylo tam malowane.Nie wiem rowniez czy dobrze zostala farba oraz wiele innych czynnikow jak np.kolor. Kiedys robilem to tak jak ty na czarnym i wyszlo ok a teraz szary i niestety. Ale widze ze mniej wiecej tak samo wykonalem prace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 niezla instrukcja fajnie ze to wrzuciles bo nigdy nie wiadomo kiedy sie przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Tomski bo tu jest sporo błędów, ale nie mam czasu pisać jakich, może za parę dni. Zwykły czarny jest super prostym kolorem i naprawdę ciężko coś zepsuć, ale taki jak Twój i podobne srebrne to już troszkę trzeba doswiadczenia i nieco inaczej niż kolega opisał robić. Na teraz napiszę tylko, że pod lakier to tak 1000-1200 papierek wodny, bo po 2000-2500 to niedługo Ci odfrunie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Tomski bo tu jest sporo błędów, ale nie mam czasu pisać jakich, może za parę dni. Zwykły czarny jest super prostym kolorem i naprawdę ciężko coś zepsuć, ale taki jak Twój i podobne srebrne to już troszkę trzeba doswiadczenia i nieco inaczej niż kolega opisał robić. Na teraz napiszę tylko, że pod lakier to tak 1000-1200 papierek wodny, bo po 2000-2500 to niedługo Ci odfrunie. To czekamy na poprawe bledow i bedzie fajny poradnik... :lol: P.S. Kiedys probowalem cos robic, jakies zaprawki i wychodzilo strasznie, ale nic nigdzie nie moglem znalesc. Jak malowalem swoja E30 to zobaczylem jak sie naprawia nadkola, blotniki, zaprawki w sposob tani i szybki. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 miło że prezentacja na Nissanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Musialem zrobic ten blotnik, bo niemoglem sie na to patrzec.... :?:?:?:roll::roll::x:x A przy okazji powstal pomysl zrobienia tego mini poradnika. P.S. Dzis jest juz wlozona nowa skrzynia. Jutro jazda probna... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nem Opublikowano 13 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2011 Zaje kozacki poradnik !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jokeymiras Opublikowano 13 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2011 obczajcie tego nissana na allegro hehe http://allegro.pl/nissan-primera-2-0-16v-94r-bogate-wyposarzenie-i1613731188.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beaver79 Opublikowano 14 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2011 "Gdzie niegdzie lakier nie wyglada juz tak dobrze, sa tam drobne zaprawki." hihihihih, niezłe Mój koleś miał kiedyś podobnego, 2,0 D (D!!! bez turbiny) 65PS ))) zwierze. rozwala mnie w Primerce ta szczotka dookoła ręcznego i wspaniały, praktyczny żółty pomysł na umiejscowienie przełączników do szyb ) rewelka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Tak przejrzałem jeszcze raz, nie jest tak źle z tym opisem, głównie chodzi o gradację papierów ściernych i raczej unikanie wody do szlifowania szpachli, bo ona ciągnie wodę, poza tym jeśli gdzieś jest choćby kawałek gołej blachy i dotrze do niej woda to bardzo szybko wyjdzie ruda w tym miejscu. ALE biorąc pod uwagę, że jest to poradnik taniej i szybkiej naprawy to faktycznie jest nieźle i wielu osobom pomoże. Jak będę robił zaprawki w mojej lodówce albo w focusie to cyknę parę fotek i uzupełnimy opis, a póki co napiszę jak już wcześniej było, że przed lakierowaniem szlifujemy papierem 1000 lub 1200 wodnym, po krawędziach gdzie będziemy już rozpylać lakier przechodzimy na 2000. Papierek 2500 to tylko do polerki, jest po prostu za delikatny i lakier odpadnie z tak gładkiej powierzchni. Jeśli malujemy metalikiem to bazę, czyli kolor nakładamy tyle żeby przykryło podkład i odrobinę dalej, nie z bliska, lepiej rozpylić, a klar czyli bezbarwny na to nakładamy szerzej, ale nie 2-3cm, niech to będzie 5-7cm, wtedy jest na czym zgubić przejście i nie ma strachu, że podczas szlifowania dotrzemy się do bazy i będzie mega odcięcie tam gdzie baza wylezie spod klaru. Polecana pasta G3 zgadzam się w 100%, tempo odradzamy do takich prac. Pasty używamy z wodą, nie trzemy na sucho i broń Boże na słońcu. Ogólnie tak jak pisałem jest ok., tylko rysy po szlifowaniu szpachli najlepiej zgubić, rozszlifować przy użyciu szlifierki oscylacyjnej, to nie jest drogie narzędzie, a efekt bardzo dobry. Chodzi o to, że nie rozszlifowane rysy, zaszpachlowane, przykryte podkładem wyjdą nam po pewnym czasie, szczególnie jak słonko przygrzeje w ten element i wszelkie rozpuszczalniki już odparują, lakier siądzie w w rysy. Ważna sprawa, po każdym szlifowaniu nalezy odmuchać element z pyłu przed ponownym szpachlowaniem. Jeśli nie mamy kompresora i sprężonego powietrza, żeby to zrobić to weźmy odkurzacz i wyssijmy ten pył z rysek. Te zapraweczki mini pędzelkiem czy wykałaczką(tak się też robi), zgadzam się, wszystko dobrze tylko przy metaliku efekt juz nie będzie taki cacy. Opis jest super dla akrylu. Z tym utwardzaczem tez spoko tylko raczej do klaru, nie do bazy. Kapiemy bazą w ubytek, następnie po wyschnięciu kropelka klaru z utwardzaczem i po wyschnięciu szlifujemy 2000-2500 na kostce, żeby nie wyszlifować placka wokół zaprawki i polerujemy. Dodam jeszcze prosty sposób sprawdzenia czy już można lakerować czy nie. Ogólnie podczas szpachlowania i szlifowania elementy sprzawdzamy jego kształt "gładząc" ręką po nim, tak jakbyśmy go głaskali W penym momencie jak już poszpachlowaliśmy kilka razy i szlifowaliśmy kilka razy i wydaje nam się że jest ok., bierzemy ręcznik papierowy, składamy w kwadracik trochę większy od naszej dłoni, nalewamy na niego benzynę ektrakcyjną lub zmywacz silikonowy(do zmywania przed lakierowaniem) tyle żeby był wystarczająco mokry, nie wilgotny tylko cieknący i przecieramy element. Od razu po tym póki jest mokry oglądamy pod światło czy kształt jest taki jaki ma być. To bardzo szybko odparowuje, więc jesli nie zdążymy to przecieramy jescze raz. Jeśli będzie dobrze to już mamy częściowo odtłuszczona powierzchnię i po dokładnym odtłuszczeniu możemy malować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 16 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 "Gdzie niegdzie lakier nie wyglada juz tak dobrze, sa tam drobne zaprawki." hihihihih, niezłeMój koleś miał kiedyś podobnego, 2,0 D (D!!! bez turbiny) 65PS ))) zwierze. rozwala mnie w Primerce ta szczotka dookoła ręcznego i wspaniały, praktyczny żółty pomysł na umiejscowienie przełączników do szyb ) rewelka W tym opisie bardziej chodzilo o miejsce gdzie prysnalem tak troche na pale, bo niechcialo mi sie z tym bawic, a takze drugie nadkole, blotnik gdzie cos sie dzieje dziwnego z lakierem. Ten blotnik co robilem wyglada dosc ok :lol: Dzieki Patryk za poprawki :-P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.