Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

Czyli warto? A te falowanie obrotow to pikus czy dyskwalifikacja ?

Te miejsca korozji ponoc juz sa zaprawione 2 lata i nic sie nie dzieje. Takie same problemy miala 3ka 98' rok.

Mam dosyc blisko, wiec jutro moglbym nim juz moze jezdzic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnetrze ladne.... dobra wersja wysposarzenia.... ta blacha najgorzej no i ten rocznik... prawie 20lat... wiec bedzie duzo ******l.... Po 20latach trzeba wymienic przewody gumowe hamulcow nawet jak wygladaja dobrze takie rzeczy gumowe trzeba powymieniac....wszystkie plyny oleje itd itp.... Masz blisko pojedz obejrzyj :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie mam jeszcze http://otomoto.pl/bmw-318-318is-lpg-C15725801.html

Sewencja, bez zadnych problemow technicznych i rdzy. Za silnik mnie najwyzej zjecie, ale blacha, srodek, zawieszenie i silnik w-g goscia bez zadnych zgrzytow.

Chyba, ze ktos widzi tam smoka...

Acha - auto bez tych 17'' z 1 foto, na oryginalnych 15'' za 7 000 zl. O dziwo nawet klima dziala i nie puszcza.

Autko z pod Wroclawia, wiec moze ktos by dal rade jutro obejrzec ze mna po 18tej.

Edytowane przez kopot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w morde ,kopot,kup już tą 318uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmwmoże być,a i tak złapiesz bakcyla BMW:mrgreen: i za góra 2 lata będziesz śmigał co najmniej e39 ,i nie będzie cię interesowało ile pali,tylko będziesz pytał na forum,"czy to ori M-pakiet?":lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niue patrz na pierwsze dwa zdjecia bo uzyto programu zeby dodac im troche kolorkow :) Ale ogolnie samochod wyglada na ok, raczej. Ale tak jak pawelo napisal, na podstawie tych niejasnych zdjec duzo nie widac. Pojedz obejrzyl. Odpal i niech troche pochodzi. Najwazniejsze by "rowno" chodzil. Zeby nic nie walilo spod pokrywy silnika. Sprawdz blache, zerknij od spodu i zobacz czy wszystko jest proste (podluznice, podloga cala). W bagazniku podnies wyladzine i zobacz czy tam wszystko ok. Kolo zapasowe wyciagnij i rowniez zobacz w jakim stanie jest podloga. Zobacz czy wszystkie szpary sie jakotako zgadzaja, czyli jesli np z prawej strony miedzy drzwiami a blotnikiem masz znacznie wieksza szpare niz po lewej, to wiesz ze cos tam sie dzialo. Tak samo np klapa z tylu - porownaj prawa i lewa strone i tak zrob z cala reszta samochodu. Zerknij na fotel, kierownice i galke zmiany biegow. Jesli sa masakrycznie zjechane to nie wierzylbym do konca w ten przebieg 280tys, chociaz mozliwe ze jest on autentyk. Jesli ktos ma przekrecic to raczej dawalby w 200tys plus/minus 20tys, hehe :) Pamietaj, jesli koles bedzie mowil, ze zrobil to, smo czy tamto od razu popros go o rachunki, faktury czy cokolwiek co mogloby potwiuerdzic jego opowiesci. Nie mowie, ze bedzie wciskal kit, ale pamietaj ze on chce ten samochod sprzedac i niektorzy nei maja absolutnie zadnych skrupolow zeby klamac w zywe oczy byleby samochod pchnac, wiec nie daj sobie byle czego wcisnac. I nie napalaj sie od razu, przynajmniej zeby on tego nie widzial. Pokaz mu ze podchodzisz sceptycznie do tego auta, bedzie ci latwiej cos zbic z ceny. Najlepiej zeby podjechal z toba mechanik, nawet odplatnie. Jadac zahacz o jakis warsztat mechaniki w Jelczu albo na Wojnowie (po drodze do Jelcza), zaoferuj, ze zaplacisz im 50zl zeby podjechali z toba i sprawdzili ten samochod, albo jesli nie da rady, to koniecznie podjedz gdzies na stacje kontroli pojazdow, zeby ktos ci go ocenil, ale zdecydowanie niech ktos spojrzy obiektywnym, trzewym okiem, bo jesli sie napalisz zanim go obejrzysz to raczej pewniak ze go wezmiesz ;) Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje jeszcze raz wozu za wszystkie rady!

Bylem, zobaczylem, padlem z wrazenia! Na tym moglbym skonczyc, ale z szasunku dla Was i poswieconego mi czasu na forum opisze swoja porazke.

Podjechalem pod wskazany adres, goscia nie bylo na miejscu, wiec zadzwonilem - mowi, ze bedzie na 10 minut. No OK, akurat mam czas na peta. Chodzac po osiedlowej uliczce z papieroskiem szukam wzrokiem tego cuda. Byl wieczor 19-30 a oswietlenie latarni ulicznych kiepskie. W odleglosci 50 metrow znajduje ciemna Bejke. Ogladam i juz wko***ony jestem!

