Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Marke BMW zawsze omijalem z daleka bo mialem stwierdzenie ze duzo pala i sa drogie w utrzymaniu, ale z braku samochodow upatrzylem sobie 316.

Czy w obecnych czasach czesci sa drogie czy to mit ? W porownaniu np do samochodow Civic 5-6, Ford Puma, Renault Megane Coupe, Fiat Bravo.

Czytalem ze silnik 1.6 jest slaby ale mnie to nie przeszkadza.

Mozna liczyc na 10l jezdzac dynamicznie po miescie ? (czestochowa - mala wioska). Opinie jakie czytalem sa bardzo rozne.

BMW: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11845243

Pierwsze moje pytanie czy to jest coupe czy compact i czym sie roznia ?

Jak szukalem to tylko silnik 1.9 ma 105 koni a tak to 102.

Z opisu nie podoba mi sie ze auto jest w idealnym stanie, nie bierze oleju.

Kazde stare auto bierze olej. Pokrowce na siedzeniach za dobrze nie swiadcza ale fajnie jakby auto mialo chociaz 350k przebiegu.

Widac po zdjeciach ze ostra polerka byla - moze byl bity nie dawno.

Ogolnie autko mnie sie bardzo podoba. Co moze byc nie tak z autkiem ?

Na co zwrocic szczegolna uwage ?

Pozdrawiam

PS

jeszcze jedna sztuka ale cena cos za duza

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12224679

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zacznę po kolei:

Co do cen części, to niech się wypowie ktoś bardziej kompetentny, bo nie miałem wątpliwej przyjemności zakupu części do ww aut, ale części do BMW jednak zawsze są trochę droższe od bardziej "pospolitych" marek. Myślę, że do 10l możesz zejść przy w miarę sprawnej jeździe ale na pewno nie przy ciężkiej nodze (ja mam 1.6 m43 i we Wrocławiu przy dużych korkach i krótkich dystansach wychodzi mi od niecałych 11 do 13 w zależności od pory roku, kół jakie mam i innych czynników, bez butowania, ale też wleczenia sie jak dziad). Oba z aut podanych w linkach to coupe. Co do różnic, to konstrukcyjnie compact różni się znacznie od coupe ale także innych nadwozi, bo ma masę części stosowanych jeszcze w e30. Co do różnic wizualnych, to przede wszystkim ma krótszy tył (bo ciężko to nawet nazwać kufrem) w końcu jest to hatchback. Co do do cen, to zależy czego szukasz ... Ja jak szukałem 2,5 roku temu e36 316/318, to też wydawało mi się, że skoro ceny zaczynają się od kilku tysięcy, to za 7-8k powinno być już coś całkiem przyzwoitego - niemile się zaskoczyłem. Jak szukasz auta w co najmniej dobrym stanie, to sądzę że 9k to wcale nie wygórowana cena. No chyba, że wolisz kupić coś za 5k i potem 2 razy tyle w naprawy włożyć, o nerwach nie wspominając - no ale jak kto woli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego sandzisz ze kazde stare auto bieze olej jesli dbasz o nie to nie powinno

Co do tego pierwszego autka to tak jak poprzednicy wal po zdjecia bez pokrowcow nie wiadomo jak wygladaja siedzenia bez nich

moga byc potargane a moga byc cale nigdy nic nie wiadomo

a to ze widac ze polerowany to moze przez to ze ktos o nia dba a nie ze byla bita

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec
Nie wiem dlaczego sandzisz ze kazde stare auto bieze olej jesli dbasz o nie to nie powinno

Branie oleju nie zawsze powiązane jest z wiekiem silnika , dużo częsciej ze stylem jazdy :D

Mysle ze nie jest wiekszym problemem udowodnienie ze nawet funkiel nówka z salonu przy "odpowiednim" użytkowaniu wciagnie olej :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec
z tego co wiem niektore silniki maja ustalona jakas norme tzn na XXXXX km wezma XX oleju

Dokładnie , trzeba by przeglądnąc instrukcje do jakiejs beemki , ale wydawało mi sie ze np M3 brały 100ml na 1000km (możliwe ze deko zawyżam/zaniżam ml albo km ) ale jesli sie nie myle to cos takiego było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie , trzeba by przeglądnąc instrukcje do jakiejs beemki , ale wydawało mi sie ze np M3 brały 100ml na 1000km (możliwe ze deko zawyżam/zaniżam ml albo km ) ale jesli sie nie myle to cos takiego było :)

