sagirop Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Witam Mam pytanie odnosnie zabezpieczenia przed spawaniem. WYSTARZY WYPIĄC KLEMY AKUMULATORA CZY TRZEBA WYPIĄC TEZ KOMPUTER? JAK TO DRUGIE WCHODZI W GRE TO W JAKI SPOSÓB ODPIĄC KOMPA W BMW E34 Z SILNIKIEM M60B30??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E34-Patryk Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 ? Komputer? Myślisz, że każdy mechanik wypinałby kompa przy powiedzmy spawaniu tłumika, albo jakiejś blacharce wartej 50-100zł? Najlepszy patent to urządzonko z dwoma przewodami niebieskim i czerwonym, złączone na środku odpowiednim układem scalonym, podpinasz to do akumulatora (wygląda jakbyś miał zrobić zwarcie) i ten bajer zbiera wszelkie "przepięcia". Nie wiem jak to się nazywa, używaliśmy tego kilka lat i zawsze zdawało egzamin. Nie spotkałem się z odpinaniem kompa do spawania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Osobiście nie ufam takim bajerom i odpinałem klemy od akumulatora."dla spokojności" Tobie tez polecam odpiąć klemy. Kompa nie odpinałem. A co spawasz?Budę?kielichy?wydech? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chiccoo Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Tylko aku odpinaj i zaczekaj chwilke- kompa nie trzeba odpinać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 popieram - przy spawaniu zawsze aku odpinam i starcza... a znam przypadki fajnych akcji bez odpinania akumulatora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 napisz coś o fajnych akcjach bo ciekaw jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jareknes Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Koles Vitare spawal, aku odpiol przepisowo lecz mase za daleko zalozyl i zonk wymienil cala wiaske do tylnych lamp Masa poszła na skroty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tazunio Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 1. akcja na moich oczach w czasie spawania tlumika wystrzeli napinacz pasa bezpieczenstwa w Oplu Astra G, heheh zonk ja cholera - wlasciciel auta przy tym byl 2. wybuch kurtyny w lekko rozbitym Mercedesie w211 w czasie punktowania jakiejs pierdulki w bagazniku... kolega wjechal samochodem na hale, odkrecil kleme i poszedl spawac, kurtyna wystrzelila, okazalo sie, ze kleme odkrecil, ale ta jakas spadala/podwinela sie i dotknela +... masakra (dwa nastepne nie o spawaniu, ale podobne) 3. uczen ma zdemontowac rozrusznik z poloneza, zabiera sie za kable, zwiera styki kluczem i auto jakis metr jedzie po kanale bez kierowcy za to z gosciem zasowajacym pod spodem, heheh, wtedy sie prawie zesikalem ze smiechu :lol: uklon_bmw 4. ten sam "Geniusz" zabeira sie za przykrecanie klem do swiezo naladowanego akumulatora, ale ze jest madry inaczej to robi to od dupy strony, zaklada kleme jedna i druga, dokeca odklada klucz aby wlozyc korki... niestety na dwa nieguny akumulatora i aku wybucha... masakra... dobrze, ze mu twarzy nie poparzylo :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jareknes Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 z rozrusznikiem to sam widzialem , na odkrywce przychodzi do mnie ,,stary" operator spychacza i pozyczyl klucz 24/27 bo musi rozrusznik na krotko bo cos tam nie kontaktuje. kolo wlozyl ten klucz i jak cos pizglo zadymilo cale szczescie ze reki nie popazylo , oddal klucz ale juz bez 27 a i sruba w rozruszniku tez sie rozplynaela widok twarzy goscia ... bezcenny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 no to faktycznie ciężkie przypadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kozin09 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ja tez kiedyś przykręcałem klemy u siebie, ale przez przypadek kręcąc plus (minus już był załażony) kluczem dotknąłem tej stalowej listewki co trzyma aku - trwało to ułamek sek a mimo to klucz leżął z 10 min w śniegu zanim go mogłem podnieść :gril: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sagirop Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 DZieki panowie! nie bede sie bawil tylko odpinam klemy i jazda.. do spawania buda i pare dziurek w wydechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ-730 Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Ja osobiście kiedyś chciałem pomierzyć pobór prądu a jako młody adpet sztuki posługiwania się miernikiem wsadziłem czerwony przewód do plusa a czarny do minusa - mało mi lamp z tyłu nie wysadziło a żarówki przypaliły gniazda jak du.ło. Sie człowiek uczy na błędach niestety . A tak BTW to podczas spawania uważaj na iskry bo jak jakaś wpadnie w wiązke to potem masz dodatkową robote z elektryką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.