zamarzniete paliwo?

[mati]

witam. moze temat juz sie przewinal przez forum ale nie znalazlem niczego podobnego. mam problem- dzisiaj rano jak chcialem zapalic auto to rozrusznik normalnie krecil, akumulator tez w porzadku ale nie mogla cos zaskoczyc. slyszalem pare opini ze benzyna mogla zamarznac a dolkadnie woda wytracona i zebrana pod pompa. mozliwe zeby przez cala noc stania w sniegu zamarzla mi shellowska benzyna?

[Forest]

Jeśli była wymieszana z wodą to tak Wymieniałeś filtr paliwa przed zimą?

[Gość dirty.73]

ja miałem w zeszłym roku podobny przypadek,dwa razy rano podładowywałem aku(musiałem jechać),i nic,kręci i brak reakcji,dopiero w południe jakimś cudem odpalił,pojezdziłem tydzień i siadła pompa paliwa.I teraz pytanie,czy nie odpalił bo siadała pompa czy zajechałem pompe próbując odpalić

[kozin09]

Zeby uniknąc takich sytuacji najlepiej tankować jak najczęściej do pełna.

[Gość Mordulec]

Zalej trochę denaturatu , jęśli faktycznie cos z paliwem to wyciągnie wodę ...

... ale moim zdaniem możesz już szukać nowej pompy paliwa.

[mati]

dzieki za info w temacie. /Forest nie wymienialem filterka ale cos mi sie wydaje ze bede musial odrazu wymienic pompe

[mariusz13]

jak pisze Mordulec denaturat pomaga w przypadku lipnego paliwa w dieslu także ale to przed mrozami trzeba było zrobić

[tazunio]

jak bedziesz wymienial pompe to nie zapomnij o filtrze paliwa

[imilo]

Ja powiem tak jeżeli tankujesz cały czas na SHELLU to nie wieże że to wina paliwa SHELL to jak dla mnie najlepsza stacja i nigdy nie słyszałem o trefnym paliwie z tej stacji.

[Kuziem]

Ja powiem tak jeżeli tankujesz cały czas na SHELLU to nie wieże że to wina paliwa SHELL to jak dla mnie najlepsza stacja i nigdy nie słyszałem o trefnym paliwie z tej stacji.

A ja słyszałem... Kumpel robi na SHELLU w Zgorzelcu i mówi, że od czasu do czasu przychodzi klient ze skargą.

[mati]

widzialem test ktory przeprowadzo paru chlopakow ze do paru sloiczkow nalali paliwa z roznych stacji i wystawiali na duzy mroz. co mnie zaskoczylo shell zamarzl pierwszy. ostatni byl statoil

[krystian 520I]

taka prawda pracowalem swego czasu na shellu i niestety paliwo lipne;/

[qolar]

w takim razie gdzie polecacie tankowac?na orlenie?bio schit?

[Kosa325i]

Ja tam przewaznie tankuje na BP i jak do tej pory nie mam powodow do narzekań

[rush]

ja tankuje tylko verve na orlenie i tez nigdy nie narzekalem, ale wydaje mi sie ze to nie zalezy od marki stacji, tylko od tego czy akurat w twoim regione/na twojej stacji robia jakies przekrety.... bo juz slyszalem wielkie pochwaly i zale na kazda mozliwa marke....

[imilo]

Tak więc Shell w Oławie tankuje tylko tam mam już bemke ponad rok i jak ostatnio byłem u Krzyśka w Brzegu sprawdzał mi wtryski i wyszło wszystko bez zmian i sam powiedział żebym stacji nie zmieniał

[Gość Mordulec]

to nie zalezy od marki stacji, tylko od tego czy akurat w twoim regione/na twojej stacji robia jakies przekrety.... bo juz slyszalem wielkie pochwaly i zale na kazda mozliwa marke....

Dokładnie tak jak Rush napisał , to czy jest gówniane paliwo nie zależy od Logo którym obklejona jest stacja

[mati]

ja tam na wszelki wypadek przerzuce sie na orlen

[qolar]

gdzies tam kiedys czytalem ze orlen stosuje bio domnieszki do swoich paliw a nasze autka nie koniecznie to akceptują.napewno mnieszaja diesle nie wiem jak z benzyną dlatego omijam orlen,tankuje tam jak musze i jakies wiekszej róznicy nie widze

[kozin09]

Ja leje Verve 98 odkąd pamietam, czasem 95 jak krucho w potrwelu i jest ok. Ostatnio zalałem Vervy, i jak odstawiałem auto do garażu to komp pokazywał mi paliwa na ok 40 km, czyli jakieś 4 l paliwka w baku i stała nie odpalana 5 dni, zagadała bez problemu, nic nie przymarzlo

Spróbuj MAti - tak jak piszesz - na Orlenie

[imilo]

Tylko omijaj Orlen w Jelczu-Laskowicach nawet na internecie jest opisane że najgorsza stacja w powiecie

[///M3]

ja mialem na BP lipne raz paliwo na Lukoil-u tez a nigdy mnie nie zawiodla stacja NESTE.. powaznie... nigdy po tankowaniu nie bylo problemow

[Nobody]

To może ja się wypowiem - jako Stacyjnik - czyli ten, który stoi za ladą ^^

Woda w paliwie zawsze będzie i nie ma przysłowiowego "uja we wsi" żeby było inaczej! Pytanie tylko ile jej będzie?

