Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


BMW - 36 1.8 M40 dziwne dławienie się silnika


Łukasz2000

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kolejny problem, objawiający się tak że, gdy silnik jest zimny po przejechaniu kilometra lub mniej niereaguje na gaz, obroty spadają i dusi się silnik, trwa to z pół minuty, czasem dłużej nagły spadek mocy, takie cykanie z tyłu rury słychać i z powrotem nagle się wkręca stopniowo jak mu gazuje normalnie i można jechać. Na ciepłym objaw niewystępuje praktycznie, a jak tylko zimny to tak jest i na benzynie i gazie. Gaz sekwencyjny. Czekam na opinie co to może być???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci że ja do tego nie doszedłem.. z tym że ja mam zwykły gaz.. a wiesz jak rozwiązałem problem? przestałem jeździć na gazie :) włączam go dopiero jak się dłużej kręcę po mieście albo jadę gdzieś dalej (czytaj. na dobrze rozgrzanym silniku).. Miałem takie same dolegliwości.. czasami zdarzało się tak że już nawet przełączenie na pb nie pomagało bo nawet na benzynie gasł :) ale tylko i wyłącznie gdy jeździłem na zimnym silniku od razu na gazie.. czyli odpalenie na pb.. przełączenie na gaz (automatyczne) i po przejechaniu kawałka (1 do 3-4 km) padaczka..

Zmiana na 2.5 jest zbyt drastyczna.. proponuj iść moim pomysłem.. zmiana motoru na 1.8is (m42).. niektórych może śmieszyć ale na pewno jest to lepsze rozwiązanie (tańsze) niż zmiana całego auta.. a i lepszy trochę mocniejszy m42 niż ciągle kapryśny m40.. dzisiaj znalazłem silnik z osprzętem (komputer, wiązka i kolektor - czyli to co potrzebne przy takim swapie) za 900 zł z przywiezieniem wyjdzie jakieś 1000.. wymiana we własnym zakresie :)

Edytowane przez zdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy Ci parownika pod duzy obieg nie podłączyli - ja miałem tak kiedyś w swojej e36 którą kupiłm z LPG. CIągle było, ze gasła np przy wysprzeglaniu i hamowaniu albo traciła moc przy szybkiej jedździe, gazownicy - a odwiedziłem chyba z 4 - nie potrafili powiedzieć co sie dzieje, i co sie okazało - parownik był podpięty pod duży obieg(!), była to taka pomyłka, ze zaden gazownik nie dopuszczał do siebie myśli ze ktoś mógl sie tak pomylić przy zakłądaniu gazu dlatego tego nie sprawdzali. Po przepięciu parownika pod nagrzewnice i ponownej regulacji jak reką odjał - trasa, miasto, zima nie było problemu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. mi właśnie takie akcje robi że jak silnik zimny na krzyżówkach gaśnie.. i na dodatek nie da się go odpalić wtedy (tak odrazu).. trzeba pokręcić.. Nie stanowczo GAZ nie jest do jazdy .. :P trzeba albo się brać do roboty i lać pb albo kupić tico haha ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...