e30 Zgasła podczas jazdy (m10)

[czapla56]

Dzisiaj przytrafiła mi się bardzo nieprzyjemna sytuacja . Skręciłem na skrzyżowaniu, zdążyłem się trochę rozpędzić i nagle silnik zgasł. Jechałem na gazie, nie było żadnego szarpania, po prostu ni z tego ni z owego zgasł i koniec. Teraz nie chce odpalić ani na benzynie, ani na gazie. Rozrusznik kręci, jednak nie chce załapać. Iskra na świecy jest, na popych też nie odpalił (sprawdziłem nawet na holu, niestety mizerny efekt, silnik słychać więc rozrząd chyba ok). Bezpieczniki również wszystkie sprawdziłem - są w porządku. Zaraz po zgaśnięciu uleciał mi także prąd z akumulatora, jednak jest on tak padnięty że po kilku dniach w garażu już nie odpali, więc nie wiem czy zgaśnięcie ma coś z tym wspólnego. Jakieś pomysły?

Edit: silnik to M10 B+G na wtrysku.

[Tomaszeks_88]

Brak paliwa??

Pompa paliwa?

Przekaznik pompy paliwa?

[czapla56]

Jeśli jechałem na gazie, to przy padniętej pompie by mi zgasł? Odpalić na gazie też nie chciała. Jutro sprawdzę czy słychać pompę i dam znać, bo paliwa to za dużo nie miałem.

[Tomaszeks_88]

Tez mam m10 i mialem kiedys identycznie okazalo sie ze przekaznik sie popsul wymienilem przekaznik i dalej smigam. Co do innych przyrzadow w m10 czyli przeplywka czujniki szczelnosci przewodow podcisnienia i wszystko innego jak paliwo i iskra, to kiedys wszystko odlaczylem bez przeplywki i bez weza do kolektora odpalal i gasl po ok 2sek czasem 4sek inne czujniki np te magiczne trzy w okolicach chlodnicy tez odpalal na chwilke po czym gasl. bez "krokowki" tez odpalal na chwile itd itp. Wiec u mnie obojetnie co odlaczylem zawsze odpalil na chwile lub mial dziwne obroty palil na 3gary. Nie odpalal wogole jesli nie dostawal paliwa lub iskry...... Pompe bardzo latwo sprawdzic bo ją slychac jesli dziala.

[czapla56]

Beemka zagadała . Problem? Świece. Okopcone, jedna inna i ze zgiętym łebkiem, oraz jedna pęknięta (?). Zdjęcia w moim temacie: http://www.maxbimmer.pl/threads/11082-czapla56-E30-1.8-coupe/page8

Edytowane 10 Października 2010 przez czapla56

[tazunio]

może za późno, ale i tak napiszę...

odłamki izolacji ze świecy, jeśli wpadną do komory spalania mogą narobić ładnego bałaganu - radzę uważać, izolacja pękła pewnie przy odkręcaniu, nie użyłeś czasem minimalnie za krótkiej nasadki?

[czapla56]

nie użyłeś czasem minimalnie za krótkiej nasadki?

Gwint świecy wszedł cały w nasadkę, tym bardziej że był mniejszy niż powinien (klucz 16, powinien być zdaje się 21. Taki mam oryginalny bmw i na taki były nowe świeczki). Co masz na myśli z tym bałaganem?