W Polsce mamy 4 grupy stacji. Są to:

1) Stacje No Name - tu nie muszę tłumaczyć. Paliwo tu jest różnego pochodzenia, tak więc i różne rzeczy mogą się dziać z Naszymi autami.

2) Stacje Sieciowe - najlepsze z możliwych stacji. Należą do koncernu i są zarządzane przez kierowników, którzy w kwestii jakości paliwa muszą być wyjątkowo sumienni. Na bieżąco kontrolują ile jest wody w zbiornikach stacji i przy przekroczeniu określonego stanu (u mnie jest to 20 litrów na np 35 000 litrowy zbiornik) wraz z centralą (która otrzymuje alarm z urządzenia kontrolnego znajdującego się na stacji i zbierającego sygnały z sond w zbiornikach) podejmują odpowiednie działania mające na celu jej jak najszybsze usunięcie.

3) Stacje Ajenckie - również pracują pod logiem BP / Shell / Orlen itd, jednak nie ma tu tak ścisłej kontroli. Do zbiorników stacji trafia paliwo wprost z naftobazy - tak jak w stacjach sieciowych - jednak to ajent kontroluje stan zbiorników i odczytuje sygnały z sond. A że są ludzie i ludziska - jeden będzie dbał, by waha była pierwsza klasa, a drugi będzie miał to w (_!_) i na np 50 000 litrowy zbiornik ON będzie mu chlupotało w środku 3 500 litrów wody (znam takiego).

4) Stacje Partnerskie - stacje całkowicie prywatne, których właściciel płaci haracz ()... znaczy się płaci jakąś tam $$ za to, że ma logo koncernu, ale sam decyduje niemalże o wszystkim - łącznie z tym skąd bierze paliwo! I tak jak w poprzednim przypadku - ludzie bywają różni i jedna będzie tak dobra, jak sieciówka, a druga - sami wiecie.

To co trafi do baku zależy od tego, gdzie tankujemy. Niby proste i oczywiste, ale wierzcie mi, że masa ludzi nie rozumie, że stacja stacji nierówna.

Wiedzcie i pamiętajcie, że macie prawo zapytać się o specyfikację paliwa - jest ona zawarta na dokumencie dostawy i wypisane jest, jakie temperatury krzepliwości ma dane paliwo. Więc jeśli nie doszło do osiągnięcia temp granicznej, a paliwo zamarzło - to coś jest zdecydowanie nie halo! Jednak, żeby nie było zbyt różowo - Ani stacyjnik, ani kierownik / ajent / partner nie mają obowiązku udzielić wam tych informacji. Zależy to tylko i wyłącznie od ich dobrej woli! Więc proszę nie buczeć już od drzwi

Pamiętajcie też, by zabierać ten cholerny paragon. To stanowi podstawę do wszelkiego rodzaju roszczeń dotyczących jakości paliwa i jeśli go nie będziecie mieli, a dojdzie np do zmieszania paliwa (może się to stać nie z Waszej winy, ale to inna historia), czy będzie w nim masa wody, czy rozpuszczalnika i odjedziecie ze stacji - wyślą Was na drzewo i nic z tym nie zrobicie.

I jeszcze na sam koniec - warto w zimie nie dopuszczać by paliwo zeszło poniżej 1/2 baku. Po pierwsze dlatego, że na okres zimowy paliwo ma nieco inny skład niż to przewidziane na całą resztę roku. Dlatego warto w listopadzie zapytać czy jest już paliwo zimowe, czy jeszcze nie. Bo jak zalejecie paliwem letnim cały bak i nie wyjeździcie jego większości do zimy, to sami sobie odpowiedzcie czym to grozi. Pamiętajcie, też że tankujecie auta najczęściej na różnych stacjach przez X lat i woda w baku miała X czasu, żeby się powoli wytrącać z paliwa. Im mniej paliwa będzie w baku, tym większe prawdopodobieństwo że proporcje paliwa do wody będą działały na Naszą niekorzyść i skończy się to w najlepszym przypadku zamarznięciem w przewodach, jak u kolegi. A w najgorszym, totalną rozpierduchą w silniku, pompie, przewodach i filtrze.

Się rozpisałem

[mati]

od tygodnia tankuje za orlenie w olawie i jestem zadowolony. porownujac je z olawskim shellem- zmiana na duzy +

[rush]

Nobody Man jezeli mozesz to napisz jeszcze prosze jak rozpoznac stacje sieciowe