Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

niestety polskie drogi pochłaniają bardzo dużo ofiar. Codziennie jeżdżę DK 8 w stronę Kudowy i praktycznie nie ma tygodnia żeby nie doszło tam do jakiegoś wypadku... :/

Mordulec nie obraź się ale uważam, że Twoje wyliczenia nie mają sensu - przynajmniej patrząc od strony fizyki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mordulec nie obraź się ale uważam, że Twoje wyliczenia nie mają sensu - przynajmniej patrząc od strony fizyki

Możliwe że nie mają sensu od strony fizyki , a czy od jakiejś innej strony mają sens mógłbyś to jakoś uzasadnić ?

Edytowane przez Mordulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywa że czasem ktomuś udaje się przeżyć gwałtowne wytracenie takiej energii kinetycznej bus kontra tir i potem ludzie kontra ludzie jako nie trwałe wyposażenie pojazdu i w takim układzie to bym raczej traktował jako brak związku z nauką np.fizyką.

Jeśli np.wytrzymałość kręgosłupa w odcinku szyjnym może np.znnieść nagłe wytracanie energi kinetycznej

na pewnym znacznie mniejszym poziomie to wedle obliczeń wszyscy powinni zginąć już w momencie zderzenia bez względu na ustawienie ludzi w busie

Obliczenia są dużą podstawą do oceny skutków takich wypadków nawet tych co nie wydarzyły się.Więc stwierdzenie że obliczenia nie mają sensu jest przesadzone.

No chyba że w obliczu tragedi i tego co przeżywają rodziny tych zabitych to faktycznie ani fiza ani cyferki nie mają znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no chodzilo mi o to, że te sa po prostu bledne...bo grawitacja nie miala tutaj nic do rzeczy lecz opoznienie z jakim zostala wytracona predkosc. Ale racja, nie jest to wazne akurat.

Odchodzac od tematu to jechalem kilka dni temu w bardzo gestej mgle i w zyciu nie zdecydowalbym sie na wyprzedzanie...dlatego mysle, ze kierowca busa troche sie przeliczyl jednak :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no chodzilo mi o to, że te sa po prostu bledne...bo grawitacja nie miala tutaj nic do rzeczy lecz opoznienie z jakim zostala wytracona predkosc.

Wiesz co bo nie bardzo łapie co jest błędne w moich wyliczeniach ? mógłbyś konkretnie wkleić co źle policzyłem ? i najlepiej jakie jest prawidłowe wyliczenie zamodelowanej przezemnie sytuacji .... wtedy przynajmniej będę mógł się jakoś do tego ustosunkować bo w tej chwili to piszesz tylko że jest błędne i nic więcej ...

Aż takim pionierem nie jestem żeby wymyślać wzory które wymyślono dawno temu ....

napisałeś "grawitacja" trochę brzmi enigmatycznie .... ale jeśli prawidłowo odgaduję to może chodziło Ci o najzwyklejszą zamianę jednostek 1J dżul = newton x metr ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra już tłumaczę:

1. Moim zdaniem lepiej jest przyjąć do obliczeń masę jednego człowieka bo zakładam, że nie było to tak, że wszyscy polecieli na jednego - dlatego m=90kg.

2. Wzór na energię kinetyczną jest dobry, ale nie pozwala on obliczyć CIĘŻARU podczas uderzenia.

3. MASA ZAWSZE POZOSTAJE TAKA SAMA, zmienia się tylko ciężar a ciężar jest siłą... To co pokazuje nam waga jest ciężarem przyrównanym do przyspieszenia ziemskiego [F=mg]. Dlatego też na wadze stoimy a nie kładziemy sobie jej np. na głowie. Przykładowo: ruszając się na wadze, pokaże ona raz mniejszy raz większy wynik, ale nie dlatego, że nagle schudłeś lub przytyłeś lecz dlatego, że zadziałałeś dodatkowym przyspieszeniem [F=m(g+a); F=m(g-a)].

4. W ruchu poziomym do obliczeń bierzemy tylko "a"-czyli przyspieszenie bądź opóźnienie w kierunku ruchu bo grawitacja (g) działa prostopadle do ruchu i nie wpływa na ten ruch.

Teraz, żeby obliczyć siłę z jaką człowiek uderza w drugiego człowieka potrzebne nam właśnie to "a", jeśli nie mamy podanego "a" na tacy to trzeba je policzyć a żeby je policzyć to musimy mieć albo czas trwania ruchu (uderzenia) albo drogę na której ten ruch się odbył. (potrzebne wzory to a=v/t lub s=at^2/2)

5. Jak już mamy to "a" to możemy dla lepszego uzmysłowienia porównać sobie je z "g" żeby zobaczyć ile razy jest większe (a/g=x). I teraz dla przeciętnego śmiertelnika łatwiej jest mu podać tą siłę w kilogramach przyrównaną do przyspieszenia ziemskiego mimo, że nie jest to do końca prawdą - masa w chwili uderzenia m1=xm.

Ot całe obliczenia. A Ty policzyłeś masę (ciężar) dla grupy ludzi, którzy spokojnie by sobie leżeli nie wykonując żadnego ruchu.

Zauważ, że ta gruba ludzi przed wypadkiem i po wypadku w Twoich obliczeniach waży tyle samo...

Teraz, żeby nie było, że tworze herezję to podam przykładowe obliczenia- które będą i tak błędne bo nie mam właśnie ani "a" ani "t" ani "s".

masa człowieka m=80kg

zakładam (pewnie błędnie) że uderzenie trwało dajmy na to t=0,05s

prędkość pojazdu V=70km/h=19,5m/s

a=V/t=19,5m/s / 0,05s=390 m/s^2

a/g=390 / 9,81 = 39,8

teoretyczna masa JEDNEGO człowieka w chwili uderzenia będzie się równać m1=mx=90kgx39,8=3582 kg

Chciałem jeszcze zaznaczyć, że na księżycu obliczenia wyglądałyby zupełnie inaczej bo masa jednego człowieka przy wypadku wyszłaby jeszcze z 2 razy większa a tak na prawdę byłby on identyczny w skutkach.

