Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Mam ważne pytanie więc piszę jako kolejny post. Na jakiej zasadzie załącza się visko? bo chyba przestałem rozumieć.. gdy nie jest załączone.. kręci się delikatnie.. ta śruba co nim obraca to śruba od? sorry ale w tej dziedzinie to moje pierwsze kroki ;p dokładnie chcę wiedzieć co jest czym połączone i co od czego zależne.. bo nie skumałem jak jest zależne od chłodnicy.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim, jego budowa.

Jest ona bardzo prosta - dwie płaszczyzny ślizgowe, pomiędzy którymi czynnikiem zasprzęglającym jest specyficzny olej o bardzo dużej lepkości i stałej płynności, niezależnie od temperatury oraz przesłona umożliwiająca przedostawanie się tego oleju na powierzchnie ślizgową, uruchamiana w wyniku pracy blaszki bimetalowej. Zmiana temperatury na tej blaszce powoduje jej odkształcenie i za pomocą małego tłoczka zmienia położenie przesłony doprowadzając w ten sposób na powierzchnię ślizgową większą ilość oleju, co w efekcie daje nam zasprzęglenie.

Prawdą jest to, że visco na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu pracuje zasprzęglone, a to tylko z tego powodu, że olej ten po dłuższym czasie ściega w dolną część bieżni ślizgowej i gromadząc się w jednym miejscu, również powoduje zasprzęglenie. Jednak po kilku obrotach zostaje on rozrzucony siłą odśrodkowo i visco przechodzi w tryb normalnej pracy kontrolowanej przez bimetal.

Zadaniem visca jest odprowadzanie nadmiaru ciepła z chłodnicy w sytuacji, kiedy nie ma innego czynnika schładzającego - mam tu na myśli przepływ powietrza przez chłodnicę w trakcie jazdy lub jego niewydolność w schładzaniu.

I tu jest odpowiedź.

1. Visco napewno powinno zwiększyć swe obroty w chwili zejścia obrotów silnika do obrotów biegu jałowego (czyli przeważnie postoju lub zatrzymywania się auta, kiedy to przepływ powietrza przez chłodnicę maleje lub go nie ma)

2. Powinno także się zasprzęglić w trakcie jazdy, kiedy przepływające powietrze przez chłodnicę jest zbyt małe i nie pozwala na wystarczające schładzanie chłodnicy (np. gorące powietrze)

3. Gdy już zasprzęgli na wolnych obrotach pozostaje zasprzęglone do momentu, aż przepływające powietrze przez chłodnicę nie zacznie spełniać swojej roli.

Tak powinno prawidłowo pracować visco, lecz przeważnie tak nie jest.

Jest wiele rodzaji visc, pomimo tego, że jednakowo wyglądają. Różnice te wynikają z pojemności silnika i typu zastosowanego wiatraka, bliskości do chłodnicy, oraz temperatury pracy silnika o której decyduje termostat.

W samochodach BMW temperatura silnika była, jest i ma być zawsze w połowie. Jakiekolwiek wychyłki wskazówki poza połowę przy sprawnym i szczelnym układzie chłodzenia, są już sygnałem o niewydolności sprzęgła wiskozowego.

Moja metoda sprawdzania, czy visco jest wydolne:

1. Cieszy mnie kiedy wyczuwam, jak wentylator zwiększa siłę podmuchu powietrza po zejściu silnika na obroty biegu jałowego i stara się takie utrzymać.

2. Po dodaniu gazu zwiększają się one wraz z obrotami silnika, lub nawet i nie, ale zaraz po ujęciu gazu znowu wyczuwam zwiększony podmuch.

3. Trzymam silnik na 1200 - 1500 obrotach i obserwuję czy visco nagle ze stanu wysprzęglenia zaczyna powoli zwiększać swoje obroty (czasem robię przegazówki i pozwalam silnikowi zejść na obroty biegu jałowego, po czym znowu powoli je dodaję)

Co zrobić kiedy visco jest padnięte.

Najlepiej wymienić na nowe, albo używane w dobrym stanie. Nie zawsze jednak można pewnie sprawdzić czy jest ono w stanie dobrym.

Metoda jest dobra i pozwala na przejechanie znaczącej ilości kilometrów do czasu wymiany, np kiedy jesteśmy z dala od domu.

Zaopatrujemy się w kawałek gumowego węża, opaskę zaciskową i śrubokręt. Z gumowego węża (najlepiej wodnego zbrojonego sznurkiem ) wycinamy pasek o szerokości nieco większej niż odległość płaszczyzny koła pasowego pompy wodnej do płaszczyzny visca. Długość tego paska nie może być dłuższa od obwodu nakrętki visca, gdyż utrudni to montaż. Wciskamy ten pasek na tę nakrętkę - visco pozostaje przykręcone do pompy wodnej - i zaciskamy skręcając opaską.

Dzięki temu zastosowaniu będzie się ono kręcić szybciej, ale nie będą to nawet w 50% obroty pompy wody.

Słyszałem o blokowaniu visc na stałe i uważam to za totalną głupotę. Ta metoda również nie należy do zalecanych zastosowań, ale lepiej z niej skorzystać niżeli ponośić spore koszty. A wiem z doświadczenia, że największym problemem jest przegrzewanie się silnika podczas przejazdu przez miasto z dala od domu.

To tyle.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=306594

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wysiłek ale nie bardzo o to mi chodziło.. jak wisko działa to ja się orientuję.. lecz mi chodzi o jego napędzanie.. mam nowe wisko a mimo to nie załącza się..

bimetal odgina się od temperatury chłodnicy? jest to w sumie dosyć spora odległość.. wąż gorący.. ale chłodnica ciepła (mogłem jej dotknąć) więc to chyba zapowietrzony układ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sama śrubka chyba nie odpowietrzy? jak tylko przestanie padać (nie mam garażu) wymienię cały płyn to przy okazji się odpowietrzy :)

Piotr tak też myślałem ale lepiej się upewnić niż później gadać głupoty ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sama śrubka właśnie odpowietrzy chłodnicę, odkręca się na otwartym dużym obiegu, dopóki nie zacznie lecieć sam płyn bez bąbelków,

masz jeszcze śrubkę do odpowietrzania na obudowie termostatu nr 5:

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AJ51&mospid=47273&btnr=11_0556&hg=11&fg=35

Edytowane przez Piotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO o istnieniu obu w sumie wiedziałem tylko z wykorzystaniem było gorzej.. czy ta na termostacie spełnia te same zadanie co ta na wyrównawczym? czy wymagane jest raczej odpowietrzenie przy użyciu obu? no i czy przez tą na termostacie też ma polecieć płyn :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc spuściłem płyn (chyba cały) ;D chyba bo miałem w sumie kiepski dostęp.. nie mam dostępu nawet do kanału i wystawiłem "dziób" w trochę wyższym miejscu.. nie zlokalizowałem żadnej śruby w kadłubie więc spuściłem to co zleciało przez spustową chłodnicy.. zalałem pod max.. później odpowietrznik ten przy korku.. ale tutaj znowu mały poślizg.. nie odkręciłem ten na termostacie bo jest wyrobiona i ani drgnie.. więc cały zabieg ogólnie trochę do dupy bo nie pełny.. no ale zalałem i ten jeden odpowietrznik który się dało ogarnąłem.. wiska może i nie słyszałem jeszcze ale wskazówka ani razu i ani o mm nie przekroczyła pionu wiec chyba jest dobrze... :) Poobserwuję teraz stan płynu i zachowanie całego układu..

dzięki za rady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...