Ja kiedys czytałem artykuł o "braniu" oleju przez silnik - chyba w "Motorze" - to z tego co pamietam to wg instrukji, BMW z silnikami serii "M" potrafią wziąść nawet 1.5 L oleju na 1000km przy ostrej jeździe, a np w insrukcji do e38 728i koleś ma norme 1 L na 1000km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie kolega KOZIN 09 ma racje nie ma silnika czy to nowy czy stary ktory nie weźmie ani kropelki oleju olej jest spalany w silniku i to jest zjawisko normalne kazdy samochod ma norme ponad ktora nie powinien wychodzic bo wtedy znaczy ze silnik jest w wiekszym czy mniejszym stopniu zuzyty .

U mnie w 525 24v jest napisane ze nie powinna wziasc wiecej niz 1.5L na 1000 km . Przy nowych samochodach spalany lub gubiony olej to sa tak male ilosci ze cięzko zauwazyc lecz zawsze są .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem ze silnik 1.6 jest slaby ale mnie to nie przeszkadza.

Mozna liczyc na 10l jezdzac dynamicznie po miescie ? (czestochowa - mala wioska). Opinie jakie czytalem sa bardzo rozne.

Ja tam mam swoje zdanie. A skoro nie masz korkow na codzien, to zastanowilbys sie nad jakas R6? Wiesz, beemka naprawde milo sie jezdzi jak masz pare wiecej cylindrow niz 4 :D, a bylbys zaskoczony ile palilaby ci jakas przyzwoita 320, mysle ze w 11-12 spokojnie bys sie zmiescil, ale niech potweirdzi ktos kto akurat ma 2.0 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem skoro nigdy nie jezdził beemkami , powinien zaczac od 4 garów ... apetyt rosnie w miare jeżdzenia i niech sobie da troche czasu na oswojenie sie z tylnym napędem :)

A pozniej czemu nie 2.5 / 2.8 albo jakas V i gitarka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zreszta, w e36 te controle trakcji dzialaja rewelacyjnie, wiec czy to pierwsza beemka czy nie, to napewno da rade z tym tylnym napedem bmw_beer

Gdyby tak było, to byśmy co chwilę nie słyszeli i czytali w serwisach informacyjnych o "grupce młodych ludzi co rozbiła się w bmw". To jakby komuś po zrobieniu prawka na motor i chce kupić sobie 125ccm odradzać i polecać od razu 600, "bo szybko mu będzie mało". Ja uważam jak Mordulec - że nie głupim pomysłem jest żeby przygodę z autami tylnonapędowymi zaczynać od niższych pojemności, a potem wraz ze zdobytym doświadczeniem przesiadać się na mocniejsze auta. Ja wiem, że w tym kraju żyje 40 milionów Kubic i każdy rodzi się mistrzem kierownicy, ale trochę pokory... Rozumiem, że są osoby dla których auto poniżej 2,5l to jest taczka do wożenia kartofli, ale bądźmy bardziej obiektywni.

Co do spalania, że są niewielkie różnice między R4 a R6, nie będę przytaczał wielokrotnie przywoływanego stwierdzenia (że 1,6 pali prawie tyle co 1,8, które pali co 2,0 itd), ale przecież koszty eksploatacji auta nie kończą się przy dystrybutorze paliwa. Tak - macie racje, że różnice w spalaniu nie są kolosalne, ale sami też wiecie, że różnice cen części/napraw między R4 a R6 czy R6 a V8 w większości przypadków są już znamienne. Poza tym nie mówimy o autach z salonu,tylko takich które już przejechały pare km i mają pare lat. Co więcej, kolega na pewno ma określony budżet na auto i skoro celuje akurat w 316, to na pewno jedno ma też związek z drugim.

Broń boże nie próbuje tutaj twierdzić że 6-cylindrowce są do dupy a R4 to dobre rozwiązanie, ale chcę też przedstawić drugą stronę medalu. Także apeluje o wyważone wypowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej, kolega na pewno ma określony budżet na auto i skoro celuje akurat w 316, to na pewno jedno ma też związek z drugim.
Szczerze to nigdy więcej mniej niz 6 cyl obojętnie czy to benzynka czy diesel

Po tym zdaniu akurat mysle ze Kolega nie jest zdecydowany czy chce akurat 316, czy moze cos innego, wiec chodzi o tyo zeby przedstawic mu opcje jako ze z BMW wczesniej nie mail nic do czynienia.

