olejus Opublikowano 17 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Temat polecanych warsztatów już jest, ale nieraz warto napisać jakie warsztaty robią kaszane lub nieuczciwie podchodzą do klientów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 17 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Koles w Pasikurowicach niejaki Krzysztof Sowizdzał czy cos takiego Robil bratu Proba ( pierścienie, uszczelniacze, popychaczitp.) skasowal okolo 3K z czesciami i po 1500 km autko brało olej jak nigdy przedtem eh...... bym mu skopał dupe...... pozdro i uwazajcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olejus Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 To może na spocie całą ekortą samochodów BMW tam pojedziemy pod jego warsztat lub dom haha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
msauto Opublikowano 17 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Miałem klienta, który jeździł Fordem Escortem, robiłem przy tym samochodzie wszystko. Przy automacie pasowało już wymienić olej, ze względu, że występowały dwa rodzaje oleju do zalania tej skrzyni poleciłem by to zrobił w serwisie Forda. Podobno sprawdzili katalogowo, wymienili ten olej i zaczęło się, na początku głośna praca skrzyni. Wiec klient pojechał do tego serwisu dowiedzieć się co jest powodem, odpowiedź była taka że na początku tak może być. No i się stało już po trzech dniach od wizyty skrzynia się rozsypała. A ja musiałem wszystko przerabiać by założyć manualną, z czym wiązały się koszty. Wydawałoby się, że serwis zna się na rzeczy, ale teraz, kiedy widzę ile ludzi na nie narzeka mam inne zdanie. Podobnie w Peugot Partner klient pojechał na wymianę napinacza paska wielorowkowego. Zakładali mu to łomem i przy tym mechanik dzwoniłby się skonsultować jak to zrobić. Ale jedna nauczka mało klient pojechał tam zimą by sprawdzili świece żarowe. Pomierzyli powiedzieli, że są w porządku. A silnik jak chodził tak chodził. Tego samego dnia wymontowałem wszystkie świece po kolei, sprawdzając je i okazało się, że jedna była upalona. I za co my płacimy? Takich przykładów mogę podawać bez końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bob Opublikowano 17 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Ja podam przypadki, nazw warsztatów nie wymienie, ale jeżeli ktoś kiedyś napisze nazwe tego warsztatu i napisze, ze chce oddać tam auto to napewno powiem,żeby tam nie oddawać 1. Wymiana amortyzatorów u mnie w aucie umówieni na godzine 9:00 odbiór o godzinie 12:00. O 13:00 zadzwonił mechanik, żeby przyjść o 14. O 14 poszedłem z ojcem, powiedzieli nam, ze przykro im ale pourywali śruby od amortyzatorów i nie moga ich teraz wyciągnąc! Tato powiedział co jego to obchodzi i ze auto ma byc zrobione, wzięli lawete,auto do innego punktu tam go zrobili na 20:00. Za lawete nie płacilismy, ale za nowe śróby tak, ale trudno. 2. Mój sasiad w E39 chciał wymienić kpl. wydech od kolektora razem z katalizatorem, założyli mu za mały wydech! :shock: to, ze auto nie miało mocy to nic, ale wywaliło wydech razem z kolektorem! 3. Gośc w Sierrze wyprostował zawory "na oko" ustawił rozrzad tez na oko, tego auta nikt niechciałby tankować :lol: 4. Najlepsze gość który przyspawał koło pasowe!! Jechałem w nocy samochodem i to mi sie urwało przy przyspieszaniu :roll: (audi 2.3 automat) 5. (moje ulubione) blacharz-lakiernik!(on tak siebie nazywał :lol: ) zakład miał w małej miejscowości Mokry dwór ok. 2km od ksąza małego, naszczęscie juz zwinął interes. Jakieś 5lat temu mój dziadek dawłą mu auto do lakieorwania i zrobienia blacharki, z blachami sobie poradził, ale pomalował samochód na naklejki, ktore prześwitywały i porobił zacieki na drzwiach i tylnej klapie, założył stare listwy, a nowe sprzedał :lol: bo stwierdizł, ze stare sie nadają :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olejus Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Aż by się chciało znać adresy tych magików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
msauto Opublikowano 17 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Coraz częściej słyszę, że ktoś dał samochód do naprawy części policzone, robocizna a po jakimś czasie okazuje się że to i tamto nie było wymieniane. Mam stertę napinaczy pasków itp. Ale nie wyobrażam sobie by komuś policzyć za coś czego nie wymieniłem lub nie zrobiłem. A założyć część używaną, nie ma takiej możliwości. Zmieniałem ostatnio klientce silnik, bo zatarła. Przywiozła cały kompletny, co prawda gaźnikowy, trzeba było zrobić kilka przeróbek by pracował na wtrysku. Silnik był składany na czerwony silikon, więc trzeba zwrócić szczególną uwagę na niego. I tak było, koło zębate paska rozrządu nie miało klina na wale, komuś wyleciał przy zakładaniu, że rozrząd był źle ustawiony to już szczegół. Teraz wszystko gra. Co by było gdybym na to nie zwrócił uwagi, ktoś by powiedział że mu źle zrobiłem samochód, trudno wytłumaczyć że ktoś popełnił błąd wcześniej. Klienta to nie interesuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość skasuj Opublikowano 17 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 To może na spocie całą ekortą samochodów BMW tam pojedziemy pod jego warsztat lub dom haha. Gosc chyba dostal by zawalu widzac tyle BMW Ja tam ogolem nie polecam , warsztatu na Armi Krajowej B&W kiedys mialem kilka problemow z nimi ... Nie polecam rowniez , warsztatu na ulicy niedzwiedziej ... I jest jeszcze jeden takowy na wiosce kolo osobowic ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.