edu2301 Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Male Pytanko do tych co juz lecieli samolotem gdzies tam dalego jakie byly wasze pierwsze wrazenia bo nie wiem Co Mam wziasc ze soba na poklad Tab Na uspokojenie Czy Na Rozwolnienie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 dużo zależy od linii jakimi lecisz, samolotu i samego pilota... im tańszy bilet tym słabszy pilot - u Mnie to się zgadzało wtedy przy lądowaniu poczujesz się jak kamyk rzucony o ziemię... ogólnie jest fajnie i poza pierwszym razem bezstresowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Weź ze sobą reklamówkę do wymiotowania i różaniec... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mazi Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Weź ze sobą reklamówkę do wymiotowania i różaniec... wez ze soba tez : Obraz MAtki Boskiej Czestochowskiej , popiersie JP2 , Krzyz , wode Swiecona , Pismo Swiete , obraz ..nie pamietam tytulu (co za siara ) na ktorym jest Jezus z Apostolami podczas Wielkiej uczty oraz Lentylki :D :D oczywiscie to byl zart na powaznie nie pomoge Ci bo jeszcze nie lecialem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Pierwszy lot to nic przyjemnego. Słuchaj wytycznych obsługi i staraj się nie patrzyc za okno. Ja lecąc pierwszy raz obrałem sobie punkt i nie spuszczałem z niego oczu (steewardesa). Działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kozin09 Opublikowano 10 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Słuchawki w uszy i dobra nuta - to wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woz Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 I ponton ktory bedziesz mogl szybko nadmuchac gdyby sie okazalo ze szybki bedziesz potrzebowal.. ...nie no, to tez byl joke Po prostu wejdz sobie na luzie i sie nie stresuje tym. Najlepiej na lotnisku walnij sobie lufe i bedzie ok. Najgorsze w samolocie jest sam start i ladowanie, reszta jesli nie ma turbulenci to jest spokojnie. A biorac pod uwage ze start i same ladowanie trwa lacznie 2 minuty, to naprawde nie masz czym sie przejmowac. Ale z lufa mowilem powaznie :drunk: Aha, bym zapomnial. Dluga ta podroz? Pamietaj zeby w czasie lotu troche polazic po pokladzie raz na jkais czas. Chodzi o to zebys rozruszal troche krazenie w nogach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomski Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Pamietaj zeby nie siadac " na kole" bo strasznie trzesie na dziurach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pola Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Jak dla mnie też najgorszy jest sam start, lądowanie już nie takie starszne (aczkolwiek jak pilot mówi o godz.15.30 że podchodzimy do lądowania, a my 45 min latamy nad lotniskiem, to powoduje lekki stresik ) Ja przeciwnie niż Forest, staram sie zajmować miejsce pod oknem i podziwiam widoki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Ja tam juz latalem kilka razy i dla mnie to sama przyjemnosc. Latajac samolotem nigdy nie uswiadczysz czegos takiego jak w czasie jazdy samochodem. Ogolnie to strasznie lubie latac, kiedys nawet byla opcja robienia uprawnien pilota, ale niestety odpadlem na badaniach. Jak lecialem pierwszy raz to ogolnie start dla mnie byl extra, wciska w fotel no i na pasie osiagasz ok. 300km/h w momencie poderwania samolotu od pasa. Jedyne co pamietam to, ze jak samolot sie wzbijal do gory to zastanawialem sie kiedy beda te 10 tys. m. nad Ziemia, patrze i mysle: to chyba juz... spojrzalem na monitor i uwaga 4 tys. m. nad Ziemia I najwazniejsza sprawa wg mnie. Wez jakies cukierki, takie jak to sie mowi do cyckania, bo jak jest zmiana cisnien to uszy sie zatykaja na calego, moj ojciec raz nie wzial i cale wakacje na jedno ucho nie slyszal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Przydadzą się też tabletki przeciwbólowe. Ja leciałem z zawalonymi zatokami i już po osiągnięciu ustalonej wysokości myślałem, że głowa mi pęknie. Tak jak pisał Wozu, najgorszy jest start i lądowanie. Reszta to pikuś. Pomysł z walnięciem lufy nie jest zły - napewno odrobinę znieczuli na stres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woz Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Pomysł z walnięciem lufy nie jest zły - napewno odrobinę znieczuli na stres. A najlepsze rozwiazanie jest walniecie takich 20 luf w odstepie czaowym nie przekraczajacym 5 sekund. Stary! Moga byc turbulencje, silnik moze pasc, mozesz miec ladowanie w wodzie, a i tak nic z tych zlych rzeczy nie zapamietasz hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edu2301 Opublikowano 11 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Brrrrr alkoholu raczej nie bede spozywal bo juz widze widok podlogi w samolocie a co do lufy to mozna i tak sie znieczulic pare maszkow i mozna spokojnie frunac jak ptak ostatnim wyjsciem bedzie schowanie sie pod spudnice swejej kobiety i tak przeczekac wszsytkie turbulencje Masakra wylot w ten czwartek a Mnie stres z zera co to bedzie tam w gorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DIEGO E30 Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 W grudniu leciałem do Egiptu ,humor mi dopisywał dopóki samolot sie nie oderwał od