A czemu od razu twierdzimy, ze radzimy 325 komus kto bedzie chcial pobic rekord predkosci po miescie? Ja nadal twierdze, ze rozpierdzielic na drzewie mozna sie rowniez i polonezem jesli ktos nie ma oleju w glowie, a jezeli ma, to 325 z ASP w zupelnosci spelni swoje zadanie. Nie mowie, zeby dac mu porschaka, ale 325 w budzie e36 to przyspieszenie nie bedzie mialo o niebo lepsze niz 130 konny diesel w octavii, wiec bez przesady, przeciez nie radzimy mu kupic ferrari. Ja nadal twierdze, ze jezeli ktos chce kupic samochod do cidziennego normalnego uzytkowania, to 325 nie jest zla opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy od kierowcy, jednak 325 moze byc zamocne jako 1 auto tylno napedowe, niecale 2 lata temu kumpel kupil 320 (swiezy kierowca) naprawde ladna, mial ja 2 tyg i zawinal sie na slupie na orlont, auto prawie peklo w pol a wystartowal tylko z pod swiatel i go ponioslo... Ja zaczynalem od Sierry 2.0 dohc i bardzo milo wspominam auto tanie w utrzymaniu do naprawy wystarczyl mlotek i mozna bylo sie uczyc jazdy tylno napedowcem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym zdaniu akurat mysle ze Kolega nie jest zdecydowany czy chce akurat 316, czy moze cos innego, wiec chodzi o tyo zeby przedstawic mu opcje jako ze z BMW wczesniej nie mail nic do czynienia.

A czemu od razu twierdzimy, ze radzimy 325 komus kto bedzie chcial pobic rekord predkosci po miescie? Ja nadal twierdze, ze rozpierdzielic na drzewie mozna sie rowniez i polonezem jesli ktos nie ma oleju w glowie, a jezeli ma, to 325 z ASP w zupelnosci spelni swoje zadanie. Nie mowie, zeby dac mu porschaka, ale 325 w budzie e36 to przyspieszenie nie bedzie mialo o niebo lepsze niz 130 konny diesel w octavii, wiec bez przesady, przeciez nie radzimy mu kupic ferrari. Ja nadal twierdze, ze jezeli ktos chce kupic samochod do cidziennego normalnego uzytkowania, to 325 nie jest zla opcja.

Po kolei :)

Nie trzeba bić rekordu prędkości po mieście żeby zrobić sobie kuku, tak jak pisałeś - zabić sie można i w polonezie, ale tył napęd + zbyt dużo mocy + brak doświadczenia/umiejętności może spowodować zagrożenie... i żadne Akademie Sztuk Pięknych (rozumiem, że myślałeś o ASC i ESP i stąd wyszła ta kombinacja ;) ) nie pomogą - jak powierzchnia jest odpowiednio śliska to praw fizyki się żadnymi systemami nie oszuka...

Nikt nie powiedział, że 130-konna Octavia w ropie to zawalidroga - wręcz przeciwnie moim zdaniem to całkiem ciekawe auto :)

Co do tego że 325 nadaje się do normalnego użytku - też w pełni się zgadzam

Widzę, że się nie zrozumieliśmy - chodzi mi o to, że jak ktoś jest zainteresowany 316 jako alternatywą dla civica i innych temu podobnych aut, a dostaje info, że w sumie to bez sensu i lepiej niech sobie kupi coś z prawie 2 razy większym silnikiem, to chyba coś jest nie tak... a jakby ktoś chciałby sobie kupić 520 to też trzeba by mu było powiedzieć, że w sumie, to najlepiej niech szuka coś z V8 albo właściwie najlepiej to alpine b10?

Jak się chce kupić e36 R4 w co najmniej dobrym stanie, to moim zdaniem trzeba te minimum 8k wyłożyć, no a za taką cenę o przyzwoitym R6 można pomarzyć... albo posłucha i kupi "igiełkę" na którą będzie potem do końca życia psioczył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...