Poczatkujacy Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 :sad:Mam od nie dawna(2 michy)Bmw e 36 1.8 IS.nie milem z nia zadnych klopotow do wczoraj,wyprzedzajac druge auto przestala palic na jeden gar ale nic w silniku nie strzelilo,ani nie pyknelo przejechalem jeszcze niestety 250 m.za przejaz kolejowy by nie tamowac ruch myslalem ze to uszelka po glowica.Niestety otwierajac mache uslyszalem bardzo nie pszyjemne zgrzyty dobiegajace z silnika(wciaz pracowal silnik na 3 garach)szybko zgasilem cholowanko do domu.zaprosilem mechanika kazal mi zakrecic rozrusznikem by po slochac tych zgrzytow auto niestety odpalilo i dobiegal dziwiek przpominajacy cykanie zegarka tyle ze 300 razy szybciej:x.uslyszalem od niedo"no cos sie stalo pewnie"wiec podziekowalem takiemu mechanikowi:sad:prosze o pomoc:sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Jestes pewny ze stracila jeden gar? moze cos sie urwalo ale pali na wszystkie? Ja bym probowal zlokalizowac ktory nie pali jesli uwazasz ze nie pali np odlaczajac cewki i ta ktora odlaczysz przy tym teoretycznie niedzialajacym garze to nie powinna sie zmienic praca silnika... Chodz nigdy takich rzeczy nierobilem i to sucha teoria ktora wymyslilem teraz niech ktos sie wypowie co ogarnia takie tematy z praktyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 A zdjąłeś chociaż dekiel od zaworów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 14 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 juz nie pali nie mam przekonania do mechanikow i zdjelem pokrywe zaworow z nadzieja ze ujze popychacze klawiatore i wtedy moze cos sie okaze ale niestet krzywka walka rozrzado wali od razu w zawor.i niestety pomylilem fajki tak mi sie wydaje i nie pali a dzwiek wydobywajacy sie z tlumika to tak jak by zassysanie powietsza a nie wyddychanie.i chyba to na 2 garach nie ma kopresji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 14 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 opisze to bardzo szczegolowo.krecac rozrusznikem przed moja ingerencja auto odpalalo bez wiekszych problemow tyle ze jak krecilem rozrusznikiem,to co 2 udezenie tlokow bo przewaznie ze 3-4 razy mosiala obrocic kolo zamachowe.co drugi obrut rozrusznik mial lzej dziwiek przpominal,jak by silnik pracowal bez 1 siwiecy(wiem jaki to dzwiek bo mialem cc700 i poznalem wszyskie mozliwe dziwieki)a jakodpalil.silnik pracowal prawdo podobnie na 3 garach przy tym byklo dosyc glosine cykanie dobiegajace z silnika.dokladnie z po dekla zaworow.a dzis zdjelem dekel jak wyzej.i d . . . nie pali.nie stac mie na mechanika prosze poradzcie mi cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mordulec Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Wykręcałeś świece , wszystkie wyglądają jednakowo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszeks_88 Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Napisz takze skad jestes moze ktos ma blisko do Ciebie lub te samo miasto... ?? Zrob co wyzej i postaraj sie go tak poskladac zeby odzyskac poprzedni efekt czyli odpalala... cos pisales ze pomililes fajki to je teraz dobrze podlacz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziemek Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 A spróbuj posłuchać skąd dokładnie dobiega to cykanie jak odpalisz może to nie od strony głowicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Opublikowano 14 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Po zdjęciu dekla nie zauważyłeś nic dziwnego?wałek wyglądał ok?wszystko było na miejscu we wszystkich garach? Sprawdź świece i porównaj ze sobą-może któraś wyglądem odbiega od pozostałych? Jak przebiegało to wyprzedzanie?Twarda redukcja,pomyłka w zmianie biegów? Sprawdz kompresje ale wydaje mi się że pogięły sie zawory i to konkretnie lub ewidentna usterka pod deklem zaworowym(może cos się odłamało i 'podpiera' zawory wydechowe(zassysanie przez rure wydechową) To że po zdjęciu dekla przestała odpalać to pewnie te kostki od cewek zamieniłes na dwóch garach(przy 4cylindrowcu pomyłka na 2 garach to kłopot z uruchomieniem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 15 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 jestem z radztmina nie chce juz jej odpalac zeby bozej sie ni porobilo.walki oba sa ok a zdejmowac ich nie bd bo niestety nie znam sie na rozrzadzie.siwiece tez sa ok.wyprzedzalem na jednym biego bez redukcji na 2 do 5 tys sprzeglo 3 i juz bylo po krzku nie bylo kopresi.jestemze ktorys zawor jest otwarty.nie mam czym zmiezyc kopresi niestety ale jak robilem to po swojemu to wyszlo ze pierwsz gar nie sprerz(liczc od grila)nikkt nie wie co to za szatan w nia wszedl:-[.z tymi fajkami to bedzie problem bo nie wiem ktora cewka na ktory gar:-[ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 15 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 ale dziekuje za rady.czy moglo stac sie tak ze napinacz lanicucha rozrzadu sie urwal a przy tym rozrzad pad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 15 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 ale dziekuje za rady.a moglo stac sie tak ze napinacz lanicuszka rozrzadu sie urwal i przez to pad rozrzad.a przytym zablokowal napinacz zawor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 15 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 przepraszam faktycznie po dokladnym sie przyjzeniu po dobrym sieiatlem pierwsza siwieca od grila jest tak jak by sklepana i to dosyc mocno i 3 troszeczke.jak ja wczoraj patszlem:-[ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard55 Opublikowano 19 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2010 Kolega Dziki już Ci napisał co za szatan w nią wszedł pogięte zawory trzeba zdjąć głowicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Importer Opublikowano 19 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2010 Skombinuj (pozycz) przyzad do mierzenia cisnienia, zmierz cisnienie, jezeli na ktoryms bedzie duzo nizsze niz na pozostalych to wlej w cilinder troche (5-10ml) oleju i odrazu zmierz drugi raz, jezeli nadal bedzie tak samo niskie to znaczy,ze zawory puszczaja. Po Twoim opisie ja tez stawiam na zawory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczatkujacy Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2010 Dzieki nie mam sensu juz niezyc.bo rozebralem silnik zawory sa o dziwo ok lecz rozrzad. . .nie wiem jak to opisac to co ujzalem szokowalo mie i mechanika.w nie wyjasinionych okolicznosiciach urwal sie napinacz lanicuszka rorzadu.i glowica jest ok ale silnik niestety ucierpial bardzo.mechanik powiedzial"12 lat mam warsztat ale tego nie widzialem zeby,glowica nie ucierpiala a silnik tak"ale dziekuje za wszelke rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.