Lakier zachany jakby po pustyni jezdzil te cale 20 lat. Parchy na dzwiach, nadkolach, peknieta szyba, poobrywane plastiki na rzwiach. Mialem juz wyje**c kopa w prochno ale zagladnalem do srodka przez szybe a tam nie ma skory. Co jest mysle i podchodze z tylu, czytam rejestracje i juz mi ulzylo. To nie to auto. Dobrze, ze nie kopalem, bo moglbym dostac niezly wpier**l na osiedlu. Uff to nie moje mysle. Gosc podjechal zanim calkiem mi przeszlo i prowadzi do wlasciwej furki. Auto stoi pod latarnia, ktora o dziwo nie swieci. Mimo wszystko pod palcami czuje mocne rysy na masce. Wyjezdza pod oswietlenie i tu jest ku**a dopiero jazda. Tamta 3 co ja chcialem skopac byla lepsza! O ty chu*u mysle sobie ale nie daje poznac po sobie nerwow. Gosc zaprasza do srodka. Po otwarciu drzwi bucha zapach spoconego krzyzackiego konia spod grunwaldu. Ja pier**le, co to jest. Wsiadam mimo wszystko ( jechalem 2 i pol godziny na miejsce ) i chce baaardzo, baardzo zobaczyc lub uslyszec cos, co zatrze pierwsze wrazenie. Ale coz podsufitka cala w pineskach ( tak na oko 300 sztuk ) a i tak wisi i porwana. Fotel kierowcy, ktory mial miec delikatne przetarcie to normalnie jakby pol z niego wje**l jakis glodny rotwailer. reszta skory ( oprocz zapachu ) moze byc. Na kokpicie swieci ABS * gosciu mowi, ze zmienil kierownice i nie chcialo mu sie podlaczyc. Reszta na kompie OK. Wlacza stacyjke i odpala, jedziemy ( ja jako pasazer ) Na poczatku okazuje sie, ze trzeba do niego bardzo glosno mowic, bo wentylator musi byc wlaczony ( paruja szyby ) a dziala tylko na maxa i terkocze. Zajezdzamy pod stacje kontroli pojazdow - ze wzgledu na oswietlenie lepsze, bo i tak juz go raczej nie wezme. No i porazka wizualna na maxa. Nie bede pisal o szczegolach ale pod kiepska latarnia wygladalo baardzo zle a tu masakra. Nie wjezdzam nawet na sciezke zdrowia, tylko mowie, ze chce sie przejechac. Obroty silnika chodza rowno i odglos OK. No ale gosciu mowi na dokladke zlego, ze komputer od LPG jest zje**ny i trzeba recznie przelaczac. Nie zalamuje sie i jade mimo wszystko. I tu niespodzianka. Po wyjechaniu na kawalek prostej probuje autko. Ja pier***e wciskam mu na 3 biegu obroty kolo 4 tysiecy a on muli mi 60 i nie idzie wyzej przez pare sekund. Spojrzalem we wsteczne lusterko, bo kur*a myslalem, ze ktos 2 tonowa przyczepke dolozyl nam pod diagnostyka. Patrze na goscia a on chu* nawet skruchy nie udaje.

Nie bede sie rozpisywal, co bylo dalej, bo juz pozno. Konczac i reasumujac pomimo szczerych checi wrocilem bez 3ki :(

PS. zdjecia z aukcji 4 pierwsze sa z przed 3 lat jak ja kupil, bo tlumaczyl, ze ma kiepski aparat a auto wyglada tak samo!

Edytowane przez kopot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ladna ktora Lucius zapodal. Ale Kopot dobrze zes ja nie kupil bo bys tylko sobie plul w brode. Tak jak pisalismy wszyscy wczesniej, ze nie daj sobie kitu wcisnac itd itd bo pelno jest takich gamoniow ktorzy powiedza byle co byleby swoj szrot upchnac - wlasnie na takiego chyba trafiles. I dobrze i zle. Zle bo 5godz jazdy bez sensu, a dobrze bo napewno bedziesz mial inne podejscie troche jak bedziesz gadal z nastepnym sprzedawca :) OK, szukaj dalej i napewno jakis dobry okaz sie trafi. Tak czy owak, rada sluzymy tutaj na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po otwarciu drzwi bucha zapach spoconego krzyzackiego konia spod grunwaldu

hehe

icon_eek.gificon_eek.gif

icon_mrgreen.gificon_mrgreen.gif

Była już w temacie ? Dzwoniłeś do gościa ? Daleko nie masz w razie czego , wiem że zdjęcia do dupy takie typowe na aukcje ale może poproś o lepsze ...

była,dzwonił.dychę chce z felgami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, tak jak pisze pawelo. Chce dyche z 2 komletami, 9 tys z jednym. Ogladal to autko moj znajomy i powiedzial, ze nie warte tej kasy. Poza tym nie mam takiej kasy a do tego gosciu jest delikatnie mowiac srenio zainteresowany kupcem ( nie ma czasu i tlumaczy, ze ma juz 3 potencjalnych i 1 zamiane ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam ten temat to wydaje mi się że w przeciągu kilku miesięcy rynek wywrócił się do góry nogami , zeszłej zimy sprzedałem 1,8 z gazem w dość dobrym stanie za 5000 złotych a w lecie 325i na sportowych skórach za 6700 , fakt że bez gazu ale była śliczna i można było zainwestować te parę groszy ... Idzie zima czyli teoretycznie ciężej sprzedać cokolwiek bo ludziska nie mają chęci do życia a ceny w okolicach dychy i to jeszcze za jakieś paździerze , jestem w lekkim szoku jak czytam ten temat bo sam nigdy nie miałem problemu żeby kupić coś ciekawego , same zazwyczaj mi wpadają w ręce , trzymaj się Kopot jak wytrzymasz jeszcze parę dni na pewno coś wyskoczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...