ziemi.Lecieliśmy airbusem i wszystko było ok.Po ustabilizowaniu wysokości czasami były turbulencje i trochę srałem.Najgorszy był powrót ponieważ była zarypista mgła i zero widoczności aż tu nagle pas startowy się pojawił.Samolot gruchnął mocno i przechylił się na bok.Pilotowi po opanowaniu sytuacji ludzie bili brawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 (edytowane) Po ladowaniu ludzie zawsze bija brawo, czy latwe, trudne czy nie, taki zwyczaj, to po prostu podziekowanie za bezpiecznie dotarcie do celu. Stykniecie sie kol z pasem to zawsze wyglada jak uderzenie w cos, ale taka kolej rzeczy, samolot w koncu troche wazy i nie da sie go tak postawic na pasie bez najmniejszego huku. Dla mnie najlepszy start, w powietrzu jest nuda... Edu, nie schizuj jak bedziesz lecial na 10tys. to bedziesz mial wrazenie ze stoisz w miejscu, a tutaj 900 na blacie I tak na pocieszenie, co bys wyluzowal Znam mase takich przypadkow, stresy, tabletki, obawy. Najblizszy to moja mamuska, kiedys musiala sluzbowo leciec do Moskwy, zawsze przedtem mowila, ze za zadne skarby nie wsiadzie itp., no ale perspektywa 2 dni w pociagu ja przekonala a po powrocie stwierdzila, ze teraz na wakacje tylko samolotem Dasz rade, latanie jest extraaa, u mnie niedaleko jest takie male lotnisko, to srednio 2-3 razy w ciagu lata na lot awionetka sie wybieram, a tym to dopiero w powietrzu rzuca Aaa no i najwazniejsze... Do bagazu podrecznego, czyli np. plecaka albo torebki Twojej partnerki, ktora bedzie zabrana na poklad, zadnych rzeczy, ktorymi mozna zrobic krzywde. Zadnych pilnikow, nozyczek o scyzorykach nie wspominajac, bo na odprawie bedziecie musieli wyrzucic do smieci. Z napojami tez nie szalejcie, najlepiej kupcie w strefie po odprawie bo tez beda kazac wywalac... Ogolnie to do podrecznego bierze sie dokumenty, ksiazke, jakis sprzet do sluchania i to praktycznie wszystko co jest potrzebne w trakcie lotu. A dokad lecisz :> Edytowane 11 Lipca 2010 przez czechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edu2301 Opublikowano 11 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Tunezja Duzo znajomych tam bylo i tez chce zasmakowac tamtych stron nie pojade nie bede wiedzial co stracilem a tak do trunkow ile mozna wziasc ze soba alkoholu ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Po 0,5l vodki na osobealbo 4 piwa o ile dobrze pamietam. I kolejna rada uwaga limit kilogramowy bagazu to plus minus 18kg, wiec lepiej wezcie 2 walizy, a nie jedna ogromna, bo was wykasuja, a tak to 2 za darmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edu2301 Opublikowano 11 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Nie ma to jak podroz autokarem bez limitow na kg ani na % 0.5l brrrrrr masakra to nawet komary tam sie nie upija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nem Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Najlepsze w lataniu sa starty i ladowania bedziesz mogl porownac odejscie samolotu do swojej beemy a pozatym nic specialnego moze jak trafisz na jakies turbulencje to bedziesz mial jakas atrakcje mi niestety na okolo 20 lotow niebylo pisane potelepac sie troszke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Poczytaj troche, bo moze bedzie warto Ci po ladowaniu na wolnoclowej kupic jakies alko w przystepnej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBEK73 Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 To 0,5 weź sprytu na miejscu rozmaisz będzie więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 13 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 No kolega ma 100% racji Polak to jednak potrafi wykombinowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pershing Opublikowano 13 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 Leciałem spory kawałek małą awionetką (wilgą) w aeroklubie wrocławskim miałem sporego stresa , ale jestem zdania , że im wyżej wylecisz z tym większym hukiem spadniesz... W sumie to cały czas obserwowałem wskaźniki bo siedziałem obok pilota , wrażenia są tylko jak w takim małym samolocie zaczyna brakowac wiatru pod skrzydłami i ci fotel ucieka spod siedzenia. Jednak nie jestem zwolennikiem latania i do samolotu wsiadłem chyba poraz ostatni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czechu Opublikowano 14 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 Wilgi odchodza w nielaske, ale to byl niegdys jeden z lepszych samolotow akrobacyjnych W Michalkowie jest jeszcze kilka, ale juz nie lataja, bardziej zaczynaja Kolibrami latac i na nich tez odbywaja sie szkolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chiccoo Opublikowano 14 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 Tak na powaznie to wpakuj sobie cukirki do kieszeni i dobrą muze. Ja biorę cukierki i ssam w ten sposób znika mi "zatkanie" uszu tak jak byś ślinę połykał- ale ile mozna ją połykać. Cukierek potrzebny mi na starcie i lądowaniu, w dobrych liniach nawet rozdają cukierki. Muza to juz nie musze tłumaczyć. Ja to używam i jest ok. A worki/reklamówki są free na pokłądzie samolotu. A tutaj filmik jak "zachować" się w samolocie: http://www.youtube.com/watch?v=zj75bk_dSt8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.