agata Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Mam problem z e 36 318 z 93 r. - dopiero co kupiony a trzeba nad nim popracowac...podstawowe i najbardziej mnie martwiące problemy: 1. Prawie 2 letnia instalacja lpg ma jakiś problem - zaraz po zakupie przejechał ok 180 km i gaz nie chce działac, nie wiem czy to kwestia spalania...rozwodnionego gazu...czy coś może się stało z instalacją...a może to tylko filtry ?? jeśli miałby ktoś pomysł na to , chętnie poczytam 2. Po ok 100 km przejechanych kontrolki zaczęły szalec...raz po raz włączają się wszystkie włącznie z ręcznym ...a potem gasną i abarot... trwa to 2 min, 5 min, kilka sekund - nie ma reguły....aaaa wskaźnik temperatury powietrza wskazuje cały czas -37 podejrzewam problem z komputerem, nie wiem jednak czy wystarczy go "zrestartowac" czy "przeinstalowac" - a moze to tak nie działa?? Poradźcie...wystarczy podłubac w nim z chłopakiem - mechanikiem, czy lepiej od razu nastawic się na większy wydatek u "prawdziwego" mechanika ?? z góry dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 a Ja ci nie pomogę, bo się zachowałaś nie ładnie i się nie przywitałaś :-P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agata Opublikowano 28 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ale skucha....PRZEPRASZAM !!!Witam Chłopaki buziaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 no i dalej skucha... bo nie ten dział :-P a co do problemów to zacznij od przeglądu instalacji w jakiejś dobrej stacji, może być że chodzi o filtry i regulację (na zimę gaz ma inny skład) drugi punkt - wygląda jak brak "styku" w kostce za zegarami, trzeba by tam luknąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agata Opublikowano 28 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 haha...no tak mechanika / elektryka...ależ czepliwy jesteś dla wytłumaczenia zaistaniałej sytuacji...potrzebuję szybkiej pomocy stąd szybka reakcja na forum Dziękuję ślicznie za podpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dirty.73 Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 co do wskaznika temp.,to jak cały czas pokazuje -37,to może jest uszkodzony czujnik,lub urwany kabelek,chociaż w e39 pokazuje wtedy -40,to warto to sprawdzić,co do reszty,to jak pisze Tazunio,wygląda na jakąś zware za zegarami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maras1122 Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 dirty w dwoch swoich e36 jak mi padal czujnik bylo wlasnie -37 ,badz jak byly kable pourywane to tez -37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dirty.73 Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 dirty w dwoch swoich e36 jak mi padal czujnik bylo wlasnie -37 ,badz jak byly kable pourywane to tez -37 znaczy czujnik lub kable Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Problem termometru rozwiązany, u mnie w E36 jak pokazywało -37 to po prostu brakowało termometru Ale bardziej optymistyczna wersja to taka, że urwany jest kabelek od niego. Z elektryką musi być niezła jazda, skoro tyle ciekawostek się pojawia. A może gdzieś w skrzynkę bezpieczników wlewa się woda, płyn od spryskiwacza, albo cuś i robi zwarcie. Tak sobie tylko dumam Z lpg nie pomogę nic, bo nie mam takiego czegoś, muszę tankować benzynkę po 7zł/l. A nie lepiej oddać auto skoro dopiero co kupione i tyle problemów z nim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agata Opublikowano 29 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 No tak pewnie lepiej, ale - nie ujmując nikomu - chłopy jak to chłopy...jak można oddać samochód na przegląd jeśli ma się 2 rączki i co nie co w głowie ?? Tak jest w moim przypadku, dlatego przejmując nieco inicjatywę chciałam się dowiedzieć czy są to na tyle poważne sprawy że trzeba podjechać do mechanika czy wystarczy samemu faktycznie pogrzebać .... ehhh DZIĘKUJĘ za podpowiedzi. życzę miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 jak można oddać samochód na przegląd jeśli ma się 2 rączki ale ja pisałem o oddaniu sprzedającemu, skoro dopiero co kupione i jest tyle problemów. Jest coś takiego jak rękojmia prawda? Masz pewien okres czasu, żeby zwrócić auto i odzyskać pieniądze jesli w aucie były wady ukryte sprzedajacy nie ma prawa robić problemów. A jeśli Twój facet ma co nie co w głowie i sporo chęci to pozwól mu samemu pogrzebać( w aucie ) może akurat uda się znaleźć przyczynę tych problemów z autkiem i zaoszczędzić kasę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.