Dlatego przyrównywanie do kilogramów podczas uderzenia może czasem wprowadzić w błąd.

Mordulec jeśli masz jeszcze jakieś niejasności to pytaj...w miarę moich możliwości i umiejętności będę odpowiadał. I nie pisałem tego żeby Ci dogryźć.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mordulec jeśli masz jeszcze jakieś niejasności to pytaj...w miarę moich możliwości i umiejętności będę odpowiadał. I nie pisałem tego żeby Ci dogryźć.

Nie martw się nie odebrałem tego jako chęć dogryzienia , po prostu nie napisałeś we wcześniejszych postach niczego konkretnego poza tym że uważasz moje obliczenia za błędne.

Masz rację do zamodelowania tej sytuacji można podejść w różny sposób , Ty akurat bierzesz pod uwagę jedną osobę co moim zdaniem ni jak ma się do rzeczywistości

ponieważ 18 osób w VW transporterze to takie zagęszczenie ludzi że można to przyjąć jako jedną masę (te auta mieszczą max 9 osób) a tam było 18.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet dla 18 osob Twoje obliczenia będą błędne ;)

m=18x90kg=1620kg

t=0,05s

prędkość pojazdu V=70km/h=19,5m/s

a=V/t=19,5m/s / 0,05s=390 m/s^2

a/g=390 / 9,81 = 39,8

m1=mx=1620kgx39,8= 64476kg

Chodzi mi o to, że żeby podejść do tematu potrzebne jest albo przyspieszenie ( w tym wypadku opoznienie) albo czas uderzenia albo droga jaka pojazd wykonal od poczatku uderzenia do wytracenia całkowicie predkosci.

Swoja droga widzialem kiedys pewien film "edukacyjny". Była na nim pokazana symulacja wypadku przy 50km/h - pluszowy piesek lezacy na tylnej półce wybił przednią szybę plastikowym noskiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki że tak odpisuje z doskoku bo gramy w buzza po sieci

Ale w każdym razie ....

Przerzuć na pierwszą stronę i zobacz moje założenia :)

W tym co liczyłem pokazałem że człowiek o wadze 80kg jadący w aucie z prędkością 70km/h (~19m/s) nazbierał Ek = 14440J co po podzieleniu przez g=9,81 da pracę jaką wykonał czyli 1417kGm

.... do tej pory sie zgadza ?? :)

Chodzi mi o to, że żeby podejść do tematu potrzebne jest albo przyspieszenie ( w tym wypadku opoznienie) albo czas uderzenia albo droga jaka pojazd wykonal od poczatku uderzenia do wytracenia całkowicie predkosci.

Zgadza się a żeby wyliczyć sobie przyspieszenie lub opóźnienie musisz zrobić jakiekolwiek założenie co do czasu , przyjmujesz sobie t=0,05s , ja tego nie zrobiłem bo tak na prawdę nie wiemy ile to trwało więc jedynie oszacowałem całe zdarzenie.

Edytowane przez Mordulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mordulec nie wiem w jakim stopniu znasz fizykę i jak często ją wykorzystujesz.

Ja chcąc nie chcąc muszę korzystać z niej zawodowo i na prawdę obiektywnie patrząc nie masz racji poza wyliczoną energią jaką osiąga jeden człowiek.

nazbierał Ek = 14440J co po podzieleniu przez g=9,81 da pracę jaką wykonał czyli 1417kGm

Nie trzeba nic dzielić żeby otrzymać pracę... bo praca w tym przypadku równa jest energii kinetycznej. Dzieląc ją przez przysp. grawitacyjne otrzymujesz tylko tzw. kilogram siły razy metr (co jest przyrównaniem ciężaru do masy, ale w warunkach gdy ta masa sobie spoczywa).

Zgadza się a żeby wyliczyć sobie przyspieszenie lub opóźnienie musisz zrobić jakiekolwiek założenie co do czasu , przyjmujesz sobie t=0,05s , ja tego nie zrobiłem bo tak na prawdę nie wiemy ile to trwało więc jedynie oszacowałem całe zdarzenie.

To że nie wiemy ile trwał ruch NIE OZNACZA ŻE MOŻNA SOBIE TĘ KWESTIĘ POMINĄĆ. To, że ja sobie coś założyłem to tylko dlatego, żeby pokazać jak wyglądają prawidłowe obliczenia.

Żeby lepiej zrozumieć zjawisko wyobraźmy sobie, że jedziemy autobusem i nie ma już wolnych miejsc dlatego stoimy. Jest straszny tłok dlatego człowiek jadący obok niemal że "leży na nas". Nagle autobus zaczyna hamować. Im mocniej hamuje tym mamy wrażenie, że człowiek obok nas jest cięższy. Spowodowane jest to tym, że autobus zwiększa opóźnienie a co za tym idzie ciężar człowieka. Grawitacja nie ma tutaj nic do rzeczy.

Odbiegając od tematu. Paradoksalnie większa masa mogła im pomóc w wypadku ponieważ im większa masa tym większy popęd siły, ale niestety w starciu z masywną ciężarówką to i tak duuuuużo za mało.

Peace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bart rzeczywiście muszę przyznać Ci rację , żeby dokładnie to przedstawić i wyliczyć całe zajście musimy znać wartość opóźnienia , dlatego bez założeń co do czasu trwania tego zderzenia nie da się tego wyliczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...